kto z was spotkal milosc po latach samotnosci

Mam 49 lat i ...jestem dziewicą. Miałam kilku partnerów, ale zawsze odmawiałam im sexu bo chciałam z tym czekać do ślubu. Niestety ślubu nie wzięłam i teraz żałuję, bo kto mnie w tym wieku zechce ??;/

Otóż nie pisze tu czesto ale sama niedawno tez bylam samotna. Na poczatku roku spotkalam super męzczyzne i praktycznie od razu zaczelismy byc razem. Ja wyedy wlasnie skoczylam 30 lat i juz od ponad dwoch bylam sama. Mialam rozne momenty zwatpienia, tez myslalam ze male szanse, ze kogo mozna spotkac w tym wieku, ze teraz to wybrakowane towary ble ble ble wszyscy komentowali, dawali "dobre rady" i tylko wlasciwie dolowali. Ale ja, jak to ja wzielam sprawy w swoje rece ( i nie, nie zaczelam szukac ksiecia ) tylko totalnie zainwestowalam w siebie, nauczylam sie byc szczesliwa sama- wcale nie mialam problemow ze spotkaniem ze znajomymi ( mój kalendarz byl zawsze wypelniony ), dużo podróżowałam, pracowałam, doświadczałam. Nie zawsze bylo różowo ale wyłączyłam sie kompletnie na misje "znalezc faceta" bo to zalosne i uwlaczajace. I wiecie co? Sam sie znalazl. Po prostu podszedl do mnie na ulicy...a ja zgodzilam sie isc na kawe chociaz zwykle jesli byla taka sytuacja odmawialam. A tutaj cos mnie tknelo i okazalo sie strzalem w dziesiątke:) Czyli jednak mozna znalezc kogos po 30!:) Ja jestem tego przykladem. I moze byc pieknie:)

ja czesto zaczepiam kobiety na ulicy ,w biedronkach i autobusach wprawdzie zawsze mnie splawiaja ale nie poddaje sie, wiekowo zblizam sie do 30stki wiec jestem zdesperowany,kobieta sama sie nie znajdzie(nie zaczepi),facet musi polowac,tak mowili na kursie.

ja lubie jak mnie tacy młodzi chłopcy na ulicy zaczepiają, to takie miłe! czasem pytają czy mi pomóc wózek z zakupami na drugie piętro wnieść (mi ciężko bo kolana bolą), no to rzucam im potem za to po 2 zł, na lody niech mają. czuje się taka kobieca wtedy!!

Ja sie zakochalam po latach samotnosci ale to bylo bez wzajemnosci wiec jeszcze gorzej. Duzo mnie kosztowalo zeby sie z tego wyciagnac i do tej pory czuje sie przybita choc minal rok.

znam kilka par które się poznały po 30tce po latach samotnosci, ale straszny pesymizm wynika z tego tematu!czy jedynym celem w zyciu kobiety jest posiadanie faceta (męża)?!!

Dopoki kobieta nie znajdzie meza to nie bedzie miala innych celow. Dopiero jak ta potrzeba zostanie zaspokojona to bedzie sie mogla zaczac rozgladac za miloscia seksem i partnerami.

zalezy co kto ma w głowie...

zawsze moze cie ktos zechce

ze mna chcial sie umowic duzo mlodszy

30latki chca sie umawiac z 50latkami

ja nie spotkalam milosci i juz stracilam nadzieje.

czasami jest dobrze stracic nadzieje bo wtedy zycie potrafi zaskoczyc...

chyba tylko w bajkach :(

ja jestem paszczurem i mutantem, pogodzilam sie z moim losem ,mam 2 koty i mopsa.

ja jednego kota i mopa :o

:)znowu temat o jakims facecie bo kobieta pasji nie ma hobby czy zaintersowan? a bez faceta nie potrafisz zyc? 888 www.youtube.com/watch?v=zgyg57mqRiM

co za bzdury, mozna miec pasje hobby i cale dnie miec ciekawe zajecia, co nie wyklucza zwyklej ludzkiej potrzeby czulosci i bliskiego intymnego kontaktu z drugim czlowiekiem...

