Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomóżcie

Polecane posty

Gość gość

Mąż jeździ samochodem ciężarowym,w domu jest tylko w weekendy. Mamy roczną córeczkę.Mieszkamy we trójkę.Całe tygodnie jestem sama i jest mi ciężko.Nie pamiętam już co to odpoczynek.Ciągle jestem nie wyspana.Córka nadal je w nocy co 3-4 godzinki.Czasami ze zmęczenia zemdlałam.Nie mam już siły.Mąż gdy wróci zajmuje się córeczką,ale gdy poproszę go o coś innego to robi to z przymusu chyba.Tłumaczę mu że nie mam siły, żeby mi pomagał ;-( , i najbardziej mnie to boli że odpowiada że ciągle się go czepiam.On wróci to leży przed tv a ja nie mam czasu nawet usiąść na 5 minut ;-(.Przy córeczce jest tyle pracy, sprzątanie , gotowanie itd. Po całym dniu nogi odmawiają mi posłuszeństwa.Nie chcę żeby odbierał to jako czepianie się.Co mam zrobić bo już dłużej nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj byliśmy na podwórku.Takiej malutkiej trzeba pilnować, ponieważ wszystko bierze do buzi .. kamyki itd.Gdy poprosiłam męża żeby pochodził za córeczką i jej popilnował bo wszystko bierze do buzi to powiedział żebym się uspokoiła bo doprowadzę do choroby jego albo córkę. Więc zamilkłam i usiadłam na ławce i stało się ... córeczka wzięła do buzi peta po papierosie teścia i zaczęła się dusić. Na szczęście nic się nie stało.Ale mężowi tak trudno było pochodzić z córeczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym go poprosila zeby wzial ze 2 dni wolnego i zjaal sie corka a ty jedz do mamy czy kolezanki i nie kontaktuj sie. mysle ze nie wie ile pracy jest przy dziecku i mysli ze mas zrelaks bo siedzisz w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem że mąż wróci z pracy i też chciał by odpocząć... ale ja też chciała bym odpocząć. Zajmuję się córeczką 24 h/dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety mężczyźni myślą że w domu się wypoczywa al mi cię ale masz rację mąż musi pomagać może wybierzesz się do fryzjera a męża zostawisz z córą jak się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staszek do zrobienia dziecka trzeba dwojga więc opiekować się powinni dwoje on zarabia ale ona sprząta myje gotuje i opiekuje się JEGO dzieckiem w tygodniu jak go nie ma gdyby wynajął gosposię niewiciem czy na nią by zarobił [i na siebie]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staszek ty k*****e.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO STASZKA!!! Zrobić to można bałwana z plasteliny... do których ty należysz. Nie udzielaj się, ponieważ twoje słowa znaczą o twojej niedojrzałości. A dziecko chcieliśmy razem dla twojej wiadomości !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu komentować słów takiego burka spod sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty siedzisz Staszku jeszcze pod sukienusią mamusi to co ty możesz wiedzieć o życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do staszka Ten kto ma dziecko jest bez ambicji? Właśnie napisałeś komplement swoim rodzicom. Dla mnie osobiście to jesteś takim jeszcze niedorozwojem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ojejku
Żal mi Ciebie , ale przypuszczam że większość ODPOWIEDZIALNYCH matek boryka się z tym samym problemem. Jestem mężczyzną , ale wiem że kobieto nie jest łatwo. Nigdy jednak nie myślałem o tym w ten sposób że wam aż tak ciężko. Może przedstaw mężowi tą wizję co tu napisałaś jasno i czytelnie bo on pewnie wie , ale nie doświadczył i nie myśli o tym. Gdybyś powiedziała mu dokładnie to co nam tu napisałaś w tym samym tonie być może uświadomił by to sobie , a tak jego wyobraźnia kończy się gdzieś ta gdzie tylko on wie. Ale z mojego doświadczenie podpowiem ci coś. Tak jak z tą kipą.. Nie wywołuj wilka z lasu bo przyjdzie on. Bądź troskliwa , kochaj i opiekuj się , przewiduj ale nie skupiaj całkowite uwagi na tym inaczej ta MOC nadciągnie. To paranormalne ale tak w życiu jest.To zjawisko jak KARMA. Ale ogólnie jesteś perfekcyjną matką :) Pozazdrościć