Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość witamina CCC

Problemy z oddychaniem po operacji nosa

Polecane posty

Gość witamina CCC
Chciałam jeszcze założyć wątek wniosków po 2,3 latach od operacji lub oczywiście więcej....i nie tylko chodzi mu o problemy zdrowotne ale i estetyczne...ale to chyba nie ma sensu bo ciężko rozbujać nowy wątek,żeby tetniał życiem...no może kiedyś...piszcie co wiecie... buziaczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co pisza zazwyczaj przed operacją oddychamy normalnie, bez problemow zdrowotnych. W zyciu nie byłam u laryngologa, po odwiedzilam już kilku, kilka razy. Oddychanie beznadziejne, świszczący oddech, przegroda baaaaardzo skrzywiona. Pieniądze duże, efekt beznadziejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobie przegrodę miałaś już wcześniej skrzywioną problem zaczął się po operacji bo grzbiet nosa obniżył się i drożność która wcześniej wystarczałą teraz jest zbyt mała i do tego mógł dojść nadmiar śluzówki i mjej pogrubienie. Prawdopobodnie operację przeprowadził młody chir

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamina CCC
nie wiem dokładnie do kogo był ten wpis ale chirurg mój operuję nosy od 20 lat,więc raczej nie jest młody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś chirurgiem czy masz bądź miałaś podobny problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młody czy stary jakie to ma znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak o Mozarcie to niech do was dojdzie coś co się nazywa czasem 10.000 godzin zarówno muzyk jak i chirurg jeżeli nie zrobi określonej ilosc***owtórzeń w określonym czasie zawsze jest na etapie wlazł płotek na kotek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamina CCC
ponawiam pytanie...wy piszecie o problemach z nosem taki od urodzenia czy takich które wystąpiły po korekcie nosa-bo to diametralna róźnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamina CCC
tez mi się wydaję,że wiek nie ma aż takiego znaczenia...a zresztą to tak ciężko określić...tak ja już pisałam wczesniej jestem już ponad 3 lata po operacji i teź miałam 200 teorii co się stało...tylko jakie to ma znaczenia po fakcie...wąźne to jest to ,żeby było wszystko o.k...oprócz problemów z oddychaniem miałam nierówności na grzbiecie więć również mogę drapać się po głowie z czego to. Poza tym częśto szukam odpowiedzi na róźnych forach róźnych chirurgów i czytając całą kafe np dr wójcickiego -148 stron -to nie wiem jak to możliwe,że pacjentki zapisały tyle stron o tym czy iść na operacje czy nie,o tym,że maja siniak pod oczami i dokładny ospis pierwszych dni....refleksje po latach -nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamina CCC
na estheticon ktoś opisał podobny problem do mojego...i nierówności i oddychanie i chirurg odpisał,że problemy z oddychaniem to częste powikłanie...więc widocznie nie umieli tego wyeliminować nawet doświadczeni chirurdzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby Mozart nie miał talentu to nie pomogłyby te 10.000 godzin ćwiczeń. Zrozum, że ludzie kończą np. studia muzyczne czy plastyczne, ćwiczą codziennie po kilka-kilkanaście godzin i nie są wirtuozami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak faktycznie ćwicząc ciągle często nie są wirtuozami ale zostają np.pierwszym skrzypkiempodobnie musi czynić a nie grają do kotleta czy na weselu i także chir. Zrozumiałaś teraz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ilu jest pierwszych skrzypków, myślisz, że pozostali nie ćwiczyli i nie mieli ambicji nimi zostać. Samo ćwiczenie to nie wszystko, bo akurat w tych zawodzie trzeba mieć słuch i poczucie rytmu a jak się tego nie ma, to po karierze. Ale można być wirtuozem, pierwszym skrzypkiem albo grywać po weselach, ale tu jest jakaś weryfikacja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak oczywiście można być 2 lub 3 chirurgiem w zespole i można pracować jako chir w poradni i je zeli jest się odpowiednio przystojnym i miłym to pacjentki są - ma on uprawnienia i zagra swojego kotka na płotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd ja mam to wiedzieć, kto ma to weryfikować... Nie masz słuchu nie grasz, weryfikacja prosta i uroda i wdzięki na nic. Widzisz szyld filharmonia wchodzisz i kupujesz bilet i co słyszysz fałsze, przecież to absurdalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto możecie polecic Od nosów, najlepiej od poprawek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytajcie kodeks etyczny na ptchpir szczególnie punkty 6 ,7, 10, 11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witamina ccc u kogo robiłas operacje? myslalas o poprawce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamina CCC
