Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Też chcę mieć romans z żonatym

Polecane posty

Gość gość
Moj jest słaby w sexie, nie wiem po co on kochanki szuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
romans z żonatym to najlepsze co może spotkać kobietę w życiu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie mi czy jezeli zonaty jest zainteresowany mezatka (pisza do siebie prawie codziennie )czeka na sex juz poltora roku (nie jest nachalny) znaja sie 2,5 roku to myslicie ze jest z jego strony jest cos wiecej dodam ze z jej strony sa uczucia co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Połtora roku czeka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na poczatku powiedzialam zeby nie zawracal sobie mna glowy i ze sexu nie bedzie powiedzial ze bedzie czekal w miedzy czasie zona przechwycila sms do mnie od niego i byla awantura powiedzialam zebysmy urwali kontakt i poczekali zgodzil sie myslalam ze sie juz nie odezwie ale po dwoch miesiacach sie odezwal i piszemy dalej i sama nie wiem co o tym myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie czasem co on czuje jak wraca ode mnie do żony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to co czuje? Czuje, że wrócił do swojego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie ma wyrzutów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nie ma (i jest po prostu dupkiem), albo ma, ale czasem mysli k*****m, a nie głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombkachoinkowa
ta druga1111: jak go kochasz to moze byc problem.... no bo jest TWOJ tylko troche ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombkachoinkowa
jesli poltoa ej roku czeka to albo faktycznie czuje cos na serio do Ciebie albo poprostu czekanie na seks trzyma go przy Tobie. tez mam takiego adoratora, ktory marzy juz od jakichs 8 lat, ale twierdzi, ze sie we mnie zakochal. jestesmy w kontakcie ale na odleglosc, ja sie nie pale. mowi, ze nie jest to taka milosc jak do zony, ale jakies zakochanie. pewnie taka wyidealizowana wizja milosci albo cos, nie wiem. wiec prawdopodobnie Twoj 'obiekt' albo faktycznie Cie kocha albo poprostu trzyma go taka 'niewiadoma' i jak juz sie doczeka to mu przejdzie wczesniej czy pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialam juz pare razy zakonczyc te znajomosc ale on nie chce czasem mysle ze jak bysmy sie zaliczyli to wiedzielibysmy na czym stoimy bo to juz jest strasznie meczace dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Półtora roku i codzienny kontakt to mi nie wygląda na takie nic. Oczywiście znajdą się tacy co wstawia wszystko w ramki, ze zona ważna a kochanka tylko dla zabawy. Gdyby z zona było tak super to nie myslalby codziennie o tobie. Gdyby chodziło o sam seks nie czekalby tyle, w końcu seks można znaleźć wszędzie. Nawet jakby ktoś nie wiem jaki seksowny byl to tyle czasu? Jak związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi sie wydaje ze to jest dlugo i jakby nie bylo nic wiecej to by odpuscil on nie jest wylewny mowi ze teskni ze mnie lubi i lubi ze mna pisac ale glebiej na ten temat nie chce rozmawiac spotkalismy sie pare razy i widze ze jak mi mowi jakis komplement to mu ciezko przez gardlo przechodzi.Gdyby nie te motylki w brzuchu z mojej strony to dawno bym zakonczyla mamy rodziny i jestesmy w srednim wieku nie chcialabym sie z nim wiazac ma zone i dzieci na utrzymaniu to niech sie o nich troszczy oprocz mojego meza nie nie calowalam sie z nikim nie mowiac o sexsie ale cos nas ciagnie do siebie dlatego jest mi ciezko to wszystko ogarnac. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie czas i słuchaj intuicji. Nie wiem co będzie dalej, nigdy nie wiadomo, wiec tez nie myśl i nie poisz scenariuszy. Myśl tylko o tym co teraz i radz sobie z tym co przed nosem. W każdym razie relacje ludzkie nie są takie proste jakby to niektyorzy chcieli. Nie da się tego wbić w kategorie typu zone kocha ale go nudzi/kochanka to seks i ja rzuci i tym podobne. Lub na odwrót, ale tez czarne/białe. W każdym razie on nie naciska, a tobie z tym dobrze, daj sytuacji iść samej. Może do przodu, może nie, kto to wie. Na razie jest ok, sama to wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje tez tak mysle ze musze poczekac nic na sile nie przyspiesze niech sie toczy swoim tempem a co z tego wyjdzie zobacze w przyszlosc***ozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu nie chciałabym takiego co ze swojej przysięgi nic sobie nie robi, to jest złe ziarno, sprawił cierpienie żonie to i kochance sprawi. Już nie mówiąc o cierpieniu jakie się zadaje żonie. Za wszystko w życiu trzeba będzie odpowiedzieć. Dlatego żonytych unikam z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta druga1111
Gość wyżej, wszystkiego trzeba spróbować...nawet żonatego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×