no wlasnie,co to za zycie bez ********,nuda i niezaspokojenie.

co takiego? nuda i niezaspokojenie?? hahahhah nie nazwalabym tego nuda lecz smutkiem ze nie moge dzielic swoich pasji i radosci z kims, to zadna nuda, a niezaspokojenie ? ale ze co? bo tez nie rozumiem...zle uzyte slowa

nie zmyslaj bo ****** tez sie chce

hey laseczki, ja sie rozstalam w kwietniu ze swoim a planowalismy slub. myslalam, ze nie bede potrafila zyc. z miejsca zalogowalam sie na portal randkowy, zeby zlagodzic bol. Spotykalam sie z wieloma, ale dopiero teraz kiedy juz wylogowalam sie ze strony i przestalo mi zalezec faceci, ci bardziej wartosciowi do mnie lgna. Najwazniejsze to: -znalezc pasje, robic co sie kocha -wyjsc do ludzi - nie byc desperatka Na pocieszenie powiem Wam, ze moja kolezanka wlasnie teraz znalazla sobie mezczyzne po dlugich poszukiwaniach, ma 37 lat i za rok planuja dziecko. ja mam 27 lat.

Ja mam 30 lat i nie wierzę że poznam męża... nawet jakby ktoś podszedł do mnie na ulicy to bym uciekła, bo jestem strasznie niesmiała :(

Mam 49 lat i ...jestem dziewicą. Miałam kilku partnerów, ale zawsze odmawiałam im sexu bo chciałam z tym czekać do ślubu. Niestety ślubu nie wzięłam i teraz żałuję, bo kto mnie w tym wieku zechce ??;/ xx Nie wiem czy to ktoś sobie jaja robi czy nie, ale też zawsze chciałam czekać do slubu i tak czekałam prawie do 30tki, w końcu dałam sobie spokój, bo i tak żaden się żenić nie chciał. Niestety czekanie z seksem było dobre 100 lat temu, gdy mężczyźni jeszcze szanowali kobiety i chcieli się z nimi żenić, teraz mało który sam z siebie chce, nawet katolik, który co niedziela chodzi do kościoła nie chce brac slubu (mój ex).

37l i dziecko?? PATOLOGIA ! 99% szans ze bedzie mialo downa jak maciek z klanu,ludzie ogarnijcie sie,wasz czas juz sie skonczyl pora sie pogodzic z gorzka prawda a nie emerytka rodzi chore dziecko:// jestem zbulwersowana.

gdzie mam wyjsc do tych ludzi k***a? gnije w robocie caly dzien to gdzie mam wyjsc? w sobote na disko? gdzie sama gimbaza a moze zapisac sie na kurs i zaczepiac tam ludzi ktorzy nie przyszli tam szukac meza tylko sie doksztalcic! beznadziejne rady od beznadziejnych ludzi,samotni to potrafia doradzac najlepiej.

Mam 78 lat, moj maz stanislav umarl 12 lat temu, nie mielismy dziecka wiec teraz na starosc jestem samotna. Co gorsze staszek mial dziecko z inna kobieta i ona teraz ma pocieche i wnuki a ja nie:( co mam robic? Juz nawet sprawilam sobie lokatorke, mieszka w wolnym pokoju ale ona jest jakas dziwna, nic nie chce ze mna rozmawiac, pomocy!!

https://www.youtube.com/watch?v=khkQApE8Jig

zalogujcie sie na portalu dla singli: strefa singla, tam ludzie sie spotykaja w realu i poznaja innych ludzi, to nie dziala jak sympatia.pl ale zdobywasz nowych znajomych, polecam!

na strefa singla srednia wieku to 35-40+ beznadziejny potral dla emerytow