witam,założyłam ten wątek i nie żałuję bo na ogólnej kafe takie informację nie łączą się z przychylnoscią. Szukam konkretów i historii ludzi po latach od operacji,za wszytskie wpisy szczerze dziękuję...nie we wszystkie dyskusję się wdaję z osobistych powodów. Tak ja już wczesniej napisałam mój chirurg operował nosy od 20 lat,nie chcę żeby cała moja historia była łączona z konkretnym chirugiem bo ludzie mają komplikację od każdego właściwie chirurga-to przynajmniej moje przemyślenia.... Nie siedziałabym na forum gdybym nie zrobiła tyle ile w mojej mocy żeby było dobrze..także przeszłam poprawkę która zmniejszyła może trochę nierówności i jeszcze pogorszyła oddychanie...odwiedziłam masę laryngologów...i teraz jeszcze idę na 2 poważne wizyty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, rozumiem, że nie chcesz podać nazwiska, trochę szkoda, ale w sumie tak jesteś bardziej wiarygodna ;) a to fakt - po każdym chirurgu mogą pojawić się powikłania. Ciekawa jestem czy od razu po operacji wiedziałaś, że będzie źle? Chirurg C***owiedział o komplikacjach czy uważał, że wszystko dobrze poszło? Jaka była Twoja reakcja jak zobaczyłaś swój nowy nos? Od razu Ci się nie spodobał? Jak wyglądały Twoje pierwsze dni/tyg po operacji? Już wtedy miałaś katar i inne dolegliwości? wiem wiem.. że chcesz inaczej rozkręcić to forum i w sumie szkoda, że tak mało osób pisze tu coś konkretnego. A ja jestem bardzo ciekawa tych 'komplikacji' bo sama jestem już po :) na razie kilka dni, ale wiadomo czas szybko mija i codziennie trzeba będzie obserwować czy wszystko jest aby na pewno dobrze. Póki co jest bardzo dobrze, oddycham (w końcu) przez dwie dziurki, a jutro zobaczę swój nowy nos :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamina CCC
Postaram się w miarę konkretnie odpowiedzieć na twoje pytania. Masz rację staram się to forum rozkręcić przez historie osób lata po operacji bo one są najbardziej wiarygodne. Odpowiedzi na twoje pytania : 1.Nie od razu od operacji myślałam,że będzie źle...czekałam cierpliwie na zakończenie procesu gojenia i opinię chirurga.Zresztą nic nie wskazywało,że może być źle..mój nosek po zdjęciu opatrunku był prościutki. 2.Mój chirurg zbadał nos ,zadał mi podstawowe pytania po okresie pół roku ale i ja i on wiedzieliśmy,że komplikację są. Ja nie szukałam winnych a on oczywiście nie brał winy na siebie,nie okazywał mi nie wiadomo jakiego wsparcia,ale na poprawkę się zgodził nawet sam ją zaproponował...chociaż był chłodny,i do dzisiaj nie wytłumaczył mi co się stało...póżniej się trochę zmienił i zaczął wmawiać,że to może alergia itd... odwracanie kota ogone... 3.Moja reakcja jak zobaczyłam swój nowy nos ? wiesz bardzo pozytywna,oczywiście opuchlizna która sprawiała,że był gruby ale kość czubek idealnie proste.Nos mi się bardzo długo podobał nawet jak już zaczeły pojawiać się niedoskonałości... niestety potem się to zmieniło 4.Dni po operacji...nie pamietam już tak dokładnie pierwszych dni,ale pamiętam np pierwszy mies...nos był opuchnięty ale naprawdę mi się podobał...w momencie zrostu kości ok.2-3 mies zaczełam się troszkę niepokoić jak przejeżdźałam po grzbiecie nosa i pojawiały się pewne wgłębienia,jakieś odstające kosteczki...tak po poł roku od operacji do roku czyli przed poprawką zaczeły mnie te nierówności dobijać...ten temat często pojawia się na ogólnej kafe i moje odczucia są podobne do tych dziewczyn....mój nos -część kostna śmiesznie wyglądała w lustrze,kość nie równa więc odbierało mi to odwagi i poczucia,że ta operacja się udała,mój nos nie składał się niestety z jednej stabilnej kości tylko z takiej zlebki nierówności...i w pewnych sytuacjach były one mega widoczne...pamiętam kiedyś wypowiedź pewnej dziewczyny na kafe -miałam to samo...na zdjęcia wychodził dziewnie,w lustrach jak na podświetlałam go sobie tel itd. 5.Te problemy z oddychaniem się stopniowo pogłębiały,pewnie już jakoś tam były ale ten entuzjazm mi sprawiał,że na nie nie zwracałam uwagi...nie łaczyłam tego z operacją a właśnie bardzie z alergią itd...ale częście się przeżiębiałam,bóle głowy,nie było swobody oddychania przez nos,katar...a później coraz gorzej,spływająca flegma do gardła,zatkane uszy...ale to zresztą pisałam w pierwszym poście. Rozpisałam się ale tego w skrócie nie da się opisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamina CCC
