Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ViktoriaCee

Technikum vs zawodówka

Polecane posty

Gość ViktoriaCee

Cześć dziewczyny :) Chodzę do 3 klasy gimnazjum, chciałabym po nim iść do szkoły fryzjerskiej ale nie wiem czy wybrać zawodówkę czy technikum :) Moja koleżanka (fryzjerka od paru lat) radzi mi iść do zawodówki, bo szybciej znajdę prace, a zaraz po niej technikum lub liceum uzupełniające. Mam jeszcze sporo czasu do kwietnia, ale chciałabym już wiedzieć :( Wiem, że na pewno bym się dostała do technikum, ale czy opłaca się iść do niego zaraz po zawodówce? Proszę o pomoc... Buziak :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli jestes inteligentna idz do technikum. Zadko jezdze komunikacja miejska ale jak juz jade od razu wiem, kto jedzie ze szkoly sredniej a kto z debilowy. Przykre ale prawdziwe. Zupelnie inny poziom intelektualny. Prace tez znajdziesz. Nie marnuj sie! Slabo z ogolniakiem - po nim dalej nic nie umiesz wiec zostaja tylko studia. (jak w moim przypadku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ViktoriaCee
Dziękuje :) Słyszałam również że w zawodówce jest więcej praktyk niż w technikum i więcej się nauczę zawodu.. Mam jeszcze dużo czasu więc to przemyślę :) Jak na razie dzięki za radę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To fakt, w zawodówce jest więcej praktyk. Tylko jeśli jesteś normalną, ogarniętą dziewczyną, która dobrze się uczy to wbierz technikum, tam przez 4 lata zdążysz nauczyć się zawodu a przy okazji nie bedziesz musiała się wstydzić gdzie chodzisz do szkoły. 90% dziewczyn które chodzą do zawodówki to margines społeczny, patologia i totalne tłuki. Nie każdy da radę przetrwać w takim środowisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fryzjer

Hahahahhha no to jest zabawne dosyć co tu czytam, ktoś kto zakłada ze do szkoły zawodowej uczęszczają tylko tłuki, ...e, i ludzie z marginesu sam z inteligencja ma nie wiele  wspólnego. Nie uważam sie ani za tłuka ani ...a skończyłam szkołę zawodową fryzjerska w Krakowie przed 10 laty i nie uważam także ze szkolne koleżanki były ułomne nie obrażając nikogo, znam mnóstwo osób po studiach które mimo ich skonczenia nie potrafią wrzucić trojkatnego klocka do dziury dla mnie skonczenie studiów oznacza tylko i wyłącznie ze człowiek potrafi szybko przyswoić wiedzę ( niestety wiedza nie zawsze oznacza ze ktoś jest inteligentny i potrafi samodzielnie myśleć). Wracając do tematu bylam pierwszym rocznikiem technikum usług fryzjerskich w Krakowie po roku nauki w którym nie nauczylam sie nic pożytecznego z zawodu przeniosłam sie do zawodowej szkoły ponieważ chcialam sie uczyć zawodu tez w prawdziwym salonie i uzyskać dyplom czeladniczy co w technikum (tego zawodu) nie jest możliwe, dyplom czeladniczy czyli zawodowy uzyskać mozna jedynie kiedy uzyskalo sie 36 miesięcy praktyk z salonu który jest zrzeszony z cechem wiec tak naprawdę szkoła zawodowa jest w tym wypadku jeżeli chce sie ten zawód wykonywać praktycznie o wiele bardziej sensowna oczywiście wszystko zależy od salonu w którym wykonuje sie praktyki to on uczy cie zawodu od kuchni więc salon z kiepska renomą prowadzony przez osobę po kursie nie nauczy cie nic pożytecznego chyba tylko jak sprzątać ja trafilam na salon prowadzony wzorowo 30lat przez jedną szefową która poświęciła mi mnóstwo czasu i nauczyła bardzo dobrze podstaw bo zanim zaczniesz biegać (na szkoleniach) naucz się chodzić i to jest święta prawda bez dobrych umiejętności podstawowych strzyżen i przygotowania teoretycznego czyli chemii i technologi fryzjerstwa, hygieny w miejscu pracy (przy czym nie mam na myśli tutaj mycia rąk), przedmiotu specjalizacji, rysunku, rachunku zawodowego (wątpię zeby na kursach uczyli obliczania procentowego stężenia wody utlenionej z perhydrolu) w szkole zawodowej nie ma mowy żebyś w dalszych szkoleniach bez tej wiedzy zawodowej cokolwiek zrozumiała, przede wszystkim praktyka uczy cie pokory i dystansu do siebie samego oraz szacunku do zespołu z którym pracujesz swiat nie potrzebuje więcej LUDZI którzy slepo wierzą w swoja doskonałość i wyższość myśląc ze mając maturę są level wyżej tak naprawdę prawdziwe życie w tym zawodzie bez zawodowej szkoły cie zniszczy prędzej czy później. Ja już 8rok pracuje za granicą (2lata w polsce prosto po szkole) w zawodzie (za granicą musisz przedstawić dyplom zawodowy przetłumaczony przez sąd inaczej nikt nie potraktuje cie powaznie i nie przyjmie do pracy w zawodzie) od roku pracuję jako kierownik jednej z filiali dosyć małej sieci salonow fryzjerskich w której byłam pracownikiem 4 lata i mimo że skończyłam szkole zawodowa nauczyłam sie języka niemieckiego perfekcyjnie do tego angielskiego też, zaczęłam maturę zaocznie(tylko i wyłącznie dla siebie) w języku niemieckim (takie z nas tłuki po zawodówce) i dobrze mi idzie a moje koleżanki po studiach (magiiiiistry) myja w knajpie obok gary i żałują ze poszły na studia bo im wszyscy mówili że tylko idioci ucza sie w zawodówce. Zarobki no cóż ten zawód nadal jest malo doceniany ale to już nie długo potrwa bo usługi w tym zakresie zaczynają coraz więcej kosztować(dobrzy sie cenia) dobrych fryzjerów niestety nie przybywa bo polska jak Polska kazdy wiesniaczek wysyla swoje dziateczki na studia kosztem lepszych zębów a nasze zdurniale pokolenie  za biurkami coraz mniej zarabia wiec siła rzeczy fryzjer powoli staje sie luksusem. Moja dobra rada dla was? Idźcie do szkół średnich, na studia zawód fryzjera jest dla ludzi inteligentnych w życiu codziennym (Street smart) twardo stapajacych po ziemi nie dających się wydymac a przede wszystkim nie dla mieczakow. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×