Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama tomkaaaaa

ile zapłacić mamie za opiekę nad dzieckiem

Polecane posty

Gość mama tomkaaaaa

Jak w temacie. 4 godz dziennie 5 x w tyg. Dziecko 23 miesiące. Opiekunce płaciłam 800 zł. Mama mi dziś powiedziała. że to żadne pieniądze. Więc się nie odezwałam i teraz nie wiem ile powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Twoja Mama czy Teściowa? Skoro kwota, którą jesteś w stanie zapłacić Jej nie odpowiada, to poszukaj opiekunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady, trzeba bylo zaoferowac 500 zl, na ulicy nie lezy, jak matka moze zadac od corki wiekszej kwoty niz brala opiekunka??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tomkaaaaa
Moja mama. Problem jest taki, że były już 3 opiekunki i żadna sobie nie daje z nim rady. Może trafiam na złe opiekunki. Mały jest nauczony, że dużo czytamy, jakieś gry, śpiewamy, tańczymy razem, dużo ruchu, a te Panie, które nam się trafiły od razu za pilota i niewiele więcej. Więcej było płaczu niż to warte. Jestem trochę w domu i to co zobaczyłam po cichu mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tomkaaaaa
Mama nie zażądała więcej, po prostu powiedziała, ze to mało. Dochody mojego taty na ich dwoje to 12 tyś zł, więc 800 zł to dla niej mało na pewno. A moja mama lubi drogie rzeczy i sądzę, że 800 zł na torebkę jej nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro mama ma kasę, to może przecież z wnuczkiem siedzieć bez pieniędzy. To dla niej powinna być przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo! Nie ma takich glupich matek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale za 800 zł wymagasz czegoś więcej niż sięgnięcia po pilota od TV? A Tobie samej by się chciało za tyle wykazywać inwencją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tomkaaaaa
Tak chciałoby mi się, to 4 godziny dziennie w mieście 30 tyś gdzie wszyscy niby płaczą, że bieda bo pracy nie ma, jest podobno ogromne bezrobocie. Moja mam nie jest głupia, zawsze rodzice mieli dużo pieniędzy i dla niej pewne rzeczy to standart. Nie wiem czy to taka przyjemność zostać z wnukiem, który 2 minuty nie usiedzi w miejscu. Poniekąd ją rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćść
Szczerze, nie zazdroszczę ci takiej mamy. Skoro nie zależy jej na pieniądzach a zgodziła się pilnować wnuka to powinno być dla niej przyjemnością a nie powodem do negocjacji ceny. 800 zł wcale nie jest mało jak na 20 h tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim mieszkasz miescie? Bo ja za opiekunke płaciłam 1000 zł za cały etat (ok. 9 godz. dziennie) i była swietną nianią. Skoro dla twojej mamy suma, którą proponujesz jest za mała, to poszukaj innej opiekunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tomkaaaaa
Dlatego wiem, że to nie jest aż tak mało i chciałam, żeby ktoś się naprawdę dzieckiem zajął. Fajnie jest jak nie widzę jak wygląda opieka nad dzieckiem, a jak kilka razy zobaczyłam, że dziecko płacze wniebogłosy przez kilka minut, a niania sobie rozmawiam przez telefon to mi się odechciało takiej opieki. Jak wrcałam to tak się pięknie niby bawili. Do pracy muszę iść, chociaż na trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] mama tomkaaaaa Moja mama. Problem jest taki, że były już 3 opiekunki i żadna sobie nie daje z nim rady. Może trafiam na złe opiekunki. Mały jest nauczony, że dużo czytamy, jakieś gry, śpiewamy, tańczymy razem, dużo ruchu, a te Panie, które nam się trafiły od razu za pilota i niewiele więcej. Więcej było płaczu niż to warte. Jestem trochę w domu i to co zobaczyłam po cichu mnie przeraża. X wybacz, ale opiekunka jest od OPIEKI (żeby dziecko było najedzone i nic złego mu się nie stało) a nie od WYCHOWYWANIA czy UCZENIA! Za takie pieniądze to chyba tylko głupi wypruwałby sobie flaki żeby cudze dziecko wychowywać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam bo twoje dziecko to rozwydrzony bachor dlatego nikt z nim nie wytrzymuje. Idź na wychowawczy sama go wychowuj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tomkaaaaa
