Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natalia9210

problem z mężem

Polecane posty

Gość gosc 1234
http://www.niebieskalinia.pl/ wejdz tam, mysle ze powinnas pogadac z kims wykwalifikowanym kto zna realia takiej pomocy I bedzie wiedzial jak cie pokierowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość sam chciał wręcz błagał ja sie do tego slubu nie pchałam nic nie robie no super samo sie sprzata pierze gotuje samo sie dziecko wychowuje chyba nie masz dzieci i nie wiesz ze dziecko wymaga opieki a teraz jest chory wiec nawet wstawanie w nocy jest potrzebne nawet co kilka minut kolezanki maz tez zarabia ona ne ma wyksztalcenia i jakos potrafia zyc czemu on nie umie bo on twierdzi ze ma taki charakter TATUSIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było myśleć o wykształceniu, zamiast o małżeństwie. Nie żal mi takich pustych dziwek jak ty, które nawet poprawnie pisać nie potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1234
Gosciu, no ok, logicznie myslac to czasami mozna kogos skrzywdzic;) Tu nie chodzi o to co ja mysle na temat Natalii ale jak jej pomoc. Co mi da ze ja osadze? No I dlaczego mam nia gardzic? Wiesz, nie chce zyb mna ktos gardzil a wiem ze czasem wystarczy cos blahego aby ktos cos do nas mial. Powiedz mi Gosciu, czy to ze masz w sobie takie uczucia, pomaga ci w jakis sposob? Lepiej sie czujesz? To nic nie da, to sa kompletnie niepotrzebne emocje ktore tylko odciagaja nas od innych spraw. A tak przy okazji, praca w domu to tez praca. Maz nic nie robi bo zmeczony. Z takim mysleniem ciezko o dobre malzenstwo. Bo to tyrania jest I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w zyciu nie zdradziła bym nikogo a co dopiero męża nikogo nie miałam w łóżku tylko jego nie pale nie pije i wogole na jakiej k***a podctawie twierdzisz ze jestem d****ą moze sama nią jestes...?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, ja cie d****a nie nazwalam. jechalam po tobie troche ale pisalam prawde ale to inny gosc napisal, ze jestes d****a. ja bym tak nie napisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna jest w tragicznej sytuacji, szuka pomocy, jak możecie jej dokopywać?! Nie macie pojęcia jaka się ma mentalnośc i blokady, gdy pochodzi sie z patologii, ona i tak wyjatkowo trzeźwo myśli, jak na taką historię i warunki. Niebieska linia to jest jakiś pomysł. Ja jestem z Rybnika, to jednak kawał drogi, szkoda bo miałabym dorywczą pracę dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1234
Makarona, dzieki;) Fajnie ze ktos jeszcze rozumie sprawe. A moze Natalio mozesz sie przeprowadzic? Skoro I tak nie masz wsparcia w rodzinie? Moze warto zaczac zycie od nowa w innym miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze nie wazne gdzie byle z dala od tego horroru i piekła tylko teraz gorzej z mieszkaniem gdzies gdzie nie ma sie nikogo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość przepraszam jezeli naskoczylam na ciebie ale ja tylko odpisałam do ,,gość" wiec ten kto to naisał napewno wie do kogo to było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko. tylko cos dzialaj i rob cos ze swoim i dziecka zyciem! nie siedz bezczynnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1234
Probuj z domem samotnej matki. I zadzwon na niebieska linie. To dobry poczatek, a w domu jakby doszlo do rekoczynow to powiadom policje I idz do lekarza na obdukcje. to sie bedzie liczyc. Pierwsze to sie uwolnic od tyrana, dwa zawalczyc o siebie I dziecko. Dacie rade;) Zobaczysz. Pierwszy krok zawsze jest najciezszy;) Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie siedze cały czas szukam pomocy tutaj zajzałam w sumie bo juz nie wiedzialam gdzie bylam w sklepach z cv ale w jednym uslyszalam kto da prace kobiecie bez wyksztalcenia nie poddaje sie ciagle mam nadzieje ze jednak ktos zadzwoni szukam miszkania ale co z tego jak nie dostane pracy to z czego oplce z alimentow ktore bym dostala 500 zł troche mało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1234
