własny biznes czy warto

Cześć! Zwracam się do Was z prośbą o radę na temat moich planów na własny biznes. Od kiedy pamiętam uwielbiam szyć , zawsze sama przerabiałam sobie ciuchy , później zgłaszały się do mnie koleżanki i im też chętnie pomagałam zrobić coś ekstra oryginalnego. Ta sytuacja powtarza się do dziś, dziewczyny wolą przyjść do mnie niż do krawcowej, bo wiedzą, że mogą liczyć na moje sugestie odnośnie przeróbek. Aktualnie pracuje w sklepie z odzieżą, ale zaczęłam się zastanawiać, czy nie postawić na swoją pasję i nie otworzyć czegoś swojego. Czy jednoosobowy zakład krawiecki to dobry pomysł ? Co o tym myślicie?

w życiu trzeba wszytskiego probowac, jesli tego nie zrobisz możesz załowac, a jak nie wyjdzie zawsze mozesz wrocic do sklepu ale trzeba myslec pozytywnie !!! zawsze będziesz miała już 100punktów do przedsiębiorczości i wielkie doświadczenie życiowe:) jeśli masz szansę, lubisz to robić, koleżanki zwracaja się wlasnie do Ciebie, to jest duza szansa że zainteresuesz inne osoby. ja założyłam swój biznes i mimo wielkiego strachu nie żałuję, że podjęłam taki krok. Pierwsze co trzeba sprawdzić, to czy ludzie z zewnątrz znajomych też będą skłonni się do Ciebie zgłosić, sprawdź konkurencje i ich ceny i oblicz sobie ile dziennie mogłabyś maksymalnie zarobić (masz tylko 2 ręce, a sama będziesz musiała robić wszystko od A do Z) . jak Twój biznes zadziała to koniecznie daj znać, może kiedyś będziesz tworzyć super autorskie projekty.. kto wie : )

@niezalezna82 : No tak wiem, powinnam już dawno sprawdzić konkurencje… Rzeczywiście to, że dobra ma tylko 24 h może być problemem , jeśli będę chciała osiągnąć dużo większe zyski. Myślę, że gdyby interes się rozkręcił to może rzeczywiście rozejrzałabym się za jakimiś pracownikami… sama nie wiem. Nie mam pojęcia jak się za to wszystko zabrać.

Przede wszsystkim musisz zacząć od biznesplanu i kosztorysu.Potem przejdź do analizy rynku.

@niezależna82 : Fajnie powiedziane, tylko jak to zrobić? Ja się na tym kompletnie nie znam, nawet nie wiem co to do końca wszystko oznacza. A na firmę doradczą mnie nie stać :(

jak wcześniej wspomniałam, też otwierałam swoją działalność i nie za bardzo wiedziałam jak zacząć.skorzystałam wtedy z pomocy, o ile się nie mylę, PBDA Consulting. zrobili za mnie te analizy, pomogli znaleźć finansowanie, podpowiedzieli jak rozreklamować, innymi słowy zrobili wszystko jak profesjonalna firma doradcza, tyle że nie oskubali mnie z całej kasy;) porownujac do cen, za które są takie usuługi normalnie, to to była 1/4 tej ceny. czasem warto najpierw wnieść jakiś wkład, żeby potem coś wynieść :) a nóż uda się załatwć dofinansowanie, to już w ogole bedzie łatwiej:) Ja np. trochę zaoszczedziłam, trochę wsparłam się pomocą rodziców. Mysle, ze warto bo dzięki temu byłam potem pewna, że mam dobrze wykonany plan mojej firmy i nie musiałam nad tym sama dużo siedzieć i sie martwić czy dobrze, czy nie :)

@niezalezna82 : sama nie wiem, musze to dobrze przemyśleć, bo nie jestem pewna, czy chce w to inwestować, zanim w ogóle sie zdecyduje..chociaż jest to jakaś myśl : )

Jeśli potrafisz szyć, masz kilka stałych, zadowolonych klientek to nad czym się zastanawiasz? Teraz ludzie szaleją za ręcznie robionymi rzeczami np pluszakami, ubrankami dla dzieci itd Wystarczy dobra reklama i w kolejce do Ciebie będą stały tłumy. Trzeba spełniać swoje marzenia:) Poza tym z tego co wiem to na http://www.infakt.pl/wygodne_zakladanie_firmy można uzyskać pomoc w założeniu firmy, wszystkie formalności załatwią za Ciebie:) Zaoszczędzisz sobie biegania po urzędach:)

warto, jesli masz pomysł, który jest w stanie utrzymać się na rynku. Wiadomo,że bezsensem jest zakładanie kolejnego ciuchlandu czy zakładu fryzjerskiego, jesli jest ich 10 w twojej okolicy. no i warto pomyśleć o reklamie - albo stacjonarnej z pomocą takich wieszaków i ulotek - http://www.galmet.waw.pl/ albo cos w necie podziałać.

Rezygnacja z pracy na rzecz własnej działalności to zawsze duże ryzyko. Szkoda odchodzić. Lepiej już dorabiać sobie tym szyciem tak po godzinach, bo klientów może nie być wystarczająco, żeby zarobić więcej jak w sklepie. Tam przynajmniej jest stała praca a z tymi zleceniami to nigdy nic nie wiadomo.