Co Twoim zdaniem ma robić opiekunka z tak małym dzieckiem? Nakarmi go a dziecko stoi i płacze wniebogłosy bo się nudzi. On jeszcze sam się nie bawi, nie czyta, trochę mówi. Jeżeli ktoś się z nim nie bawi, nie zajmie go to co ma z sobą zrobić taki maluszek Twoim zdaniem? Dla mnie opiekunka zastępuje mnie, jak dziecko przynosi książkę z bajkami to powinna mu czytać, siąść na podłodze z klockami, zabawkami. A nie wyciągnąć komórkę czy włączyć tvn z telenowelą. Takie osoby nie nadają się do pracy z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tomkaaaaa
Dlatego część społeczeństwa klepie biedę i bierze zasiłki bo po co się przemęczać. Ta, którą zwolniłam tydzień temu też była baaardzo zawiedziona. Dla mnie ona jest w pracy, a nie na kanapie u siebie w domu przed telewizorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawie 2 letnie dziecko nie umie sie same bawić? ciągle musi mu ktos towarzyszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już nie gadajcie,że 800zł za pół etatu to mało, na cały etat wyszło by 1600 zł więcej niż minimalna średnia krajowa netto. a tu jednak człowiek siedzi w ciepłym pomieszczeniu i bawi się z dzieckiem. Ja bym taką pracę chętnie wzięła bo lubię dzieci, wygłupy i zabawę;) oczywiście jako pracę dodatkową , bo jeśli by traktować te 800zł jako jedyne źródło dochodu to nie dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tomkaaaaa
Nie nie umie się sam bawić, pobawi się z 10 minut i koniec. Lubi się bawić z kimś. Poza tym jest za mały, żeby zostawiać go samego. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracając do tematu, to czy nie prościej jest po prostu zapytać mamy ile chciałaby za te pilnowanie dostać pieniędzy? Po co się bawić w taką zgaduj zgadulę i pytać obcych ludzi, gdzie każdy powie co innego? Zapytaj jej, jak się określi to i Ty będziesz wiedziała na czym stoisz, czy szukać tańszej opiekunki, czy nie. Nie rozumiem, dlaczego ludzie nie wybierają najprostszych rozwiązań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tomkaaaaa
Prościej, jutro spytam. Chociaż to będzie trudne pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Wy myslicie, ze dla kazdej babci przyjemnoscia jest nianczenie i to za friko wnukow? Znam kilka babc i dla nich to przykry obowiazek, bo mlodzi zabawili sie w rodzine, ktorej nie potrafia utrzymac bez darmowej nianki w postaci babci. Co do dziecka autorki-nie kazdy ma ochote skakac i fikolki wyprawiac, bo dzidzi sie nudzi. Dziecko powinno uczyc sie tez samodzielnosci a nie pokazywac, ze mama/babcia/opiekunka non stop skacze, jest na kazde zawolanie, bo jak nie to ryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 4 godziny dziennie to z miłą chęcią pilnowałabym dziecka za 800zł! Szkoda autorko, że nie mieszkam gdzieś bliżej. Co do mamy, powiedziałabym jej 500zł ale powiem Ci tak szczerze, że to przykre, ze chce od Ciebie pieniądze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos ja sobie nie wyobrazam, ze moja dorosla corka bedzie mi podrzucac codziennie dziecko. Ja w wieku 50 lat bede chciala cieszyc sie zyciem, ktore mi jeszcze pozostalo a nie nianczyc dzieci ! co innego wziac wnuka raz na jakis czas do siebie, czy na wycieczke, gdy ja mam na to sile i checi a co innego nianczyc dziecko codziennie po kilka godzin. Zreszta ja mam problem z glowy, chodze do pracy. Sama sobie radzilam, majac male dziecko, nie podrzucalam babciom, mialam opiekunke. Ale coz, nie kazdy jest w stanie wziac zycie w swoje rece, czesto mlodzi zabawiaja sie w rodzine, a potem placz, bo babcia ma inne aspiracje, czesto pracuje, czy po prostu ma ciekawsze rzeczy do roboty niz uganianie sie za rozpieszczonym wnukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama zajmuje się naszymi dziećmi :) Tak samo ja na emeryturze będę zajmować sie moimi wnukami . Dla mnie rodzina jest po to zeby sobie pomagać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze co to za mama co bierze od Was kasę, gdy tyle ojciec zarabia, ok fajnie, że chcecie płacić, ale 800 zł to dobra kwota za tyle godzin, no kurde niektóre nianie dostają tyle za 8h na dzień, więc niech nie cuduje, jest przyzwyczajona do innego wynagrodzenia za pracę, ale tez czy Twój tata jest opiekunką do dziecka ;). Jak jej się nie podoba poszukaj opiekunki, chociażby na niania.pl, wiesz ile jest fajnych młodych opiekunek, może studentka pedagogiki, która chętnie przyjmie taką pracę, za te pieniądze co oferujesz, jak ja opiekowałam się małą to bawiłam się z nią, szalałam, czytałam, rysowałam, byłam królową wróżek, przebieranek było wiele i zabaw, i śmiechu, spacerów - nie jestem jedna na świecie co lubiła się tak bawić, jak jesteś z Poznania chętnie sie zatrudnię, na 4 godz dziennie za 800 zł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
