Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Też chcę być kochanką żonatego

Polecane posty

Gość gość

to musi byc strasznie fajne i ekscytujące a ja kocham adrenaline :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co w tym fajnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu niby inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek 73
poczekaj zapytam mojego meza, moze chce kochanke... Nie rozumiem niektorych kobiet, co w tym fajnego byc ta druga,objektem do bzykania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu chyba nie chodzi o bycie obiektem, one chcą walczyć o niego żeby rzucił żone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niekoniecznie, tu chyba chodzi o poczucie ze sa lepsze w tym i ze oni wola z nia niz z zonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu inaczej ;) a mezem mozesz sie bzykac nawet przy fontannie w srodku miasta. i moze byc cudnie, super i w ogole. ale jest bezpiecznie. na tyle ile moze ci bezpieczenstwo dac twoj maz ;) z kochankiem musisz sie ukrywac, kombinowac. w kazdej chwili moze was ktos nakryc, nie tylko podczas samego aktu ale np. w hotelu spotykasz znajomego, by znalezc wymowke co tu teraz robisz by w razie ew. kontaktu z mezem pokryc te klamstwo - to jak odkrywanie nowych wyzyn sztuki :P to nie tylko:spotkamy sie o 12.00 w hotelu **** bo maz jest w pracy ;) kiedy sama pracujesz i zajmujesz wysokie stanowsiko w pracy kombinowanie tak by umowic sie z kochankiem i improwizacja to naprawde spore wyzwanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ja nie chce zeby rzucil zone. sama mam meza i nie zamierzam od niego odchodzic :) moi kochankowie nie zawsze byli zonaci, ale to zdecydowanie podbija ryzyko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walle
znasz to przyslowie"dopoty dzban wode nosi dopoki mu sie ucho nie urwie"zeby ciebie twoj maz dla kochanki nie wymienil, wtedy poznasz smak adrenaliny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja koleżanka ma przystojnego męża dać Ci namiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehhe dobre Rebecca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walle
Rebecca de Winter klamiesz, jestes uzalezniona od meskiego czlonka, dlatego nie starcza ci maz i potrzebujesz kochankow, wiec nie pisz bzdur,a jesli chodzi tylko o adrenaline to skocz na bungee, super sprawa. lepsza niz szmacenie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walle
ja ci wierze, ja tez lubie sex nawet bardzo,jest przeciez czescia zycia kazdego zdrowego czlowieka.Tylko nie pisz, ze nie jestes uzalezniona od mezczyzn, w zaden sposob, bo skoro ich tyle potrzebujesz do zaspokojenia potrzeb sexualnych to jednak jestes od nich uzalezniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wierzę, że gdyby ich zabrakło poradziłabym sobie (pisząc o seksualnych potrzebach) bez nich ;) oczywiście, że to nei to samo, ale dałabym radę ;) jednak Ty napisałeś/aś, nawiązując do męża, który móglby mnie zostawić, a jego odejście niczego w moim życiu by nie zmieniło ;) zarabiam wystarczająco by siebie utrzymać na wysokim poziomie, więc nie jestem utrzymanką męża ani też kochanka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walle
masz racje, nie powinnam sie wypowiadac w takich tematach, nie rozumiem tego i nie ogarniam, moze dlatego ze jestem szczesliwa w zwiazku od 15 lat, z tym samym partnerem, mam wspaniala rodzine i nie mam potrzeby szukania sexualnych doznan z innymi facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walle i dobrze :) ciesze sie Twoim szczesciem, naprawde :) nie ma tu zadnych zlosliwosci ani podtekstwo :) moze ci trudno uwierzyc i pewnie nie uwierzysz, ale jak w zwiazku malzenskim tez jestem szczesliwa :) gdybysmy przestali byc razem pewnie juz nigdy bym sie na powaznie nie zwiazala :) ale nikomu nie kaze miec kochankow i nie uwazam, ze seks z jedna i ta sama osoba to cos gorszego ;) dlatego tez nie przyjmuje do siebie takich rad: badz wierna jednemu ;) zyje i daje zyc innym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam kochanka przez 4 lata- dziewczyno! Ty sie zastanow nad soba! Czytajac 4 lata temu wypowiedzi tu na forum dziewczyn smialam z tego-a bo naiwna bylam. A teraz podziwiam je za madrosc! Nie wchodz nigdy w taki uklad...bo nic z tego nie wyjdzie! Facet wykorzysta a potem obrzuci blotem...a Ty-zakochasz sie...jak ja...gory obiecywal...a teraz nie zna...trudno jest otrzasnac sie po takim, mnie do tej pory trudno...i wiesz zaluje,zaluje ze na to poszlam! Napewno jestes fajna laska atrakcyjna...szukaj normalnego wolnego faceta...nie radze zonatych... obrot w moja strone i razem z zona straszyl policja-wiesz na idiotke wyszlam a tak slodzil a taka milosc a ja naiwna...ale nauke mam! Nigdy wiecej zonatych nawet rozwodnikow bo i to niepewne. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu cie policja straszyli? Bo nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz na kozaczki zimowe????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej co ja niby policja straszyli? jak to mozliwe>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo napisalam mu esa...dlaczego??? Poj... byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety = zdemoralizowane i demoralizujace zwierzęta naszych czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×