mam nadzieję,że wreszcie napiszę tu ktoś jakeś swoje może troszkę obszerniejsze wnioski... pozdrawiam,dziekuję za wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo za odpowiedź! ..będę wiedziała na co zwrócić uwagę w trakcie gojenia.. aczkolwiek jeszcze się tak zastanawiam czy w ogóle jesteśmy w stanie coś zrobić przez ten czas, żeby było lepiej a nie gorzej... Bo wiadomo zalecenia dostajemy typu spać prosto z lekko podniesioną głową nawet do 3 mies., nie nosić okularów, nie opalać się, brać jakieś krople do nosa itd.. ale czy są może jeszcze jakieś Twoje uwagi co robić a czego nie w trakcie gojenia?.. ja np bardzo boję się mycia nosa i oczyszczania go :P bo na pewno trzeba będzie obchodzić się z nim bardzo ostrożnie.. a poprawkę robiłaś u tego samego chirurga? z tego co wiem ten sam chirurg często już nie bierze pieniędzy za poprawkę (no może trochę za anestezjologa itd) a jak do kogoś innego to wtedy płaci się już dużo więcej niż za pierwszą operację :/ i to jest najgorsze. Tym bardziej, że nie wiadomo czy coś zmieni się na lepsze.. ehh.. życzę wszystkiego dobrego i żebyś wróciła do pełni zdrowia. Fajnie jakby ktoś się odezwał jak można sobie radzić po takich nieudanych operacjach, co pomaga, a czego lepiej nie robić.. polecić może dobrego lekarza.. No chyba, że NIC nie da się zrobić.. ale myślę, że jednak da się z tego 'wyjść'.. zresztą widać, że też masz nadzieję, bo szukasz jej przecież u lekarzy laryngologów. Więc daj znać jakby coś się zmieniło :) oby!! :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nadzieja matką głupich i podobno ona umiera ostatnio? Jak ktoś ma raka ,to taka osoba ma też mieć nadzieje, że bożia przyjdzie i uleczy i jakimś cudem uleczy? Nie! Cudów nie ma! Są tylki przypadki...Tak samo z operacja ja jestem wściekła na siebie miałam w miarę normalny nos oddychałam cudnie... przeszłam operację jakiś czas temu nos ładny z wyglądu , ale co z tego jak nie mogę normalnie oddychać jak człowiek tak mnie to dobija aż stałam sie nerwowa żaden już laryngolog już nie pomoże jestem tak wkurzona że trace kontrole nad sobą ileż to można tak żyć bez oddychania nawet laryngolog załamuje rece.. Odbija sie to na moich kontaktach z ludzmi stałam sie przez to bardzo nerwowa byle co jest mnie w stanie doprowadzić do szału przez to oddychanie... A byłam spokojna ,normalna a teraz głebek nerwów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ccc też uważam że to NIESIA witaj niiesiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna osoba która od dawna pisze robi często jeden błąd ortograficzny i można po tym ją poznać :P Ludzie jak już opisujecie to dawajcie konkrety ;) Później nie wiadomo czy na priw nie pisze się np. z Niesią która chce tylko informacje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u kogo robiłaś ten nos że nie możesz teraz oddychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczyta sie pare wpisow w temat ''korekta nosa'' i ta osoba faktycznie czesto pisze zamiast e wpisuje litere ' ę ' . wiec autorko popraw ortografie . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważajcie, bo na forum jakiś niedouczony polonista wytyka błędy. Proponuję założyć temat "Porady polonisty" i tam udzielać porad gramatycznych. Jeśli już to fora rzadzą się innymi prawami i często piszemy z telefonow smartfonow i innych urzadzen. Nie zmieniajcie tematu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehhh to fakt.. te wszystkie fora mają tak niski poziom! przeraża mnie to :/ ludzie takie byki robią... ale jeszcze gorsze jest te chamskie poprawianie, pisanie o niczym, dogryzanie sobie. Smutne! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×