Jak facet daje do zrozumienia kobiecie że jest zainteresowany nie znając jej

To wy baby nie wiecie czego chcecie - najpierw go olała, - wniosek nie chce go - skad on mial wiedziec ze byla zajeta. Teraz jest juz wolna i chce go, ale sie dziwi ze on nic juz nie robi i zastanawia sie czemu sie tylko gapi. x To jest skomplikowana sprawa,nikt nie jest jasnowidzem.Ale co ma wisieć nie utonie;).

Tylko co ona biedna zrobi jak zacznie sie do niego szczerzyc a on ja tym razem oleje - mowie wam pochlasta sie :)

Nie bój boba,pół światu tego kwiatu;).

I dobrze by facet zrobi - powinien ja olac, niech teraz ona sie troche pogimnastykuje

jak jest bystra to zaradzi

No na taka bystra nie wyglada :)

Jak jest mądra to odpuści,widać nie zależało mu.

I beda sie tak na siebie gapic przez kolejne ćwierćwiecze

nie smarujcie po niej bo nie wygląda na książniczke, jutro się dowiemy, albo pojutrze, dobranoc

I beda sie tak na siebie gapic przez kolejne ćwierćwiecze x I co z tego,żal?Któreś w końcu pęknie.

Świeta racja, niech sie gapia, to jest w tym wszystkim najfajniejsze. Jesli cos im z tego wyjdzie, to beda fajnie wspominali to wgapianie sie :)

Świeta racja, niech sie gapia, to jest w tym wszystkim najfajniejsze. Jesli cos im z tego wyjdzie, to beda fajnie wspominali to wgapianie sie usmiech.gif x Dokładnie to samo pomyślałam:),że będą się kiedyś śmiali wspólnie z tych podchodów;D.

Tyle oczekiwania na ten dzien i co ? La gowno. Przeszedl obok spojrzal wnikliwie, ja sie usmiechnelam na chwile spuscilam wzrok, on az sie odwrocil jak widzial ze sie usmiecham i tez sie usmiechnal. Pare godzin pozniej znowu przechodzu i patrzy tak, ze napiecie miedzy nami jest nie do wytrzymania. Tylko Czemu nie robi nic wiecej, albo co ja powinnam zrobi? To gapienie sie mnie wykonczy

Mam wrażenie,że on dobrze się bawi.

Moim kosztem? Bawi sie mna, uwodzi wzrokiem, zeby w sobie rozkochac czy jak ? Jakis Cassanova sie znalazl? no naprawde nie wiem o co mu chodzi?

Moze on faktycznie czeka az w koncu pękne, otworze sie przed mnie, a on mi powie ze niestety nic z tego bo jest zajety albo niezainteresowany, a ja zrobie z siebie idiotke

No tak mniej więcej to wygląda.Za bardzo się"podpalasz",traktuj tą relację luźniej.

dzisiaj jest duzo lepiej

nie możesz jakiegoś tematu galerii sfabrykować? zagadasz i się dowiesz czy się cieszy jak piesek merdający ogonem rozmawiając z tobą... bo teraz wydaje mi się, że przez najbliższy miesiąc będziecie się szczerzyc do siebie, aż wam się z nudzi i nic z tego niebędzie... a my tu kciuki za ciebie trzymamy :)

Kurde, gdybym tlyko miala jak go zagadac> On caly czas siedzi u siebie w sklepie, wychodzi czasem po cos do jedzenia, wtedy wlasnie mnie mija :) no i do toalety. A ja przeciez nie bede na niego koczowac pod kibelkiem albo biec za nim do sklepu, a innej mozliwosci zagadania nie mam. Jak on mnie zagadywal pol roku wczesniej to lwlasnie pod toaleta :)

Najgorsze jest to, ze ten facet mnie strasznie oniesmiela. Jest cholernie przystojny - niebieskooki brunet :), ze zaczynam sie zastanawiac, czy jest w ogole sens cokolwiek robic. Po prostu brakuje mi pewnosci siebie. Inaczej bym sie nie zastanawiala jak go poznac, a tak ciagle mysle, ze jestem nie dosc ladna, ze zle dzis wygladam, ze sie skompromituje itp. :(

boze to nie rob nic i daj temu facetowi spokoj

A mi zależy na facecie, który jest wodzirejem. Myślę o nim, tęsknię, ale niestety nic z tego nie wyszło. Ja go według niego uraziłam czymś, a on potem się zrewanżował. I mamy do siebie żal. Napisałam mu o tym w odpowiednich słowach i on milczy. Ja też nie mam zamiaru dalej tego kontynuować. A najgorsze jest to, że nie wyobrażam sobie związku z facetem, który wykonuje taki zawód. Nie wierzę, że taki mógłby się zakochać tylko w jednej, jak w każdej sytuacji ma okazję poznawać super laski. Spróbuję o nim zapomnieć, ale ciężko mi. Dlaczego musiałam go spotkać? Jak go poznałam nie wiedziałam, że jest tym kim jest.

dla pocieszenia powiem wam kobietki, że jak się facetowi podobacie, to podobacie się bezwzglednie, i to czy dzisiaj się ładnie ubrałyście czy nie, czy wyspałyście się czy nie, itd... ma żadnego znaczenie :)

* ...nie ma żadnego znaczenia

No, ale miły gościu z 11.53 powiedz jeszcze jako facet, czy facet mając wiele okazji do kontaktu z innymi kobietami, potrafi kochać tylko tę jedną jedyną i naprawdę będzie mu na niej zależało?

Miało być: No, ale miły gościu z 11.53 powiedz jeszcze jako facet, czy facet mając wiele okazji do kontaktu z innymi kobietami, potrafi kochać tylko tę jedną jedyną i naprawdę będzie mu na niej zależało?

a co tam sprzedajecie, może On kiedyś przyjdzie do Ciebie, albo Ty idz do niego i coś kup.... Miotłe idz do nie pożycz, albo środek do mycia podłogi czy coś :D :D Swoją drogą prawie codziennie się widzicie i jakoś nie możecie się zgadać choćby o byle czym "o duupie marynii"??

jeżeli oboje są wsparciem dla siebie, a ich wspólne uczucia równoważą się, i są nieustannie szlifowane to tak, ale w zyciu nie wszystko jest idealne, i wszyscy to wiemy. Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na twoje pytanie. Poza tym od każdej regóły zdarzają się wyjątki a życie to nieustanne zmaganie się z właściwymi wyborami. Może odp. znajdziesz na formu 50+. Powodzenia.

inna opcja idz rozmień kase do niego, nie będzie miał raz idziesz za kilka dni znowu, potem za kilka znowu i do skutku ;) - jak pracowałem kiedyś też w takiej galerii - ja w salonie gier to ciągle kierowniczka mi kazała wymieniać kase po innych obok stoiskach, sklepach czy kasach kina (nam potrzebne były grube a tym sklepom drobniaki)