Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kupno mieszkania doradzcie

Polecane posty

Gość gość

Mieszkamy z tesciami sytuacja napieta nie da sie dluzej wytrzymac. Mamy 70 tys oszczednosci. I pojawil sie dylemat. Na mieszkanie w miescie mamy za malo o ok 100 tys a kredytu takiego nie dostaniemy narazie. Znalezlismy mieszkanie na wsi 10 km od miasta w ktorym pracujemy oboje. Mieszkanie 50 m2 po remoncie, 2 pokoje mozna przerobic na 3. Ogolnie fajne minus taki ze trzeba palic samemu w piecu bo jest centralne ogrzewanie ale nie ma oplat typu czynsz itp jest spore podworko, garaz cena 75 tys. Do pracy dojazd by nas kosztowal oboje 40 zl bo jezdzi bus co wozi pracownikow za miesiac bilet 20 zl. I teraz mamy dylemat czy meczyc sie dalej z tesciami i odkladac i za jakis czas wziac kredyt jak uda sie zmienic prace lub isc na wynajem ale wtedy nic nie odlozymy juz bo sam wynajem to 1000 zl plus oplaty czy kupic to mieszkanie a za kilka lat moze uda sie sprzedac i kupic w naszym miescie. Co myslicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej wiosce sa 3 sklepy, szkola, przedszkole, punkt pocztowy, kosciol, punkt apteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym brała to mieszkanie za miastem jedyny minus to to palenie w piecu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brac na wsi :D Pamietaj, lepsze wlasne, chocby ciasne Dorosli ludzie, tworzacy osobna rodzine nie powinni mieszkac z rodzicami, ani z jednymi ani z drugimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to najgorsze bo tak wrocimy mamy cieplo a tak trzeba sobie napalic. Z tesciami sytacja jest napieta bardzo bo tesciowa nie daje nam zyc ciagle sie wtraca nawet grzebala nam w szafkach bez pytania wchodzi do pokoju nie zapuka. Ostatnio nawet stwierdzila ze zle majtki wieszamy na suszarce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym brala mieszkanie i to szybko. mieszkalam z tesciami 3 miesiace i to bylo jak z horroru lub kiepskiego dramatu. Kupujcie swoje m. nie meczcie sie z tesciami bo jak widzisz zbieranie na mieszkanie w miescie potrwa a przez ten czas to juz mozecie sobie rozwalic malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym miała taką teściową to wolałabym juz w tym piecu napalić. Przeżyjesz, nie ty jedna. A poza tym palenie w piecu dotyczy góra 5-6 miesięcy. Jak napalisz na noc to moze się tak nie wyziębi do waszego powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mozna wymienic piec na ekogroszek? W tedy wystarczyloby palic tylko raz w tyg albo i zadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to jest 10 km od miasta.... rowerem przejedziesz w kwadrans. Ja bym wybrała to mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez zastanowienia brałabym za miastem, nie wiem czy macie/planujecie dzieci, ale wszystko co konieczne jest na miejscu, dojazd do pracy macie naprawdę tanio i nie widzę najmniejszego problemu. Piec to nie taka udręka jak się wydaje, ja mam z kolei w mieście ogrzewanie na prąd i tak nas łupią te rachunki że uwierz, wolałabym nosić węgiel i rozpalać. A jak na prąd wolisz- są dopłaty do wymiany pieców węglowych na elektryczne ogrzewanie, nie wiem czy w całym kraju to obowiązuje ale możesz się dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No 10 km to nic. Mamy samochod. Ale pracodawca organizuje dojazd do pracy i koszt to 20 zl na miesiac a na 3 zmiany busy puszcza. Pytalismy wlascicieli o oplaty miesieczne to prad maja 2 taryfowy licznik, woda i scieki 10zl za metr, ciepla wode maja z bojlera elektrycznego, lub z pieca od palenia do wyboru, ogrzewanie to ile sie kupi wegla tyle sie grzeje. Czynszu nie ma. Mieszkanie widac po remoncie ze tylko sciany pomalowac po swojemu bysmy musieli i mozna mieszkac. Kusi nas to tylko troche to palenie jedyny minus. Dziecko planujemy za jakis czas. Wiec plusem jest przedszkole zerowka podstawowka i gimnazjum na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 tys kredytu nie dostaniecie? jakim cudem? skoro piszesz, że rozważacie też wynajem, to jakieś zarobki macie, przecież teraz są jakieś nowe programy rządowe dofinansowujące spłatę kredytu, sprawdzałaś? Palenie w piecu to kicha, pytanie jeszcze jaki to piec i ile zużyjecie opału, może się okazać, że to żaden interes. Do tego dojazd to nie tylko koszty, ale i masa czasu zmarnowanego. A co z dziećmi, przedszkolem/szkołą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na taki program trzeba spelniac szereg kryteriow. Ja pracuje na zlecenie maz ma niby najnizsza krajowa choc zarabia wiecej. 30 tys kredytu nic nie da bo cena kwalerki w naszym miescie to ok 110tys. A mieszkania takiego jak te tzn 50 m ceny to ok 170 tys a my taka kwota nie dyponujemy. A na kawalerke nie chcemy bo planujemy niedlugo dziecko. W miejscowosci jest przedszkole szkola itp pisalam wyzej o tym. A dojazd miesiecznie by nam wyszedl 40 zl bo pracodawca oplaca busy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wybrała to mieszkanie na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja właśnie uciekam z takiego mieszkania na wsi, mam dosyć palenia w piecu, brudu nie do opanowania i innych rzeczy związanych z paleniem. Bierzemy kredyt na mieszkanie w mieście z miejskim centralnym i do pieców nie chce wrócić nigdy w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze można piec zmienić na olejowy (niestety jest to droga opcja) lub gazowy ( jeśli nie ma gazociągu, można zainstalowac zbiornik na gaz na podwórku lub np. za garażem) I zero brudu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brud nie do opanowania? Większość życia miałam dom ogrzewany piecem w kaflowym, takim na dwa pokoje a i wtedy był porządek, wystarczyła mała podkładka pod piecem i odrobina ostrożności. Jak jest centralne ogrzewanie, to przeważnie jest wydzielona kotłownia w piwnicy czy jakimkolwiek schowku, jaki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×