800 zł za pół etatu przy Twoich wymaganiach ? To faktycznie szału nie ma. Twoja mama ma rację, co nie oznacza, że chciałaby dostawać więcej, czy w ogóle brać pieniądze, po prostu głośno wyraziła to, co powie Ci 90% ludzi zapytanych o oferowaną przez Ciebie pracę i wysokość wynagrodzenia. Poślij dziecko do przedszkola, taniej będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa zajmuje sie nasza corka kiedy my jestesmy w pracy. Przez pierwsze 2 lata nawet nie chciala slyszec o pieniadzach. Cale szczescie udalo nam ske ja namowic na branie kilku groszy. Jednak jest to tylko 1/13 moich miesiecznych zarobkow. Rozumiem, ze sa "babcie", ktore nie maja ochoty spedzac zbyt wieu czasu z wnukami. A skad masz pewnosc, ze matka bedzie spedzac czas z twoim dzieckiem tak jak ty chcesz? Skoro maja tyle kasy to pewnje oznacza, ze matka pewnie spedza czas na nicnierobieniu. Myslisz, ze bedzie jej sie chcialo ruszyc doopsko dla wnuka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ach te babcie
Napiszę w ten sposób: jako babcia w wieku 58 lat chciałam podjąć pracę ( jestem na zasiłku przedemerytalnym za 830 zł) i dorobić sobie aby przeżyć godziwie miesiąc. Jak każdy nas, również mam opłaty. Żyjąc za 800zł ,na niewiele mnie stać. Podejmując pracę nawet za minimalna krajową, zarobiłabym ponad 1000zł ale ryzykuję że zmniejszą mi zasiłek przedemerytalny. Jednak mogę znaleźć pracę za godziwe wynagrodzenie i zawieszenie zasiłku bym nie odczułabym tak bardzo. Córka poprosiła mnie abym opiekowała się jej córką , która jest dzieckiem autystycznym. Moja opieka polega na odbieraniu dziecka ze szkoły,niejednokrotnie odprowadzenie do szkoły,opieka w czasie choroby i opieka w domu do powrotu córki. Przeciętnie opiekuję się wnuczką 6 godzin dziennie, wykąpanie i położenie spać. Ponieważ córka ma częste kilkudniowe wyjazdy służbowe, moja opieka nad wnuczką jest wtedy cała dobowa. Opieka dzieckiem autystycznym jest wymagająca. Stała kontrola, jestem wtedy w gotowości w każdej minucie. Wymaga ode mnie dużego zaangażowania i nie tylko w dzień ale i w nocy. Śpi bardzo krótko, budząc się o 4-5 rano. Otrzymuję za to 500zł. Córka uważa że to dużo ( zarabia około 6000zł) , że tyle by zapłaciła opiekunce. Jednak opiekunka nie zostanie na noc i nie daje gwarancji że opieka będzie odpowiednia. Do babci ma się zaufanie i nasze dzieci wiedzą ,że kiedy podejmujemy się opieki nad naszymi wnukami , to robimy to z całym zaangażowaniem, odpowiedzialnością i miłością. I ta nasza miłość do wnucząt zostaje wykorzystywana, właśnie przez nasze dzieci. Uważają że należy im się nasza pomoc, jak psu zupa, że musimy im pomóc. Nie odwracamy się od naszych wnucząt, chcemy pomóc****omagamy. Jest tylko taka mała różnica, że możemy pomóc ale nie musimy. Mam żal do córki, że nie docenia tego co ma. Rezygnując z pracy, zrezygnowałam z godnego życia. Dlatego uważam że kwota 500zł za opiekę i nasze zaangażowanie jest śmieszną kwotą. Przychodzicie do Waszych mam na wigilie,święta. A za co?, ta Wasza mama ma zrobić ta wigilię? Ale zawsze Was godnie przywita i kupi każdemu prezent, może i skromny ale dla niej do ogromne wyrzeczenia. Czasy się zmieniły, państwo nie daje nam, starszym osobą, za 35 lat pracy, godziwego wynagrodzenia , każe nam wegetować. Dlatego drogie dzieci,zastanówcie się dlaczego te Wasze mamy, chcą wynagrodzenia od Was kochane dzieci. Może napisałam zbyt chaotycznie ale drogie mamy, chyba mnie rozumiałyście. Pozdrawiam Babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle ile zapłaciłabys opiekunce, no może 10-20 procent extra za pewność ze dziecku nic się nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×