Porozmawiajmy o urzędach i o edukacji

Pierwsza część tematu to URZĘDY 1. Po co istnieje urząd skarbowy? ludzie prowadzą własne działalności gospodarcze i co z tego skoro jeśli mają duży ryczałt lub wygrają w totolotka to dużą kwotę podatku z tego oddają tym złodziejom. 2. Po co istnieje ZUS? - wiemy czy dzisiejsze pokolenie będzie miało emeryturę? 3. NFZ - czy uważacie że służba zdrowia jest bezpłatna? co w przypadku kiedy ktoś nie ma ubezpieczenie to co miesiąc musi oddawać tym złodziejom 340 złotych jeśli pracuję na umowę o dzieło, takie coś powinno wynosić 30 złotych miesięcznie. 4. Urząd Gminy - też nie wiadomo czemu to służy 5. Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej - też nie pomagają zbytnio ludziom a alkoholikom 6. Urzędy Pracy - no również się zastanawiam skoro jest tyle osób bez pracy a one piją sobie kawusie 7. PFRON - jest dla osób niepełnosprawnych które powinny siedzieć w domu i dostawać pieniądze od państwa. Poza tym tak duże podatki nakładają na pracodawców że pracodawcy nie chcą przyjmować ludzi. Co do edukacji to po prostu system powinien się zmienić! Po prostu zlikwidować szkoły licealne i zawodówki oraz gimnazjum. Po prostu 7 lat szkoły podstawowej Później 7 lat technikum (Trzy dni edukacji oraz dwa dni praktyki + jedne praktyki raz w roku które powinny trwać dwa miesiące). Druga sprawa że matura powinna wyglądać inaczej nie że ktoś ma zdawać język ojczysty, język obcy i matematykę ale po prostu zdaję przedmioty na maturze które będą mu potrzebne na studia wyższe. Np. psychologia to zdaje: matematykę, j. polski, WOS, historie i biologie albo idzie na dziennikarstwo to j. obcy, j. polski, WOS, historie.

w urzędach pracują złodzieje

No właśnie złodzieje którzy okradają niewinnych ludzi. Podatki, podatki i podatki które zżerają ludzi.

Masz rację.Dam przykład na sobie.Straciłam pracę.Alimenty na córkę 600 zł. 100 zł zasiłek rodzinny dodatek mieszkaniowy 200 zł razem 900 zł. Córka jest dzieckiem niepełnosprawnym zabrali zasiłek pielęgnacyjny.Moje wydatki: 700 zł minus 270 czynsz gaz,prąd 130 na życie zostaje 300 zł.Z opieki dostałam tylko 200 zł dodatku mieszkaniowego nic więcej.Obiady córka je w szkol,a ja w sobotę i w niedzielę jak córka jest w domu.Koleżanka,która pracuje w opiece i powiedziała,że jak wstąpię do AA dostanę wszystko.Mogę pracować tylko do 20 bo córki nie mam z kim zostawić.Chcę tylko pracować,godnie żyć.Starczy mi minimalna płaca.Nie zapłaciłam czynszu w terminie około 120 zł. Sprawa znalazła finał w sądzie.Ze 120 zrobiło się ponad tysiąc.Następny przykład córka musi jeździć do specjalisty taki wyjazd to około 70 zł i około 3 miesiące czekania.Więźniowie nie czekają oni są przyjmowani od razu.Gdy więzień wychodzi z więzienia urząd pracy musi mu od razu znaleźć pracę.Wniosek z tego taki,że w Polsce największe prawa mają przestępcy i alkoholicy .