jak poradzic sobie za 1300 zl

no takie osiągnięcia, że hoho nic tylko dzieci rodzić.

No auto mogło być warte 30tys jak je kupowal, ale jak go rozbił (autorka pisze o wypadku) to od razu wartość poleciała na łeb na szyję... Śmieszą mnie tacy wiejscy byzmesmeni, zarabia marne 2000-2500, a pół pensji idzie na ratę za samochód do szpanowania :D

Rany, to ja jestem w ciąży, mamy z mężem ok. 6000zl na miesiąc, i się martwiłam o finanse... Od teraz przestaję!

Nie rozumiem, jakim cudem chcecie budowac dom zarabiajac 1300 i za chwile urodzi Wam sie dziecko. Nie widze innej opcji niz Twoj maz zmienia prace albo Ty zakladasz firme. Ja sama za 1300 sie nie utrzymam, a co dopiero 3 osoby, chyba, ze ktos za Was placi czynsz

no pewno, że mieszkają u rodziców i tylko rachunków trochę muszą zapłacić. Jak wszyscy, którzy sobie w życiu nie radzą i całe życie muszą być wspierani przez rodziców.

Ten kredyt na samochód to rzeczywiście bezsens TOTALNY. Na ch*j wam ten samochód? Komunikacją miejską nie może dojeżdżać do pracy? W ogóle nie rozumiem dlaczego zdecydowałaś się na dziecko nie mając żadnego planu w związku sytuacją finansową?

TheNawojka ona się nie zdecydowała, ją temat antykoncepcji przerósł :D

Nie bedzie tak zle. W koncu macie dach nad glowa. Mleko z piersi jest za darmo a pieluchy mozna prac w koncu ( jak kiedys to sie tak robilo} Biedniejsi od was zyli I dzieci rodzili. Samochodu nie sprzedawaj bo nic nie jest wart teraz I wasze poswiecenie pojdzie na marne. Fakt ze jak sie ma tylko 2000 to sie jezdzi starym samochodem a nie takim . Jak twoj maz ma taka slaba glowe do liczenia kasy to nie dziwe sie ze zarabia tylko 2000.

zobacz co ludzie sprzedaja w internecine na allegro czy na tablicy I tez tak rob. Moze wpadnie ci kilka zl. Tak robi duzo siedzacych w domu mam w roznych nawet bogatych krajach. Jedyne co to nie sprzedawaj drogo bo nikt nie bedzie kupowal. Ja wciaz szukam czegos w internecine ale otwieram tylko te tanie.

W myśl starej zasady "jakoś to będzie". Nie jest tak źle. Macie dach nad głową, rodziców chętnych do pomocy i oszczędności. Więc z głodu nie pomrzecie, może uda ci się skończyć studia (rozumiem, że państwowe?) Po pierwsze - zapomnij o budowie domu. Po drugie - niech mąż szuka lepszej pracy. Po trzecie - jak się dobrze czujesz to możesz dorabiać gdzieś na zleceniu, zamiast siedzieć w domu. Roznoszenie ulotek, odbieranie dzieci z przedszkola, psy wyprowadzaj, zawsze parę groszy wpadnie.

podnosze pensje

tak to jest jak sie daje d**y golodupcom... Seks powinno sie uprawiac tylko z facetami co maja kase i niezbyt duze wydatki, antykoncepcja nigdy nie jest 100%, a potem co powiecie dziecku jak bedzie chcialo zabawke, albo cos dobrego? Zeby zarlo szczaw...

takie są realia. Ludzie żyją z jeszcze mniejszych pieniędzy.sprzedaj samochód kup tańszy a skoro mąż nie chce to Niech się wozi Jak pan a w lodówce Niech ma przeciąg.będziecie mieć dziecko a samochodem i tańszym do pracy dojedzie. Są rzeczy ważne i ważniejsze

jezuuu... my mamy 25 tys miesięcznie a ja się martwię, ze coś sie stanie i zostaniemy na lodzie :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

dogoscia co to nie daje golodupcom Cynizm do potegi Czy na swiecie trzeba byc albo frajerem albo cynikiem? Nie mozna byc czym pomiedzy?

tu nie chodzi ani o cynizm ani o frajerstwo, tylko dobro dziecka, ktore ewentualnie pocznie sie z seksu. Co powiesz dziecku jak sie urodzi, ze kasy nie masz... Ono potrzebuje i zjesc, miec dach nad glowa, cieplo, zabawki, ubranka itd. Co mu powiesz, czy bedziesz miec odwage spojrzec swojemu wlasnemu dziecku w oczy, gdy powie ci, ze jest glodne, albo chce cos dobrego, a ty masz puste kieszenie?...To jest realism a nie cynizm czy frajerstwo... Dziecka nie nakarmisz powietrzem, moze ty umiesz zyc powietrzem, albo filozofia, dziecko nie potrafi...

