OKLAMUJE MNIE DZISIAJ JUZ DRUGI RAZ

wracalam dzis z pracy i mowil . ze konczy za poltorej godziny, po czym gdy tramwaj sie zatrzymal widzialam go w drugim tramwaju jadacym w strone przeciwna... nie odbieral, napisalam, ze go widzialam, laskawie odebral i wymyslil byle jaka scieme.... teraz powiedzial, ze idzie do rodzicow.. dzwonilam, odebral z 2 razem i mowi, ze jest w kiblu a echo bylo jakby co najmniej darl sie w pustym wiezzowcu, powiedzial ze jest w lazience i zebym mu nie przeszkadzala jak sie zalatwia ... takiego echa nie bylo nigdy u niego.. napisalam smsa do jego ojca czy jest w domu bo mam sprawe, a on mi na to, ze go nie ma.... padl mu tel wiec nawet sie nie dodzwonie.. jestesmy razem 5 lat , jestesmy delikatnie po 20scte, mieszkamy razem, wiem ze nie chodzi o inna ziewczyne, ale wychodze z siebie i placze jak dziecko majac tysiac mysli

wiem ze on zahaczy o dom, bo mial cos zabrac stamtad i ojciec mu powie, ze pisalam i zdarzy wymyslic bajke, a ja nie moge sobie miejsca znalezc z mysla , ze tak bezczelnie mnie klamie!!!!!!