Szukam towarzyszki w odchudzaniu

Cześć... Może najpierw troszkę o mnie. Mam 19 lat, 164 cm wzrostu i ważę około 65 kg. Już drugi raz podejmuję decyzję o odchudzaniu, a właściwie o przejściu na zdrowy styl życia na stałe, a nie tylko na czas tracenia zbędnych kilogramów. A jako że samemu jest nudno i trudniej się pilnować, poszukuję osoby, która tak jak ja chce schudnąć kilka kilogramów. Chodzi mi o codzienną wymianę chociaż paru zdań, wzajemnym wspieraniu się i motywowaniu. Wiek, region- dowolne. Płeć- kobieta. Zapraszam :) :) Ktoś chętny?

Hej.mam 29lat. Od dwoch miesiecy wzielam sie za siebie i na dzien dzisiejszy 9,5kg mniej:) waze teraz 68,5kg wzrost 164cm.Powiem Ci szczerze ze pierwszy raz udalo mi sie w zyciu tyle schudnac,zawsze moj zapal trwal 2-3 tyg gora miesiac. marze by wazyc 60kg ale narazie daze do 65kg.Takze moge dolaczyc do Ciebie :) pozdrawiam

Jak miło, że ktoś się znalazł :) Ja półtora roku temu schudłam z 63 kg do 51 kg, ale wszystko wróciło z nadwyżką :/ W jaki sposób się odchudzasz? ;)

Witam.Ja mam 22 lata i 160 cm wzrostu i aktualnie waze 62 kg.Juz po raz kolejny biore sie za siebie:)zrzucilam niedawno 5 kg teraz przytylam jak widac 2 bo mialam juz 60...zaczelam cwiczy i sie zdrowo odzywiac:)efekty...no zobaczymy:)

Nie jem slodyczy,zadnych fast-foodów,chleb zamienilam na zytni i jem polowe mniej niz zwykle no i duzo duzo cwicze jezdze na rowerze stacjonarnym po 40 min dwa razy dziennie,biegam co drugi trzeci dzien i cwicze tez z mel b :)

Czesc to ja sie dolacze :) wiek 20 lat ,a najwieksza waga jaka udalo mi sie zgubic to 23 kg :D choc zostalo mi jeszcze duzo do utraty to motywacji brak :)

To co dziewczyny cwiczymy...ja ide robic skalpel chodakowskiej:D

23 kg? Woow! :) Dziś ćwiczyłam :) 20 minutowy trening całego ciała i 10 minutowy na nogi z Mel B :) A wcześniej jeszcze zrobiłam połowę Killera E. Chodakowskiej :) Ale jestem z siebie dumna, że wreszcie się ruszyłam :P chociaż już od dwóch tygodni biegałam po 50 min co drugi dzień, ale teraz wiadomo, z pogodą coraz gorzej... A co tam u Was?

Ja nie nawdze biegac:)Robie teraz skalpel...wczesniej jeszcze robilam okolo miesiaca cwiczenia ktore sama sobie wybralam...100 przysiadow rozne wymachy nogami jakies tam brzuszki...i powiem ze cialo juz jest inne szczegolnie uda sa bardziej jedrne....ale teraz skupiam sie na P.Chodakowskiej:)Widzialam w necie efekty i sie przekonalam:)

I jak wam idzie? :)

Ja wczoraj pomimo strasznych zakwasów jeszcze po piątku zrobiłam trening całego ciała i nóg z Mel B :P A dziś... Hmm, humor od rana miałam jakiś kiepski, cały dzień objadałam się słodkościami... :( Ale po południu wzięłam się za siebie, zrobiłam w miarę możliwości trening brzucha z Mel B, a potem jeszcze przez godzinkę biegałam, czyli chociaż częściowo odpokutowałam przedpołudniowe grzeszki :D A co tam u Was? :)

kurcze a ja dzisiaj nie mam ochoty na nic ,waga stoi jesc sie chce :P wiem ,ze to dopiero początek ,ale humor mam dzisiaj kiepski :D zaraz ide cwiczyc :)

Powodzenia, dasz radę :* Pomyśl, jak świetnie będziesz się czuć po skończonym treningu :)

wiem ,wiem ale ma dzisiaj jakies zalamanie :P

Ja tak miałam dziś z jedzeniem :( ale już jest ok ;)

ide ćwiczyć i biegać :) wróce tu mam naszej w lepszym nastroju :)

Czekam na wrażenia :P

Mnie nie bylo trzy dni w domu,musialam wyjechac i nie mialam jak trzymac diety ale od dzis zaczynam :)

Zalamka 1kg w gore :( przez te 3 dni nie cwiczylam i tez sie nie obiadalam.choc jestem zmeczona dluga podroza pojde dzis pobiegac :) lepiej sie poczuje.

a za mną 9 dni zdrowego odzywiania i cwiczen no i 1.2 kg mniej;D Jak narazie dobrze mi idzie:)

Ten kilogram pewnie niedługo zniknie :) Brawo Słomka :D Ja dziś zrobiłam brzuch z Mel B i tyle... za to z jedzonkiem ok ;)

To wyżej to ja pisałam jak coś :p

Ja dzisiaj zrobilam z mel b ramiona,posladki i wskoczylam na rower 45min i wieczorkiem na 40min.jutro mam zamiar pobiegac,tylko ze pogoda troche zniecheca...

Wyzej to ja napisalam :)

I jak tam dziewczyny????Jak motywacja???

Motywacja jest dalej a nawet moze wieksza :) dzis sie podbudowalam,poszlam do sklepu po zakup nowych spodni bo wszystkie ktore mam to juz sa za duze i okazalo sie ze weszlam w rozmiar 38 :) to dodalo mi jeszcze sil do walki.

Znowu to wyzej ja pisalam,zapomnialam zmienic z goscia na beata5555 ale ze mnie gapa :)

Widzisz Beata tak sie zamartwialas tym kilogramem w gore a tu prosze swietna robota:)Mi najgorzej idzie z tym odzywianiem sie troche odpuscilam i zaczelam jesc wiecej....musze sie spowrotem ogarnac...dobrze ze chociaz cwiczen nie odpuszczam staram sie i robie coraz wiecej.

A ja jestem na weekend w domu... I wiadomo trudno się opanować, jak mam zrobi.ciasto i dobry obiadek ;) Więc to dietowa porażka... Ale za to.dziś ćwiczyłam 50 min z Mel B: torally fit, brzuch, pośladki i nogi. Ale było ciężko, mam nogi jak z waty :/

Nerwusek czasami trzeba zgrzeszyc:D