Wpisujcie śmieszne historie związane z byłymi

Pośmiejemy się :)

moj byly twierdzil, ze chcialby, aby polska poszerzyla swoje granice, chocby i zbrojnie :o to nie byl 8 letni chlopiec, tylko 28 letni facet. zalowal tez, ze ja interesuje sie sprawami typu filozofia, polityka, bo wolalby, zebym sie nie interesowala, tylko z nim zgadzala. poza tym oznajmil mi, ze jedynym autorytetem wiedzy i w ogole wszystkiego jest dla niego magistrate w watykanie. i ze chcialby, aby religia katolicka zawaldnela calym swiatem. jedynym jego autem bylo to, ze byl bardzo satysfakcjonujacy w seksie no i w sumie fajny kumpel, tylko te poglady :o mam nadzieje, ze on tego nie czyta, bo nie chce sie na nim zemscic i traktuje, jako pozytywna karte swojej historii, ale te poglady mial wprost niewiarygodne jak na czlowieka wyksztalconego, ktory sie nawet troche otarl po swiecie.

zamknelam go nagiego na balkonie... wtedy byl jeszcze moj ale wlasnie tamtego dnia zerwalam z nim, smiesznie bylo bo stare dewoty siedzialy na lawce, a mieszkam na 1 pietrze

mój były kiedyś puścił przy mnie bardzo głośnego bąka, byliśmy na spacerze. Tak się zawstydził, zrobił cały czerwony że aż zaczął spieprzać ode mnie, jak najdalej, biegłam za nim, on zawstydzony, przestraszony a ja prawie płakałam ze śmiechu :D

co mam pisac o kims kto mnie nie irytuje

Nie wiem czy to akurat śmieszne,ale... Jechałam do domu odprowadził mnie do auta, ja juz siedziałam w samochodzie on stal i żegnał się ze mną, a w nosie ogromna kozucha!!! Ble!!! Rzygam na samo myśl jak sobie to przypomnę.. Może nie śmieszne i obrzydliwe,ale zawsze coś ;)

był juz taki topik

powiedzial mi, że jedzie do siostry w odwiedziny, tymczasem znajomi widzieli go na basenie w towarzystwie jakiejś laski. Chyba chciał sie pochwalić, ze juz umie pływac - nauczyłam go. gdy go zapytałam czemu mnie okłamuje, powiedzial, że nie mógl mi powiedziec prawdy, bo jestem z natury zazdrosna! :D

wynajęliśmy rowerek wodny, wypłynęliśmy na środek jeziorka i postanowiliśmy się wykąpać. po wszystkim ona nie umiała wejść z powrotem (gruba), próbowałem ją wciągnąć ale też nie udało się. więc ona złapała się tego rowerka a ja musiałem ją "holować" we wodzie aż do brzegu.

Dave...przestan :D Ales mnie rozbawił... :P Dobrze,ze jestem szczupła i nikt o mnie tak nie napisze :D

mi też się chce śmiać z tego, ale wtedy byłem przerażony. najlepsze było jak chciałem ją wciągnąć na ten rower, wyglądało to trochę jak seks. coraz wyżej, kroczek po kroczku, już myślę ze bliżej, niż dalej, a tu nagle... jeb z powrotem do wody. i fala wielkości wieżowca :) najlepsze, że to nie był związek, tylko (pierwsza i ostatnia) randka z portalu dla samotnych. przynajmniej wspomnienia będą :)

a moja kumpela umówila się przez sympatię z gosciem , poszli na randkę gdzies na starowkę w szpilkach i but jej się rozwalił .. az tu nagle bach i wyciąga z torebki drugie buty :))) facet juz sie nie odezwał po tej randce ..:)

up

uciekł z poczekalni u dentysty i omal go nie przejechało