Gość gość Napisano Listopad 7, 2013 2 lata zwiazku a ja sie wypalilam, mialam naprawde tragiczny okres w zyciu wtedy, nie mialam sily do walki o ten zwiazek, wiec poddalam sie na starcie. zranilam go strasznie i jestem tego swiadoma, mysle nawet ze w ciagu 26 lat zycia nie zrobilam nikomu takiego swinstwa jak jemu... minelo 7 miesiecy do rozstania, a ja sobie bez niego nie radze kompletnie a musze. jak przestac o nim myslec? ciagle mi sie sni, ciagle czuje jego zapach, ciagle tesknie za jego oddechem kiedy mnie przytulal. sa dni kiedy ciesze sie ze odeszlam ale przewazaja niestety te momenty w ktorych mam dola z tesknoty. nie wiem nawet czym sie zajac, za moment koncze studia, mam niewiele zajec, zwolnilam sie z pracy i jestem na etapie poszukiwania nowej, ze znajomymi widuje sie sporadycznie, zwierzat nie posiadam, na nowy zwiazek szans raczej nie mam. co robic? byl ktos w takiej sytuacji i znalazl sposob na zapomnienie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach