Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tana30

Muszę zacząć wszytsko od nowa

Polecane posty

Gość Tana30

Musiałam zakończyć związek po 10 latach. Mam 30 lat, nie mam dzieci, on nie był moim mężem. Oszukiwał mnie, gdy tylko to odkryłam postanowiłam go rzucić. Nie mam gdzie się przeprowadzić (jego było mieszkanie), muszę szukać czegoś.. Ale co ja znajdę w dużym mieście na swoje możliwości?? Zarabiam komiczne grosze - 1300 na rękę. Nie wiem jak to wszytsko ogarnąć. Kupę kasy włożyłam w jego mieszkanie, a teraz po prostu muszę je opuścić.. Jak to wszytsko ogarnąć?! Czy któraś z Was jest w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z jakiego jesteś miasta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tana30
Z Gdyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tana30
Jak tam czytam inne tematy, zawsze wszystkie mówicie "oszukiwał, okłamywał - rzuć go!" Sama uwarzam, że taki zwiazek nie ma sensu, ale teraz widzę, że to nie takie proste. Zostałam z niczym, samochód choć opłacany był zawsze przeze mnie też jest na niego i musiałam mu zostwaić.. Przez ten długi weekend jestem w domu rodzinnym na drugim końcu Polski, jutro czas wracać , ale do czego?! Gdzie się udać, co w ogóle ze sobą zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stala czytelniczka
Tana a czemu wkladalas forse w nieswoje mieszkanie ? Czemu oplacalas samochod, skoro byl jego.Trzeba bylo tylko dokladac sie do jedzenia a reszte zbierac -teraz przynajmniej mailabys na poczatek .Zle i glupio robilas . Tak sie koncza mieszkania na kocia lape .Bez niczego -na ulice .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Właśnie co z tym
Wynajmij pokój , postaraj sie zmienić prace lub załatw sobie dodatkowa . Wszystko sie ułoży , ale gdzie Ty miałaś rozum dziewczyno przez 10 lat ! :-( Szkoda mi ciebie 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Właśnie co z tym
Nie masz przyjaciółek ? Kolegów , znajomych? Postaraj sie pogadać z byłym może łaskawie da Ci trochę kasy na początek , albo wracaj do rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tana30
Gdzie miałam rozum przez 10 lat, niby dobre pytanie, ale wierzcie albo nie, nie miałam pojęcia. Naprawdę nie jestem słodką idiotką, raczej realistką twardo stąpającą po ziemi. Nic nie wskazywało, że ten związek się rozpadnie, inwestowałam w ten związek , bo w niego wierzyłam.. Znajomych oczywiście , że jakiś mam, nie dużo, ale mam.. Oni mają swoje życia, swoje rodziny. Prawdziwe przyjaciówłki mam 2, i mieszkają daleko stąd.. Nie wchodzi w grę pomieszkiwanie u kogoś ze znajomych. Nie upokorzę się żeby pożyczyć od ex pieniądze, wystarczy mi, że w czwartek wykrzyczał mi, że "nie mam honoru", bo mieszkałam w jego mieszkaniu, na które pieniądze on wyłożył. Nie wiem co robić, czuje , że jestem w martwym punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tana30
Pracy szukłam, nawet nie macie pojęcia ile dziesiątek CV wysłałam, na które nie dostałam odpowiedzi. Nie mam super wykształcenia ani kursów, jestem z bardzo biednej rodziny, a mojego życiowego startu zapewne nikt z Was nawet niemógłby sobie wyobrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cruella Devil
Tana on wywalił cię z mieszkania ? Masz prace ? Możesz wrócić do rodziny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azdcsxdqwrfc
Ja wynajelam sobie pokoj jak bylam w takiej sytuacji jak Ty. Bez niczego, w obcym miescie, bez znajomych. Wynajelam pokoj, bo przynajmniej mam sie tu do kogo odezwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaa85
Ja jestem po rozwodzie, z czwórką dzieci. Niedawno zakończyłam tez drugi związek - z mężczyzną dla którego się w sumie rozwiodłam. Tyle dobrze, że mieszkanie mam - na współę bankiem;) pracę mam. alimenty oczywiście marne. Faceta juz nigdy nie znajdę; zreszta nie szukam. Czasem boję się przyszłości, chociaż ogolnie mam duuuużo planów... Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cruella DeMon
Widzisz Tana , przynajmniej nie zrobił ci dzieciaka i nie wygonił z dzieckiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz zeby zwrocil Ci za meble albo wez Twoje rzeczy, sprzet itp., to jest TWOJE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogadaj z szefem o podwzyce, a moze moglabys poszukac pracy zagranica albo w innym miescie (w niektorych duzych jest wiecej roboty niz w innych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×