Czy opłaca się mieć dziecko

Co ty chcesz od "oczywista oczywistość" to nie jest głupie, przeciwnie, wbijasz komuś prosto do czaszki coś oczywistego, żeby nie przemknęło mu to z przeciągiem przez pustostan :D

Nie oplaca sie: w dziecko tylko pakujesz pieniadze majas swiadomosc, ze jak podrosnie pojdzie swoja droga i moze nie bedziesz miala z niego zadnych "korzysci", zadnego "pozytku", a juz napewno nie jest to jakis fundusz inwestycyjny z ktorego bedziesz po jakims czasie wlozone pieniadze wyciagac. Dziecko jest w ogole "nieoplacalne". Jesli masz takie podejscie i w dodatku slaby instynkt to sobie daruj macierzynstwo.

To po co macie dzieci ? :)

No skoro ktoś pyta o opłacalność to jakich innych odpowiedzi ma się spodziewać ? Po co mamy dzieci...teraz to dowaliłeś/aś...Ty za pewne nie masz stąd to pytanie..ale już odpowiadam, po to są dzieci żeby je kochać, dają wiele radości i pomimo ciężkich chwil czasami warto je mieć :)

To zależy sa plusy i minusy jak we wszystkim

Oplaca sie je miec po trzydziestce , jak sie juz wyszalejesz na calego. Napewno daja duzo milosci.

r*******a mnie ta dyskusja o 360 st. :D serio wszystkie matki na kafe takie intelektualnie niedorżnięte?:D co z Wami, co Wy dzieciom przekażecie, liczycie na szkołę i ojców dzieci?:D

"Czy opłaca się mieć dziecko " Hehe. Finansowo z pewnością nie. Macierzyństwo to inwestycja która się nigdy nie zwraca :D No chyba że się tobą zaopiekują na starość, ale na to też gwarancji nie ma żadnej

Nie wiem jak by to było u ciebie autorko, ja też instynktu nie miałam nigdy żadnego, ale synka pokochałam już od chwili gdy go pierwszy raz ujrzałam na usg. Opieka nad dzieckiem bywa ciężka no i nie ma od niej urlopu. Ale NIE ŻAUJĘ ani przez sekunde

"To po co macie dzieci ?" Żeby mieć cząstkę siebie do kochania

"Oplaca sie je miec po trzydziestce , jak sie juz wyszalejesz na calego. Napewno daja duzo milosci." Zgadzam się w 100%. Wtedy urody ciała już tak bardzo nie szkoda zniszczyć bo ono i tak już zaczyna się starzeć samo w sobie. Straconych imprez też nie szkoda bo one też już nie kręcą w ogóle.

Na to pytanie mogą odpowiadać jedynie rodzice dzieci już DOROSŁYCH. Tylko oni mogą odpowiedzieć na pytanie "czy było warto?". Na tym forum takich nie znajdziesz, tu siedzą mamusie zakochane w swoich maksymalnie kilkuletnich brzdącach. Sorry, ale to nie jest w ogóle miarodajne. Dopiero jak dziecko jest dorosłe i widzimy, czy wyrósł z niego wartościowy człowiek, radzący sobie w życiu, czy ćpun i niewdzięcznik, można cokolwiek powiedzieć.

sorry ale by ci matka dorosłego dziecka powiedziała "nie warto było" to też by to nie było miarodajne niestety bo to by oznaczało że nie kocha swojego dziecka i że to z nią coś jest nie tak albo jak dziecko jest złym człowiekiem może oznaczać że to ona się nie sprawdziła w roli matki. Z kolei jakby powiedziała "warto było" to też by brzmiało podejrzanie bo to by znaczyło że kalkuluje na chłodno bez żadnych uczuć. A co to za matka która nie ma żadnych uczuć.

Ja tez stje przed takim wyborem i nie mogę się zdecydowac

Inwestuję w dzieci nie w ZUS, opłaca się!

Oplaca sie czy nie co to ma byc dziecko nie rzecz!!!!

Powiem ci szczerze, za co mnie potepia rodzina ze macierzynstwo jest ciezkie i wogle niewesole. Suma sumarum odpowiadam ze sie nie oplaca bo jest : meczace, niewdzieczne, pozbawia czasu i wygody, jak urodzisz nie mozna juz cofnac czasu i choc bardzo zaluje nic nie zrobie, trzeba jakos trwac, masa naprawde masa obowiazkow jesli chcesz wszystko ogarnac porzadnie, klotnie z mezem o dziecko i po prostu ze zmeczenia a wczesniej kilka lat bylismy takim szczesliwym malzenstwem tego chyba mi szkoda najbardziej, Najgorsze sa 3 pierwsze lata potem troche spokoju i znowu dorastanie a wtedy to dziecko potrafi ci wstydu narobic i nerwow zepsuć ze hoho. Ogolnie nie mialam jakiegos specjalnego instynktu po prostu wpadlam i myslalam ze jakos sie ulozy. jednak jakos to za malo. Dziecko nie jest winne ze wpadlismy, ale gdybym mogla cofnac czas... Czasem sa mile chwile i zabawne ale nie rekompesuja nawet w 30 % ciezkiej pracy zwanej macierzynstwem, To moje szczera i prywatna opinia, ze jesli nie jestes zwariowana na punkcie dzieci, nie marzysz o nich dniami i nocami to nie ma sensu marnować zycia.

jesli mozesz sie podejrzewac o to, ze bedac matka, bedziesz chciala dac temu dziecku wszystko co tylko najlepsze mozesz mu dac etc. to uwierz- to naprawde spory wydatek, oj spory bedzie...

Finansowo nie opłaca sie

tak

Oczywiście, że się nie opłaca!

Ale ma się to opłacać finansowo, ekonomicznie, emocjonalnie, bo nei rozumiem pytania?

teraz tak ,wystarczy napierdolić dzieci, masz po 500 zł na dziecko, mieszkanie socjalne, później dostaniesz gwarantowaną emeryturę bo taką mają wprowadzić, Teraz nie opłaci się pracować i być uczciwym, bo najwyżej będziesz za 1300 zł zapierdalała

To zależy od wielu czynników, indywidualna sprawa. Jak ktoś ma instynkt i jest rodzinny warto spróbować. Jak ktoś kalkuluje sobie czy na starość mu się to opłaci czy nie, to nie ma sensu.

Teraz się opłaca, ale od dwóch wzwyż.

no nie wystarczy napierdolić trzeba je jeszcze wychować przeżyjecie miesiąc za 500 złotych ?

No... z tym wychowaniem to juz moze być kłopot :D

up