To go nagraj. Zglos przemoc psychiczna. No kochana, to nie jest problem nie do rozwiazania. Tu jest starch ale skoro dzialasz to spory sukces. Ale musisz to zglosic bo sie nie uwolnisz nigdy. Mowie ci pogadaj z kims kto sie na tym zna. Ja nie mam doswiadczenia I nie chce Ci zaszkodzic. Pisze z serducha bo szkoda mlodej dziewczyny z dzieckiem. Ale tu potrzeba znajomosci prawa, ktorej nie posiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nagraj gnoja. Kurde, az mi Ciebie zal. Uciekaj od niego, teraz wezmiesz dziecko na reke, walizke w drgua reke a jak Ci zrobi kolejne dziecko to jak uciekniesz? Moja mama miala taka meke z ojcem. Tylko, ze on wyrzucil ja z domu jak juz miala 3ke dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawnik kosztuje sporo :( nie stac mnie do niebieskiej lini zadzwonie w poniedziałek narazie dzisiaj czeka mnie rozmowa z nim ostatnia na ten temat :( boje sie GO on jest ieobliczalny wystarczy powiedziec cos co jemu sie nie spodoba i wybucha:(postaram sie sobie pomoc jakos w realny dla mnie sposob dzieki za slowa cieple nie znam sie na prawie ale jezeli powiedzial ze da mi 500 zł to zrobi przed sadem wszystko zeby nie dac mi ani zlotowki wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest taka siostra Małgorzata Chmielewska, ona pomaga. Znajdziesz latwo w necie. A mamusie moja mama miala gorsza niz Twoja, ja przez wiele lat bylam wymeldowana w nieznane z mama jako dziecko. Ojciec nie chcial nas zameldowac a jej rodzice wyrzucili ja z mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za cieple slowa działam cały czas tylko ja sie go boje powiem mu cos to wybucha tak jak bym mu zabrala najwieksza rzecz ktora ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2500 to sa grosze jak na faceta. Tylko, ze tu jest inny problem - ty nie masz oparcia w nikim. Tesciowa mamy tez byla taka zmija jak Twoja. Ojciec robil kariere a i tak mame wyrzucil z domu.:( Tobie to by najlepiej bylo zamieszkac u jakiejs starszej osoby co ma sile, co by dziecku pobabciowala a Ty bys ja wspierala, pracowala i byście rodzine tworzyli. Jakby nie dziecko to bys nie byla uwiazana. Ty nic od tego faceta nie potrzebujesz, ale on ma obowiazek dbac o dziecko. Nie wiem nawet czy Tobie nie przysluguje zlobek na iles godzin dziennie skoro szukasz pracy, dowiedz sie na Zielonej Linii w urzedzie pracy, w opiece moze. A moze poznasz jakas dziewczyne, z ktora bedziecie sobie nawzajem bawic dzieci i sobie pomozecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1234
To moze daj juz sobie spokoj z rozmowa? Nie czekaj na poniedzialek. Jesli go nie bedzie, dzwon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się odizoluj od niego. Wrobilas sie w ten zwiazek,w koncu wpadniesz w depresje i nie wstaniesz z lozka. Kazda rzecz zacznie sprawiac Ci trudnosc, o ile juz nie sprawia, bo jestes zalezna od jego humorow. On odreagowuje na Tobie nawet swoje male zarobki, bo to, co ten czlowiek zarabia to zarabiaja studentki. Mi jest trudno Ciebie wspierac, bo sama mam koszmary w noc z braku pracy, ale szukaj pomocy. I do tej siostry Chmielewskiej sie odezwij, ona cos moze poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro jest w domu bo ma wolne 2500 to on bierze po odtraceniu 600 zł z kredytu ktory wziol matce na reke bez tego 600 zarabia ponad 3 a 3500 brutto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz, zeby Twoje dziecko kazdy pomiatal? Myslisz, ze jaka atmosfera ono nasiaknie w takim domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba netto. Brutto to jest przed wyplata. To co Tobie rodzina funduje to nie sa przezycia na glowe normalnego czlowieka. U mnie tez byla banda glupich ludzi-ojciec co sie matce wlasnej dawal buntowac, mamy matka, ciotki ojca jeszcze do tego. Powinnas miec jakas 1 osobe chociaz w okolicy, kogos do kogo mozna uciec, ale nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×