Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niedowartościowana zapuszczona

Chce wreszcie schudnąc zadbac o siebie BYC ŁADNA

Polecane posty

Gość Niedowartościowana zapuszczona

Zapuściłam się. Jeszcze 3 lata temu miałam figurę jak modelka, na plaży nie było faceta który by się za mną nie oglądał... Byłam szczupła, miałam ciemną karnacje, włosy blond. Miałam zdrową ładną buzie, zadbane włosy. A teraz? Przytyłam, boczki mi się wylewają, mam ohydny cellulit, twarz też mi się zmieniła, zniszczyła mi się cera... Chciała bym schudnąc i byc szczupła jak kiedyś. Jestem na diecie ale już kiedyś byłam i nie schudłam tak jakbym chciała. Dbam o siebie ale co z tego, jak w każdym ubraniu wyglądam na grubasa?? Nie wiem, jestem beznadziejna... :( wiem że nie wygląd jest najważniejszy ale wygląd dodawał mi pewności siebie, radości życia! Jak idę przy mojej kumpeli to czuje się jak tłuściok bo ona jest taka zgrabna i ładna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialki sukces
widze ze jedyne co masz w sobie to umiejetnosc porownywania sie do kolezanek... rewelacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedowartościowana zapuszczona
hmm, to nie tylko porównywanie wyglądu... Moja koleżanka odnosi same sukcesy. Awansowała w pracy, ma umowe o prace, a ja? umowa zlecenie, kończe drugi kierunek a i tak nic mi to nie daje! Nie dosc że praca na zleceniówce, to jeszcze wygląd beznadziejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw popracuj nad niską samooceną, bo ona potem lubi wpędzać w bulimię i anoreksję. Prosta zasada jeśli nie akceptujesz siebie to zawsze będzie ci mało i stale będziesz sobie podnosić poprzeczkę, jak w zabawie "gonienie królika" - to biegasz do jakiegoś punktu, a on dalej spier... a ty zamiast się zatrzymać bo udało ci się dobiec i nie masz już siły, to biegniesz dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to weź się za siebie. zamiast stosować jakieś diety idź do dietetyka który ci da właściwą dietę. o wygląd też możesz spokojnie zadbać a i cera i włosy ci się poprawią jak się zaczniesz prawidłowo odżywiać. potrzebna ci jest tylko odpowiednia motywacja. mi też by się przydała, jakoś się nie mogę zebrać. wiem co powinnam zrobić ale zwyczajnie mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedowartościowana zapuszczona
rozumiem. Ja po prostu chciała bym dojsc do tego stanu i wyglądu sprzed 3 lat. Wtedy była bym bardziej pewna siebie, i myśle że bym mocniej dążyła do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaczęłam chudnąć dopiero po fakcie, że zaakceptowałam siebie jako grubaskę. Dziwne no nie? Po prostu nie miałam takiego parcia nagłego na dawny wygląd. Zazwyczaj tak jest że im bardziej chcesz to tym bardziej się nie udaje. Chudłam powoli, bo chudnięcie zajęło mi aż 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedowartościowana zapuszczona
Motywacje mam kiedy tylko widze moją koleżankę. Wtedy mam ochotę zabrac się za siebie! Wiem że to głupie ale naprawde tak mam. Ona o niczym nie wie, po co mam jej mówic o tym kiedy ona tego zwyczajnie nie zrozumie, bo jest ładna i szczupła, nie była w takiej sytuacji... Zresztą od niej aż bije pewnosc siebie, ona jest radosna, i widac na kilometr, że zdaje sobie sprawe z tego, że jest ładna. Ja też kiedyś taka byłam. Na diecie jestem od kilku dni. Mam nadzieje że wytrwam i że to przyniesie skutek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie lepiej zmieniać powoli nawyki żywieniowe? Proces jest o wiele dłuższy, ale nie czuje się presji, że jest się na diecie - a to dobija. Ja nie mogłam się kiedyś obyć bez słodyczy i odstawiałam je powoli. Dzisiaj jem je "od święta" i za nimi nie tęsknię. Bez białego pieczywa też nie mogłam się obejść, więc najpierw raz w tygodniu jadłam ciemnie pełnoziarniste, a potem powoli jadłam je częściej. Dziś jem bułki i biały chleb też od święta i też za tym nie tęsknię. Schudłam w ciągu roku 15 kg, ale bez wyrzeczeń i poczucia winy, że czegoś sobie muszę odmawiać i co najważniejsze polubiłam swój nowy system żywieniowy, że nie mam tęsknoty za starym. Na diecie tak nie ma bo dieta nakazuje od razu się przestawiać, a po skończonej diecie człowiek marzy i pizzy i słodyczach... taka prawda a potem przychodzi efekt jo jo. Po zmianie odżywiania tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja chce byc gruba i w********ac z mojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymam kciuki żeby Ci się udalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja za to, zebys przytyła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dieta ewy dąbrowskiej jej wykłady sa na yutube

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×