Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nienawidzę kotów

Polecane posty

Gość gość
takie osoby sa zimne, i kompletnie maja zero wrazliwosci!!! niech zamkna sie w klatkach i sprzataja nawet po brudnych pieluchach dzieck ai zakladaja maske gazowa jak dziecko sie usra, ja mam kota i od urodzenia mialam, jak bylam mala mama opowiadala mi ze ja jako 4 miesieczne dziecko spalam w kolysce razem z kotem i mnie pilnowal, do dnia dzisiejszego mam koty, a moj obecny jest cudowny rozumie jak czlowiek ,chodzi ze mna na spacery, budzi mnie rano i wiem ze kocha, kot- nie oznacza zaraz dzikusa z ulicy,drapiacego i opchlonego, ale nawet takie zwierzeta zasluguja na szacunek, nie masz szacunku do zwierzat nie masz szacunku do ludzi , proste, OGRANICZENIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedni lubia koty , inni psy,ale zeby zadneo zwierzaka nie lubic i nie tolerowac, to naprawde autorka musi byc zziebnieta ,ale nie dlatego ze nie ma w domu zwierzecia,ale dlatego ze ma do nich obrzydzenie, wspolczuje twojej osobowosci i podejscia do zycia, !!! kup sobie sterylne wszystko i zyj sobie w tym szarym swiecie , a najlepiej zamknij sie w psychiatryku i siedz w izolatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra ma 2 blizniakow 6 miesiecy, 2 koty i 2 psy w kamienicy i jakos nic nikomu sie nie dzieje ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to,ze nie lubie w ogole zwierzat,w domu mam rybki i dwa kanarki :P Ale kotow nienawidze,psy ujda,ale w domu bym na pewno nie chciala miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz spac ograniczencu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedni lubia koty , inni psy,ale zeby zadneo zwierzaka nie lubic i nie tolerowac, to naprawde autorka musi byc zziebnieta ,ale nie dlatego ze nie ma w domu zwierzecia,ale dlatego ze ma do nich obrzydzenie, wspolczuje twojej osobowosci i podejscia do zycia, !!! kup sobie sterylne wszystko i zyj sobie w tym szarym swiecie , a najlepiej zamknij sie w psychiatryku i siedz w izolatce ................................. najpierw naucz się pisać a potem czytać ze zrozumieniem tępaku!!! czy autorka pisała, że nie lubi innych zwierząt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja czasem mam wrazenie, że nienawidze ludzi...to znacznie trudniej, bo zwierzaków nielubianych nikt nikomu w domu nie karze trzymać, a z ludźmi trzeba zyć i mieć ciągle do czynienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie lubie kotow ani psow i co z tego? A to,ze nie libie tych zwierzat wcale nie musi zaraz swiadczyc o mnie ze jestem oziebla suka,bo co ma jedno do drugiego.To tak samo jak z sympatia do ludzi jednych sie lubi innych wrecz unika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes oziebla su ka i to na pewno, albo wredna! statystyki ci powiedza nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość No widzisz,nie lubie psow i kotow,ale jakos w przeciwienstwie do Ciebie nie obrazam ludzi,a wiesz dlaczego? Bo moja kultura osobista mi na to nie pozwala,Ty jestes milosniczka tych zwierzat i jak sie zachowujesz? sama sobie na to pytanie odpowiedz i kto tu jest tym ozieblym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa tez ludzie ktorzy nie lubia dzieci,co wcale zaraz nie musi swiadczyc o nich ze sa zli,oziebli itd...Poprostu nie lubia i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ale jak ktoś aż zakłada temat, żeby całemy światu ogłosić swoją nienawisc to raczej dobrze z nim nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie lubisz kotów a ja nie lubię bachorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie lubie takich kretynek zakladajacych takie tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja sąsiadka znalazła w mróz i śnieżycę suczkę przywiązaną do drzewa. stała po szyję w śniegu. do tego to mała psina z wielkimi wytrzeszczonymi oczami, która się tak jakoś błagalnie na każdego patrzy i momentalnie wzbudza opiekuńcze odruchy. ja się zastanawiałam jakim psychopatą bez uczuć wyższych trzeba być żeby zrobić coś takiego, ale jak widać po temacie takich psycholi jest mnóstwo, mają się dobrze i są z siebie dumni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Nikogo nie interesuje jakie masz zdanie o ludziach którzy mają koty.Widać że jestes złym człowiekiem.Resztę zostawie bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie rozumiem jak mozna byc tak wyzbytym z jakicholwiek uczuc zeby wyrzucac zwierzeta, przywiazywac je do drzewa na pewna smierc. Abo ile zwiarzat jest w wakacje porzucanych jak nie maja co z nimi zrobic, a wyjezdzaja na wakacje albo po jakiejs gwiazdce/urodzinach nietafione preznety zwierzaki sa wyrzucane. Ja bym spac,w zyciu nie zrobilabym czegos takiego ta okrutnego. Co do dzieci tez mam podobne zdanie. Uwazam ze nie nalezy porzucac zadnej