Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość betty81

czy wyjść za niego za mąż

Polecane posty

Gość betty81

witajcie. mam taki problem.jestem kobietą mam 32 lata i nie założyłam jeszcze rodziny. Spotykam się z chłopakiem,którego nie kocham. Ale ma dużo dobrych stron.Zakochany jest we mnie bardzo,jest dla mnie dobry. On chce się żenić. I ja nie wiem co zrobić.Zdaję sobie sprawę że nikogo już nie poznam w moim wieku(mieszkam w małej miejscowości i nie wyjeżdżam-nawet nie mam takiej możliwości) Nie mogę wiecznie być na garnuszku u mamy a on jest dla mnie dobry. No i jeśli chcę urodzić dziecko muszę zacząć o tym myśleć bo późnawo się robi.Zastanawiam się czy nie wyjść za niego. Proszę o poważne odpowiedzi i rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sobie osobiście nie wyobrażam takiego związku, a mam 31 lat, ale w małej miejscowości to musi być spora presja otoczenia na ustatkowanie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego nie możesz wyjechać? co Cię tam trzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty nie pracujesz? teraz mama cię utrzymuje a potem to mąż będzie utrzymywał? chora jesteś i nie możesz podjąć pracy? jeśli nie o idź do pracy i przejdź na woje utrzymanie, nie musisz się od razu wyprowadzać. a może wtedy znajdziesz kogoś kogo pokochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermenegilda ze wsi
jesli nie kochasz to nie wychodz. Masz 32 lata i masz czas na wszystko jeszcze. Chyba, ze chcesz takie zycie z facetem ktorego nie kochasz to prosze bardzo. Ciekawa jestem tylko jak Ty z nim uprawiasz seks???Tak bez milosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obawiam sie ze problem sie zacznie jak bedziecie mieszkac pod 1 dachem, pomysl czy on nie zacznie cie wkurzac jak bedziesz z nim mieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermenegilda ze wsi
ja tez pare razy spotkalam sie z takim ktory byl we mnie niby zakochany...ale ja nie...lubilam go na poczatku a pozniej zaczelam go nienawidzic i sie nim brzydzic...o seksu nie bylo mowy...a on chcial sie zenic i chcial dziecko...nie wyobrazam sobie siedziec z kims takim 24 godziny pod jednym dachem........nie kochasz to nie zawracaj mu glowy............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abuabu
abuabu , czyli albo czysta gęba albo żołądek pełny jak powiedział kucharz w filmie CK Dezerterzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona 456
Ja uwazam ze jezeli go nie kochasz to po co bedziesz sie meczyc w tym zwiazku a i tak po dwoch czy trzech latach to malzenstwo sie skonczy rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciówka
Trudna sprawa. Jednak myślę, że to trochę egoistyczne wychodzić za niego bo jest dobry, bo nie chcesz być u mamy na garnuszku. Długo z nim jesteś? Szczerze mówiąc to jakoś już nie wierzę w takie cuda że miłość przyjdzie z czasem itp, itd. Nie kochasz go i ani Ty ani on nie będziecie do końca szczęśliwi. Chłopak kiedyś to zrozumie i będzie przez to bardzo cierpiał. Może zamiast od razu brać ślub najpierw z nim zamieszkaj, pobądźcie ze sobą dłużej w codziennym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abuabu
to jest znany problem kobiet po trzydziestce, które mieszkają z Mamusią, nigdzie nie łaziła, na dyskotrzaski też nie było zezwolenia od Mamusi, więc z uczelni prosto do domu, po zaliczeniu studiów wypada obronić doktorat i wieku 30 lat panienka z okienka nie ma żadnych znajomych a gdy nagle pojawi się jakiś absztyfikant to panienka z okienka już ma tak życie ułożone z Mamusią i z kotem do przytulania i nikogo nie chce i nie potrzebuje a swojej vaginy i tak żadnemu nie pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
abudabu głupoty piszesz, kazdy zyje tak jak chce, a co to kobiety nie moga doktoratu robic, jak ktos sie chce kształcic to niech to robi zeby pozniej nie załował a zwiazki sie zawiera na roznych etapach zycia, jedni robia to wczesniej a inni pozniej. Mam kolezanke ktora siedziała w domu,dzieci wychowywała i teraz żaluje ze nie pracowała a nikt jej nie zatrudni bo doswiadczenia nie ma i jest nieszczesliwa mimo ze ma rodzine, takze roznie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób to ,najwyżej go rzucis z,alimenty będzie placil skoro jest dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×