szukajac pracy modlic sie aby jej nie dostac

macie tak?

Nie, nie jestem rozwydrzona siksa, ktora ma dwie lewe rece. Gdy sytuacja Cie przyszpili do tego stopnia, ze nie bedziesz miala grosza przy duszy, to wierz mi, do kazdej pracy polecisz jak na skrzydlach.

jak nie chcesz pracować,po co szukasz?

a szukam bo nie chce żeby mąż miał mnie za lenia... ale chyba musze szybko zadziałaś akcję pt. Bejbi nr 2 :) wtedy nie będzie wyjścia będe musiała zostać w domu z bobaskiem :P

Zapewniam, że przy dziecku bardziej się utyrasz niż w niejednej pracy.

na bejbi nr ile? skończysz żeby nie pracować? 14scie?

nie musisz mnie zapewniac bo mamy już jedne bobo :) i nie ma dla mnie nic lepszego niz siedzenie z maluszkiem, mogłabym tak całe życie :) bycie kurą domową to moje powołanie hehe :) sprzątanie, obiadki, zabawa z dzidziulem...

prowo!!!!!!

Ja tam jakoś specjalnie nie szukam, bo mam inne plany na ten rok, ale głupio mi ciągle odmawiać jak dzwonią z byle jaką ofertą ;P

tez dobrze czulam sie w roli kury domowej a kiedy chcialam isc do pracy znowu zaszlam w ciaze;/kocham dzieci ale chcialam juz w koncu wyjsc z domu!

nie prowo,mam taka kolezanke - dwójka dzieci kredyt hipoteczny,ona w domu "szukająca" pracy cały czas, ale zawsze jakaś wymówka... A to teściowa nie chce przypilnować dziecka (3lata), a to na sprzątaczke albo na kase nie pójdzie, a ostatnio wpadła na to że zajdzie w ciąże z 3 i będzie mogła znów bez żadnych problemów kolejne 3 lata siedziec w domu. A mąż za granicą zapieprza żeby ten cały cyrk utrzymac...