bezbronnej istoty na pewna smierc. A tu jeszcze bezduszcze babska pisza podruwaniu kotow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wytruc w cholere wszystkie te kociarze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naucz sie pisac i idz do psychiatry-to drugie wazniejsze ! Nie wszyscy musza miec koty,bo to przywilej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa ma dwa koty i wiecie co? brzydze sie tam u niej cos zjesc,bo te koty laza po szafkach w kuchni no wszedzie doslownie,tapete ma obdrapana naroznik to samo,jakies glupie te zwierzeta sa,maja swoje zabawki nawet caly taki tunel gdzie moga pazury zdzierac,ale wola sciany i sofy.Kiedys u niech bylam i jeden kot po skorzystaniu z kuwety(smierdzialo w calym domu) wskoczyl na parapet,i na tym parapecie dopiero zaczal sobie d**e lizac,a jak zeskoczyl to pozostalosci z jego o***tu na tym parapecie rozmazane byly,no obrzydlistwo poprostu i pomyslec ze taki kot potem na szafke kuchenna wskakuje,gdzie przygotowuje sie jedzenie na sama mysl az mnie wstrzasa.Ja ogolnie lubie zwierzeta,ale kota za nic w swiecie w domu bym nie trzymala.A jeszcze jedno ktos tam pisal wyzej,ze od kotow nie smierdzi no to tak Ci sie tylko wydaje,ten kto ma kota w domu jest juz do tego smrodu przyzwyczajony,tesciowa tez mowi ze od jej kotow nie smierdzi,ale my jak tam przychodzimy to czujemy ze jednak smierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kotow nie smierdzi,trzeba wam powtarzac bez konca ! Smierdzi,kiedy wlasciciele sa brudasami i wech zatracili :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kotow nie smierdzi,trzeba wam powtarzac bez konca ! Smierdzi,kiedy wlasciciele sa brudasami i wech zatracili :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale problem macie z kotami !Albo ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie koty fascynują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moze same koty nie smierdza,ale jak sa w domu,to czuc tymi kotami,a raczej ich moczem bo obsikuja wszystko zaznaczajac sobie teren i nie tylko kocury bo kotki tez to robia nawet gdy sa wysterelizowane sama widzialam i tak jak mowilam,kto siedzi z tymi kotami w domu to tego nie czuje,a osoby z zewnatrz zawsze wyczuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znowu :O Co to za argument,ze masz kota,to tracisz węch?Swojego dziecka smrodu nocnika tez nie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to ze traci sie wech,Ty jakas niekumata jestes,chodzi o to ze jak przebywa sie w pomieszczeniu gdzie jest jakis zapach to czlowiek sie do tego przyzwyczaja i nie zauwaza tego.Nie zauwazylas ze w kazdym domu pachnie inaczej?W twoim rowniez jakis zapach jest,ale Ty do niego przywyklas nie nie czujesz juz,kazdy dom pachnie inaczej,a tam gdzie sa koty czy psy czuc poprostu ze one tam sa i to nie jest przyjemny zapach. A Ty to w ogole juz nie wiesz co napisac i porownujesz to co ja pisze do zapachow z nocnika....jaki bezsens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale idiotka, kota w domu nigdy nie miała, ale wie najlepiej, że wszystkie koty chodzą i sikają po kątach. moja kotka nigdy niczego nie obsikiwała- przecież to by było widać i czuć, głupia dziewucho, bo nie da się przeoczyć tak charakterystycznego zapachu. kocie futerko pachnie bardzo przyjemnie u kotów nie wychodzących, u wychodzących różnie, bo przynoszą różne smrody z zewnątrz. od psa owszem czuć zapach pieska, ale tylko z bliska i u mnie w pomieszczeniu, w którym ma legowisko i absolutnie nie ma to wpływu na zapach domu. nawet u moich znajomych, którzy mają dużego psa nie jest, to dominujący zapach w domu. psami ewidentnie czuć np u moich znajomych, którzy mają 4 wielkie psy podwórzowo- domowe, ale i tak się tam lepiej siedzi niż u takich nadętych "czyścioszków", które uznają prymat czystej podłogi nad innymi wartościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty mogłaś "widzieć" skoro nie masz kota? moja kotka nigdy nie sikała po domu, a to jest tak charakterystyczny zapach amoniaku, że nie da się tego przeoczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mialam kiedys kota i powiedzialam sobie nigdy wiecej! To byla kotka i jak sobie cos upodobala to sikala na to najbardziej lubila sikac na lezace reklamowki,obojetnie gdzie by taka reklamowka lezala to ta nalala na nia,mialam jej dosyc.Kuwete sprzatalam codziennie,nie wyobrazam sobie jak mozna tego codziennie nie robic,a mimo to ona potrafila tez kupe zrobic,albo to pod drzwiami mojego pokoju,albo pod rogowka w kuchni i wiem,ze ona to robila po zlosci wredne kocisko. Wlasnie koty sa wredne,nie przywiazuja sie do wlasciciela tylko do miejsca,a jak odda sie kota to ten po dwoch tyg.juz Cie zapomni taka dobra pamiec ma :P Zdecydowanie kotom mowie NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×