Do tych wszystkich które uważają, żę dzieci mogą mieć tylko bogaci rodzice: Nawet jeżeli się do takowych teraz zaliczacie to jaką macie gwarancję, że tak zawsze będzie. Wypadki chodza po ludziach.Taka jesteś pewna jedna z drugą , że dobrze zarabiający mąż nigdy cię nie zostawi? A co jak ty lub mąż zachorujecie , albo jedno z was nagle straci pracę, umrze.To co z biedy pozabijacie dzieci , żeby nie były nieszczęśliwe. To waszym dzieciom , które mają wszystko należy wspólczuć . Bo jak stanie się jakieś nieszczęście to one będą nieszczęśliwe-bo zawsze wszystka miały Do autorki postu: gratuluję dzidzi, oby była zdrowa, małe dziecko znowu tyle nie kosztuje: ubranka można kupić używane, popytaj znajomych może ktoś ma po dzieciach. Wózek używany , łóżeczko też kupisz. Karm jak najdłużej piersią- za darmo.Wszystkie inne gadżety sobie podaruj , po cholerę karuzelki, laktatory, sterylizatory, i inne d**erele. A jak nie pracujesz to masz czas prać pieluch tetrowe. Kto powiedział, że pampery muszą być. W ostateczności proś o pomoc rodziców to żaden wstyd. Jak ty szczęśliwą mamą to dziecko też obejdzie się bez drogich zabawek i markowych ciuchów.

Ale idiotka o tych gołodupcach. To nie tak - trzeba mieć swój dochód i umowę o pracę by mieć macierzyński ;) Mąż niech też ma stały dochód, trochę oszczędności i się da. Ale jak będąc utrzymanką męża mającego na życie 1300zł (sorry ale mnie to bawi) można się w dzieci bawić?

tak, bo kazda co tu tak jedzie po autorce ma dochodu na miesiac 5000. jasne! juz to widze! pewnie lzej sie robi na d***e jak sei po kims pojedzie a same biede pewnie klepiecie jak nic. a juz najsmiszniejsze sa tekaty w stylu "jak mozna sie bawic w dzieci przy takim dochodzie"/ leczcie sie szmaty podłe

na kafe same magnaczki jak zwykle szkoda tylko ze sloma z butow wystaje, w d***e bylyscie i gowno macie a powciskac kit innym i sie produkowac ile to wy macie kasy to kazdy moze, tylko nie kazdy jest taki glupi zeby w to wierzyc kretynki

Tacy tutaj wszyscy najmądrzejsi! dacie sobie radę, przelewało się nie będzie, ale przetrwacie. Karmienie piersią, pieluszki tetrowe, warzywka domowej roboty a nie sklepowe słoiczki...poprosić o ubranka kogoś z rodziny, komu dzieci z nich wyrosły...da się. I A ci wszyscy mądrzy, którzy piszą "dzieciaka ci się zachciało" wspomną sobie te słowa, kiedy sami nie będą mogli mieć swojego. Dziewczynie trzeba dac dużo siły i wsparcia a nie najeżdżać na nią! Palanci!

Dlaczego zaraz piszecie ze megabogaczki ? Jest jeszcze średni poziom życia . !300 zł na 3 osoby to jest wegetacja..taka prawda.

kazdy sobie cos tu gledzi albo powtarzacie po innych to samo co ktos napisal albo nie kumacie co kto napisal Jeszcze raz powtarzam: Nie trzeba byc frajerem ( jak autorka) ale tez nie cynikiem jak ta co pisala o golodupcach. Jest we wszystkim umiar . Autorko juz po ptokach. Dziecko w drodze a ty masz z******ta fure I malo na zycie. Musisz ekonomizowac tak to kiedys ludzie robili. Na szczescie jedzenie dla niemowlaka bedziesz produkowala wlasnym przemyslem a reszte jakos dacie rade. Nie tacy biedacy mieli dzieci I jakos je wychowali Passo e chiudo

mają dwa tysiaki na miesiąc, gwiazda nie pracuje, a męzulo kupił samochod na ktory tak naprawde go nie stać. na dodatek robią sobie dziecko. jakby była WYŻSZA SZKOŁA GŁUPOTY to by was zrobili w niej rektorami.

ale ta cyniczka dobrze pisała. żyjemy w kraju w jakim żyjemy, nie ma pracy, świadczeń. niestety ale to kobieta musi bardziej myśleć niz facet, bo w razie czego to ona zostaje z dzieckiem i to ona sie musi martwic. robienie sobie dzieciaka z golodupcem to niestety ale nie w Polsce.

sama burżuazja widze ie wypowiada... pomyślcie troche... autorka prosi orady a wy zachowujecie sie tak jak by was na wszystko było stać i nigdy nie mieliście problemów... dajcie spokój... my też nie mamy wielkich zarobków a chcielibyśmy sie kiedyś wybudować... albo kupić własne mieszkanie... nie można chcieć? gnoje!

nikt nie mówi ze ma nie wiadomo jakie zarobki, ale 1300zł na miesiac plus do tego noworodek??? na pieluchy im zabraknie przecież.

mają odłożone 8 tyś zł i ta mysli o budowie domu ahahahahahahahahahahahahahaha, zejdz na ziemie! my mamy na ta chwile odlozone prawie 70 tyś zł i mysle ze budowa domu to dla nas za wysokie progi, mimo ze tesciowie dali nam działke. mieszkamy w mieszkaniu i dalej ciułamy bo w tym kraju nie wiadomo co nas jeszcze dopadnie.

ale co mamy jej poradzić??? chyba tylko tyle zeby karmiła cyckiem do 3 roku zycia, kupiła pieluchy tetrowe i znalazla sobie jakas robote!

my też nie mamy wielkich zarobków a chcielibyśmy sie kiedyś wybudować... albo kupić własne mieszkanie... nie można chcieć? gnoje! xxx chcieć a móc to dwie różne rzeczy. ja bym też chciała dużo rzeczy. kupisz działke a potem zęby w parapet i nawet na najgorszej jakości pustaka nie będzie.