Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Strawberryprincesss

Wyszłam z inicjatywą w kierunku faceta i nie żałuję

Polecane posty

Gość Strawberriesprincesss
Może rzeczywiście za szybko wyszłam z tą propozycją, ale to wszystko przez mój brak wprawy w takich sprawach. Teraz już zamierzam postępować trochę ostrożniej, powoli oswajać. Nie zamierzam się też narzucać tej osobie. Spróbowałam, nie wyszło, trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie nieśmiałość. Albo nie był zainteresowany, albo jest bardziej zainteresowany kimś innym/ma kogoś innego na oku. Ja bym się umówił z każdą, która by sama wyszła z inicjatywą, nawet jeśli by nie była w moim typie. Jedno spotkanie to nic wiążącego, a można poznać kogoś nowego, może ciekawą, wartościową osobę. Noo chyba że by była naprawdę odpychająca. Nie będę się tłumaczył, każdy zwraca uwagę na wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze sie boi ale moim zdaniem nie ma co za bardzo gmatwac bo wiesz albo sie komus podobasz albo nie, wiec stosuj taki system ze mowisz bezposrednio o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmiała laska superrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze mnie też raz poderwła laska, ale taka sytuacja, ze znalismy sie z widzenia, idziemy na przeciw ona mnie zaczepia i pyta czy moze miec prosbe, idzie na wazne spotkanie w pracy i chce abym ocenil jej wygląd, mowie ze cacy. Minęły 2 dni mijamy się ona podchodzi mowi ze okej poszło dobrze i czy ja bym jej na kawe nie zaprosil i tak sie umowilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego wyszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Panowie moze poopwiadajcie jak to byliscie podrywani przez laski i czy sie Wam to podobalo. I drogie Panie Wy podzielcie sie jak to podrywalyscie Panow. Moze fajna dyskusja nam z tego wyjdzie i dojdziemy do jakis wnioskow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi osobiście bardzo to się podoba kobieta tez musi dawac sygnaly ze jest zainteresowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w koncu jest rownouprawnienie wiec nie widze w tym nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze, przynajmniej czegos sie nauczylas, ale przyznaje że nie miałabym chyba takiej odwagi jak Ty :Dmoze kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny ale powiedzcie czy podeszly byscie do faceta czy cos was blokuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też swojego poderwałam.dowiedziałam się ze bardzo mu się podobam więc zagadałam raz i drugi, rozmowa była ś , on średnia, był chyba małomówny. po 2 tygodniach zdobyłam jego gg i napisałam, odpisał mi 3 zdaniami i zaczął unikać :) żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie niesmialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobals sie mu a on i tat urwal kontakt to ja tego nie rozumiem. Co za dziwak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pelni sie zgadzam z autorka tematu... jak przez bity rok bylam zauroczona kolega z pracy, zaprzyjaznilismy sie bylismy pare razy na kawie po pracy, chodzilismy czesto na lunch w godzinach pracy. Duzo rozmawialismy pocieszal mnie, motywowal do zmian i osobistego rozwoju. Ale nic wiecj sie nie dzialo w koncu, ktoregos majowego pieknego dnia poszlismy do parku na lunch i po prostu powiedzialam mu, ze lubie go, ze zalezu mi na nim bardziej niz na przyjacielu pierwszy raz w zyciu zebralam sie na takie wyznanie. A on naprawde grzecznie i taktownie i najdelikatniej jak sie da powiedzil mi, ze nie jest mna zainteresowany, ze tylko jestesmy przyjaciolmi... i jezeli niechcacy dal mi jakos do zrozumienia, ze chce czegos wiecej to bardzo mnie za to przeprasza i jedyne co moze dodac na pocieszenie to banalne stwierdzenie, ze mi przejdzie z czasem. Tego dnia przeplakalam caly wieczor bo bylo to dosc upokoarzajace doswiadczenie ale z drugiej strony przynioslo mi to ogromna ulge, zrzucilam z siebie ciezar ukrywanego uczucia przestalam gdybac i tworzyc wyimaginowane scenariusze i moglam ruszyc do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przynajmniej