Zakochalam sie w 20 lat starszym

Zauroczylam sie w koledze z pracy, starszym o 20lat.. Sama mam 23, jestem w 7 letnim zwiazku...co poczac? On nie ma zony.

za mało informalcji opisz sytuację

Pracuje tam od miesiaca, jestem jego asystentka. Lubi mnie, czesto wyczuwam podteksty erotyczne, ale zartujemy duzo, mamy bardzo podobne charaktery, dni uplywaja szybko.. Nigdy po kilku dniach w nikim sie tak nie zauroczylam.. Urzekl mnie swoim zdecydowaniem, poczuciem humoru. On ma 14letniego syna z kobieta z ktora nie mieszka.

Pomyslicie sobie, glupia bzdziagwa ma chlopaka a za starymi sie oglada.. Ale 7 lat bez deklaracji, ciagle ten sam etap.. Dodam ze oboje mieszkamy za granica.

podteksty erotyczne ?! bożż cóż za płycizna to bedzie sex ! czy o to Tobie chodzi?:

Sama nie wiem.. Z drugiej strony wydaje sie byc porzadnym facetem, a te podteksty to tylko zarty

i myślisz jakiego ma bolca

Pewnie z zawleczką...

Dodam jeszcze, ze ma kobiete w Filipinach, sprzedaje dom i tam chce sie wyprowadzic. Tak serio.. To tak, mam ochote na romans. Zawsze taka posluszna bylam, wierna, co mi z zycia. Czasami trzeba byc egoista.

Justa rozumiem cie bo sama jestem w podobnej sytuacji

Z ta kobieta jest od 4 lat, ale widuja sie raz do roku..

możesz zaszaleć. ale pamiętaj, że to uczucie w końcu ci przejedzie, a pracę będzie trzeba zmienić.

Pracy nie bede musiala.. On tu jeszcze bedzie najwyzej miesiac. Wyprowadza sie tam na stale. Tu bedzie tylko raz do roku by zobaczyc sie z synem. Ale jak ja mam to rozegrac? Nie jestem typem dziewczyny ktora ot tak wskakuje do lozka. Caly czas jestem w zwiazku ze swoim pierwszym partnerem ( rowniez seksualnym) chcialabym sprobowac czegos nowego, ekscytujacego. Z drugiej strony mam wyrzuty sumienia, ze mi takie cos przez mysl przeszlo..

?

No to Jesteś w czarnej d........ jak się nim prześpisz to będziesz miała wyrzuty sumienia wobec partnera chyba że zimna suka jesteś to nie a jak się nie bzykniesz to będziesz żałowała że nie spróbowałaś wybór należy do Ciebie

Mialabym wyrzuty. Nie bede sie usprawiedliwiac, ale czuje ze moj obecy zwiazek jest dla wygody obojga z nas. Darze uczuciem swojego chlopaka, ale wiem ze to nie ten. I kwestia czasu kiedy wszystko sie sypnie. A na tego kolege, nie powiem mam ochote. Ta jego pewnosc siebie.. Ale jak to rozegrac?

Oceniał Cię nie będę ale chyba powinnaś najpierw zakończyć obecny związek żeby być wporządku wobec partnera i samej siebie Radze Ci to na podstawie własnego doświadczenia

jesteś walnieta z dobrobytu Cisie p******o we lbie

Dzieki.. Masz racje, zrobilabym wielkie swinstwo po tylu latach.. Ale jednak ta pokusa. A najgorsze jest to, ze to do niczego nie prowadzi. Ale to chyba nie jest normalne ze tak rozmyslam o tamtym..

nie dziękuj,ja tez bladzilem i dziś place za glupote,jestem facetem

Kusi to co nie moralne. Zawsze bylam uczciwa w stosunku do swojego partnera. Wiem ze nasz zwiazek do niczego nie prowadzi. W koncu i tak sie rozejdziemy. Ale chyba nie potrafilabym go oklamywac.. Pozostaje mi zachowac zimna krew :p

To że Myślisz o innym to powinno Cię mocno zastanowić czy warto być z partnerem tylko dla wygody. Ale ogólnie to nic dziwnego Pozdrawiam i życze mądrego wyboru Ja za swoje wybory płace do dzisiaj

Koolejna co leci na facetow ok 50 A pozniej bedzie placz ze rowiesnicy jej nie chcą

Co stalo sie w Twoim przypadku?

dziś byłem na cmentarzu u mojej bylej,zostawilem ja 4 lat temu,rok ak nie zyje byłem u corki w domu wszyscy patrzyli się na mnie jak na zboczeńca,przykre sa konsekwencje pewnych wyborow

do 22,22 wiem co to jest sam mam te nieprzespane noce oj wiem

Nigdy nie znamy z góry konsekwencji naszych wyborów ja rozstałem się z żoną dużo za późno :(

ja tez i co pochlastać się trodno trza ten wuzek ciagnac zwany zyciem

Chlastać się nie będę Tylko dzisiaj taki trochę refleksyjny dzień

Wspolczuje Ci bardzo. Dales mi do myslenia..