mężowi i dziecku. GRatuluję i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż mówi, że wie że mam ciężko...tylko czemu nie stara mi się więcej pomóc.O wszystko muszę prosić.I powtarzać to 10 razy zanim wstanie i to zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może spróbuję z nim porozmawiać jeszcze raz jak wróci. Kocham go bardzo i nie chcę żebyśmy się od siebie oddalili.A skoro tak nadal będzie to na pewno się do tego doprowadzi.Ponieważ on będzie myślał że ja się go tylko czepiam, a ja będę czuła się nadal samotna i bezsilna ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ojejku
Przedstaw mu sprawę z żalem ale bez nerwów. Jak będziesz z nim o tym rozmawiać wyzwól uczucia i nie hamuj łez ani lęków. Na pewno Cię kocha a znaczy to że będzie się o Ciebie troszczył opiekowal i martwił.Rozbudzisz w nim męża i kochanka którym dawno zapomniał by być. Zobaczysz że nie jesteś mu obojętna. Będzie chciał Cię uspokoić i przytuli. Zobaczysz :) Nie zapominaj też że żadne z mężczyzn nie zrozumie tego dopóki nie doświadczy. Jeżeli przez to popsują się wam relacje to Ty będziesz winna a mąż to nie przedmiot że się go wymienia. Nie będzie lepszych ani gorszych jeżeli byś go zostawiła. Może być jedynie inny i zaryzykujesz nie tylko swoim zbawieniem , ale równierz wychowywaniem samotnie , a tego nie polecam. Pozdrawiam a Ty porozmawiaj z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jestem za bardzo troskliwa...przewrażliwiona....ale nie można rocznego brzdąca zostawić bez opieki na podwórku, ponieważ dopiero poznaje świat - wszystko jest ciekawe. Nawet miseczka pieska z wodą z której chętnie by się napiła ;-). Kwiatki też trzeba spróbować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bardzo go kocham więc go na pewno nie zostawię... tylko tak bardzo bym chciała żeby mnie zrozumiał... bo przez to czuję się troszkę nieszcześliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córeczka za bardzo kocha tatusia. i My też się kochamy .. tylko chwilowo chyba nie rozumiemy. Dzisiaj jest nawet nasza rocznica poznania się ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciała bym wrócić do pracy, ale nie chcemy żeby obca kobieta wychowywała nam dziecko. Chcemy nauczyć je swoich manier. Niani nie zależy co dziecko potrafi i jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję wszystkim za rady. Pozdrawiam A Staszkowi mówię dobranoc, ale chyba już dzieciątko poszło spać żeby się do szkoły wyspać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jestem mamą mój mąż co prawda nie jest kierowcą ale odkąd znamy się i jesteśmy małżeństwem- 7lat to jest w ciagłych rozjazdach(praca- czasami widujemy sie co tydzień, czasami co dziennie czasami raz na kwartał). wyobraź sobie że zaraz po macierzyńskim wróciłam do pracy w swojej miejscowości nie miałam nikogo z rodziny, ani bliskich znajomych pracowałam z handlu międzynarodowym całe dnie, noce różnie bywało... ach no tak w międzyczasie jeszcze studiowałam i czasami nie spałam po kilka dób z rzędu a wszystko to dla przyszłości mojej i mojej rodziny- tak to prawda wynajmowałam opiekunkę zdarzyło mi sie podrzucić dziecko kilkadziesiat kilometrów do dziadków na np 4-5 godzin żeby móc sie zdrzemnać i dalej funkcjonować- pamietaj będziesz miała kiedyś ta satysfakcję z życia że dałaś sobie swietnie radę i byłaś samowystarczalna- mój maż teraz duzo czasu spędza w domu i każdego dnia mi mówi jak bardzo mnie docenia, kocha i dziekuje za moje poswięcenie wiec na prawdę warto, a dziecko no cóż kiedyś podrośnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację... Ja bynajmniej śpię po 4-5 godz na dobę już od xxx czasu. Za bardzo się wczuwam w to żeby córeczka miała idealnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nie którym i sperma uderza do głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
scott ciekawe czy twoja matka brała do buzi, pytałeś ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×