Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj facet wiecznie jest na nie

Polecane posty

Gość gość

zawiesil sie na opcji "przegralem zycie, moje zycie jest beznadziejne, nic nie zmienie, nic nie zrobie dobrego, jestem beznadziejny", probuje mu pokazac dobre strony zycia ale jak mam to zrobic skoro on usiadzie przed kompem, chwile w cos pogra a potem biadoli albo sie wscieka bo wkurza go on caly? wyjsc nigdzie nie chce, czytac niczego nie chce, ogladac tez nie, grac w nic tez nie, niby chce rozmawiac ze mna a potem stwierdza ze nie i ze o nic mnie nie prosil i niczego ode mnie nie chce, pozniej znowu daje sygnal ze chce pomocy i cos zmienic i nagle rezygnuje i tak w kolko :o mial wielu przyjaciol ale ich stracil, zostalam tylko ja i naprawde chce cos zmienic w jego zyciu ale nie daje rady bo kazda moja propozycja spotyka sie ze sciana. czy ktos ma jakis pomysl na rozwiazanie tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może popada w okres depresji? Możesz mu dać "ultimatum", albo pójdzie do psychologa ,albo odejdziesz bo nie "dziecka" szukąłaś jako partnera. Zazwyczaj nie podzielam takich sztuczek jaką napisałam powyżej, ale to może mu dać bodziec do działania i chęć szukania pomocy. Często zadziała. Ty z kolei, nie staraj się być "zawsze i wszędzie" dla niego. Taka postawa, choc szlachetna, nie pomoże ani jemu, ani Tobie. Wóz albo przewóz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
im będziesz twardsza tym on bedzie mniej sie rozczulać nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×