Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja rocznica slubu

Polecane posty

Gość gość

wlasnie minela nasza 11 rocznica slubu-ostatnie kilka lat maz wogole mnie nie zauwaza.do zblizen dochodzi rzadko a jezeli juz to ja jestem ta co pragnie.moj maz robi to sam przy filmach tego typu.przylapalam go (choc twierdzi ze mnie kocha -jak go spytam)wracajac do rocznicy . wrocilismy z pracy ja mialam przygotowany maly prezent dla niego wreczylam mu podziekowal i powiedzial.. dziekuje a to dzis data slubu-jutro dostaniesz kwiaty.zadnego slowa przepraszam zapomnialem nic Zero dalszej rozmowy na ten temat.zachowalam zimna krew nie reagowalam on czytal jak zwykle gazete a ja wzielam sie za prasowanie oto i moja rocznica,z poczatku myslalam ze powie ze jutro czy w niedziele pojdziemy np. do kina czy na obiad ale to tylko moje marzenie,teraz oglada telewizje a mnie malo serce nie peknie .mam do niego zal(dodam ze stac go na prezent czy kolacje) dla mnie to upokarzajace czuje sie nie kochana on mnie juz nie pragnie (woli te na ekranie)a mnie to boli ,juz tym ze go raz przylapalam na filmie jak sobie robil"dobrze"upokorzyl mnie i jeszcze dzis (piekna rocznice mialam)jestem dosc atrakcyjna kobieta dbam o siebie i o meza tez ma wszystko zrobione uprasowane i ugotowane jestem samotna mimo ze mam meza nie wiem jak dalej zyc tak obok.nawet mnie pierwszy nie przytuli co o tym myslec poradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje Ci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypowiedzcie sie prosze co o tym myslicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie dzieci? od kiedy jest taki oschly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mamy dzieci bylam tak pewna i wiem ze kochal mnie(chyba ze to bylo zauroczenie i mu minelo) do trzech lat po slubie dbal o mnie przynosil kwiaty bez okazji,ja robilam i robie w domu wszystko sama dogadzalam i pewnie to blad,ale on mi ne zwraca na nic uwagi jest niby ok.jak probuje z nnim rozmawiac to denerwuje sie i konczy rozmowe i wychodiz do innego pokoju,-koniec tematu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze tak byc ze z inna chodzi do kina i na spacerki??? jak uwazasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujacy
Nie będę Ci pisał rozwiedź się z nim bo nie znam sytuacji i to nigdy nie jest takie proste. A próbowałaś z nim porozmawiać jak się czujesz i jak to wygląda z Twojej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykładem udanego małżeństwa są moi rodzice. Co roku , w swoją rocznicę ida albo do kina, albo jeżdzą na wycieczki, albo mama przygotowuje kolacje przy winie i świecach. Są małżeństwem od 35 lat:) Coś pięknego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujacy
Antygonna to pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona24
Zrobilo mi się bardzo smutno czytając to co napisalas. Zastanawia się co ci poradzić i do glowy przychodzi mi tylko to żeby nim jakoś wstrząsnąć. On teraz żyje w cudownym świecie na swoich zasadach czyli nie daje nic, a dostaje wszystko. Może da się to jakoś zburzyć? Może wyprowadz się na jakiś czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po ch*j mu usługujesz i się łasisz. Ze służącą się nie rozmawia i służącej się kwiatów nie przynosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×