tesciowa nie chciala oddac kasy z dzienego powodu

Teściowa miała ostatnio małe problemy finansowe,pożyczyliśmy jej trochę kasy. Mąż się wczoraj upomniał,bo ,,zapomniała'' i co usłyszeliśmy?Że wypominany jej kasę,a ona nam obiadów nie wypomina.Ostatnio poczęstowała nas zupą i ciastem,a my chcemy pienądze.Normalnie szczęka mi opadła.Mogła wcześniej powiedzieć,żeby jej ,,zapłacić'' za tą zupę i ciasto,a nie teraz taki tekst.

* w temacie miało być z dziwnego powodu

jak wy byście się zachowali?

jest taki gatunek ludzi że wylicza co u nich się zje , niestety , nie zmienisz jej

ha ha. Ja już bym sobie odpuscił i te pieniądze,i te obiadki.

też tak sobie pomyślałam,że już nigdy nic u niej nie zjem

a ile tych pieniedzy pozyczyliscie?

spaliłabym sie ze wstydu na miejscu twojego męża, mając taką mamusie Powinien ją zmusic do oddania kasy, niech powie ze jestwaszam wspólna...a na obiadki NIE chodzcie juz

też bym sobie odpuscił. I nieważne ile tej kasy by było

czysta manipulacja, jak milo :P

a ile pożyczyliście ?

ile tej kasy było???

niech sobie wsadzi te obiady,jak wieksza gotowka upominaj sie masz prawo a jak nie powiedz jej ze jak tak traktuje sprawy to niech sobie zatrzyma na poczet jej osranych obiadów