wiesz na czym stoisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie zawsze lepiej jest wiedziec na czym sie stoi, nawet jezeli liczylo sie na inny rozwoj sytuacji nie ma nic gorszego nie bycie w zawieszeniu, podtrzymywanie nadziei, ludzenie sie oraz marnowanie zyciowej energii na myslenie co by bylo gdyby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ten twój kolega to fajny facet taki z klasą czy coś w stylu dresiarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny nie ma większej ulgi dla kobiety niż jasna, konkretna wiedza, czy samiec jest nią zainteresowany czy nie :) życie jest naprawdę zbyt krótkie żeby je marnować na gierki i manipulacje niespełnionych myśliwych :) dlaczego my kobiety mamy niszczyć nasz komfort psychiczny i stresować się niepotrzebnie tylko po to, żeby dostarczyć rozrywki jakiemuś maczosowi??? wg mnie kobieta która się szanuje będzie chciała wiedzieć na czym stoi, kto się ceni, ceni też swój czas! taka prawda :P wydaje mi się że faceci narzucają nam bierność i krytykują za inicjatywę bo chcą mieć otwartą furtkę a najlepiej wiele furtek bez dokonywania deklaracji :P to taki szantaż facetów - ty masz być bierna bo jak nie to za karę stracę zainteresowanie i obejdziesz się smakiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpisuje sie pod powyzszym obiema rekami... faceci chca miec zawsze kilka wyjsc awaryjnych jak nie wyjdzie z ta najladniejsza, to sprobuje z ta troche mniej atrakcyjna ale zawsze chetna jak ta go kopnie bo bedzie lepiej bawila sie z kims innym to schroni sie u cichej i wiernej myszki, ktora wiernie czekala i wodzila za nim latami maslanym wzrokiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w porządku gość że Ci powiedział wprost a nie nic nei kręcoił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakim byliście wieku, pewnie koło 30stki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U naa w sumie to dosiadlam sie do mego przyszlego meza ze y z nim wyic drinka i tak sie zaczelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale napsiz szczegołowo coś o okolicznościach, znaliście się czy nie? Ile już jestescie po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie chyba nie odważyła GRATULUJE !!! A zlewką się nie przejmuj jak będziesz tak działać któryś w końcu powie TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od tej historii z kolega z pracy... wielu znajomych po fakcie gratulowalo mi odwagi sama nie wiem jak do tego doszlo bo generalnie mam dosc niska samoocene i bardzo przezywam odrzucenie ale chyba po prostu bylam zmeczona tym zaiweszeniem i wlasnymi fantazjami i marzeniami nie przekladajacymi sie na rzeczywistosc Grunt w tym, ze od tego momentu nie bawie sie juz w domysly i predzej czy pozniej deklaruje swoje zainteresowania nie mowie, ze dzieki temu moje zycie zmienilo sie w bajke i poznalam ksiecia bo mialam po tej historii kompletnie zlamane serce przez kolejnego faceta ale to juz inna para kaloszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajna z ciebie dziewczyna, na pewno niejeden będzie tobą jeszcze zainteresowany. A to że chciałaś wiedzieć na czym stoisz, to u dziewczyn rzadkość, gratuluję normalnego podejścia do sprawy, a nie czajenia się miesiącami i zastanawiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde podziwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teżmam faceta na oku ale....... brakuje mi odwagi ehhh dziewczyny szczacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbierz sie w sobie i zapros go na przyslowiowa kawe cokolwiek... uwierz mi nawet jezeli powie, ze nie jest zainteresowany to ok poplaczecz wieczor, dwa bedziesz czula sie troche glupio... wiem po sobie ale z drugiej strony poczujesz niesamowita ulge, ze to juz po wszystkim, ze juz sie nie boisz, ze ktos cie przylapie na ukradkowych spojrzeniach w jego strone, ze zrobisz sie czerwona kiedy ktos o nim wspomni itp :) i ruszysz do przodu jak to mowia pol swiatu jest tego kwiatu ;) a moze okaze sie, ze z checia przyjmie twoje zaproszenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×