brat wyzywa mnie od najgorszych wraca pijany MATKA NIC Z TYM NIE ROBI POMOCY

pisząc to łzy mi kapią, już nie wiem co robić.przepraszam z góry za błędy,ale pisze na telefonie. matka zawsze faworyzowała brata, starszego o rok. ja w tym roku zdaje mature. o ile kiedyś problem z bratem dotyczył tego, że on niczego nie robił w domu, pyskował, to teraz jest znacznie gorzej. wraca do domu pijany, zarzygana. matka nic nie robi, co najwyżej powie "nie zachowuj sie tak", jak mama ma nocke sprowadza do domu kolegów, ja musze wtedy iść spać do mamy do pokoju, bo my z bratem mamy po swoim pokoju, ale mój jest pokojem przechodnim. kiedy tylko zwracam bratu uwage, on zaczyna mnie wyzywać, i to nie na żarty, tylko od najgorszych. sąsiedzi nie znoszą brata przez jego wyskoki, odbija sie to na mnie, wstyd mi za niego. MATKA OSTATNIO ZNALAZŁA SUPER POMYSŁ- ja się wyprowadze po maturze :( i skończa sie AWANTURY. już mam dość :( dziś wykrzyczałam matce, że może niech brat sie wyprowadzi! i mnie uderzyła, pierwszy raz tak na powaznie, w twarz :( Znalazłam sobie prace na święta, w niemczech. jestem z woj. opolskiego, nie bede jechać daleko, a nie bede musiała z nimi siedzieć przy jednym stole. może coś ją ruszy sumienie... ale co dalej?