Nie lubie jak ktos mnie widzi

jak ktos sie na mnie patrzy.. ogólnie jak jestem widoczna:/ Bo wstydze się siebie..Nie tylko za wyglad ale za mózg, którego nie mam.. za głupotę.. Nawet w domu staram się chodzić tak, żeby mnie brat nie widział.. Jestem psychiczna. I chodzi o to,że jak ja mam być dorosła jak ja się boję ludziom na oczy pokazać :(?

Masz masę kompleksów i pewnie - jak to z nimi bywa - bezpodstawnych. Zmień styl, zmień ubrania w szafie i wmów sobie, że jesteś najlepsza i masz co pokazywać! Głupia też nie jesteś, bo ktoś, kto ma świadomość swojej głupoty nie jest głupcem.

:D

No kompleksy masakryczne. Masz kogos bliskiego? Znajomych ?

znajomych nie mam.. mam siostrę, która tego nie rozumie i wkurza ją to strasznie, dlatego staram sie jakoś zachowywać normalniej jak z nią jestem.. Kiedyś miałam jeszcze gorzej, bo nie mogłam na miescie przejsc tam gdzie byli ludzie.. Teraz normalnie chodze, ale i tak czapka na głowę, wzrok wbity w ziemię, nie utrzymuje kontaktu wzrokowego i aby jak najszybciej zejśc wszystkim z oczu.. Tu nie chodzi tylko o sam wygląd. Ubieram się nawet gorzej niż kiedyś, cała na czarno byle być jak najmniej widoczną..chodzi głównie o moją glupote,nieobycie i wlasnie psychoze taką..

Zastanawiałaś się nad przyczynami Twojej psychozy? Odkryć je to najważniejsza sprawa! Czy ktoś kiedyś powiedział Ci, że nie nadajesz się do przebywania wśród ludzi? Czy ktoś w dzieciństwie Cię poniżał?

mam to samo, zdiagnozowali u m nie fobie spoleczną :)