Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natalia9210

problem z mężem

Polecane posty

Gość natalia9210

Witam jestem po ślubie już 2 lata mamy 2 letniego synka. Mieszkamy z mężem i jego bratem w mieszkaniu z gminy. Ostatnio męża brat zaczął robić wszystko żeby mi życie uprzykrzyć tzn... mówi mężowi ze znęcam się nad dzieckiem co bym nigdy w życiu nie zrobiła mu krzywdy bo kocham go nad życie ,że nic nie robię tylko leże a samo się sprząta i gotuje i pierze mąż go słucha i robi mi awantury na całego doszło do rękoczynu z jego strony boję się z nim porozmawiać bo wiem ze jak powiem coś co mu nie spasuje mogę dostać w łeb wyprowadziłam się do mamy ale wróciłam bo powiedział ze się zmieni a teraz od tygodnia znowu to samo do tego daje mi 500 zł miesięcznie robi opłaty(prąd,gaz,mieszkanie)a resztę przepija chce odejść bo się dusze w tym małżeństwie a nie wiem jak nie mam dokąd gdyż matka moja mnie nie przyjmie dla niem mój mąż to świętość chciałam wynająć domek nawet 1 znalazłam tani ale ... nie mam wykształcenia żadnego żeby dostać prace.mąż robi na umowę stałą stawki ma 2500 i powiedział ze 500 zł mi da tylko ja nie wyżyje za 500 zł co mogę zrobić w takiej sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij od siebie. Czyli wyprowadź się do mamy, jeżeli masz taką możliwość, po drugie nauka i kursy - na to nigdy nie jest za późno. Jak zaczniesz się zmieniać to i Twoje życie się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem w tym ze matka mnie do siebie nie wezmie bo ona twierdzi ze mąż jest święty i wogole ze musimy sie dotrzeć i że ona tez ma problemy a ja jej swoje dorzucam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robak1802
Pączki, pirogi ,kopytka, makaron i zacznij chandlowac. Albo sie poluz i placz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dziewczyno dlaczego ty nie masz żadnego wykształcenia , żadnej pracy za soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1234
Wnajmij pokoj, nie dom, bedzie taniej. Zloz pozew o rozwod. Ale najpierw zbierz dowody ze maz sie nad toba zneca. Jesli nie mozesz isc do mamy to popytaj po rodzine a mame sorki ze tak pisze, zaszantazuj ze jesli ci nie pomoze to sie cala rodzia dowie ze kazala ci mieszkac z damskim bokserem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem najmłodsza w rodzeństwie jest nas 5 i najstarsza siostra miała już 4 dzieci jak mama wyjechała do włoch do pracy a ona wzieła mnie pod siebie i byłam w 2 gimnazjum jak zabroniła chodzic mi do szkoły bo on chciała isc do racy jej mąz nie pracowal ale on z dziecmi siedzial nie bedzie i musiałąm siedziec czasami udało mi sie uciec do szkoły zanim wstal szwagier a siostra wyszła do pracy i tak pozniej byl kurator i wogole skonczylam 18 lat chciałam uczyc sie zaocznie gimnazjum dla dorosłych teraz majac 21 lat juz 3 lata dzwonie po szkołach w moim miescie ale nie ma uczniow wiec gimnazjum nie otwarto i caly czas slysze moze za rok moze za rok :( trudna sytuacja mąz mnie od nich uwolnil mama niby za mna ale jej wdziecznosc do mojego męza wyglada tek ze on moe mnie zabic bo mnie uwolnil od rodzenstwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam dom 2 pokoje z kuchnia łazienką za 50 zł rocznie gruntowe i prad wode gaz jak sobie uciągnę tak płace mama mowi ze dostane 1000 zł alimentów tylko ze ja wiem ze mąz mi nie da dowody mam i to nie jedne bo jedna czy 2 siostra potwierdzi bo nie raz słyszały jak darł morde o nic to wstały w mojej obronie nie raz uciekałam z domu tak ze to nie problem problem bedzie w utrzymaniu sie i w tym ze on mi nie da odejsc juz mi powiedzial ze jak odejde to mi leb o sciane rozj***e:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sąsiadów też mam takich ze staną za mną murem :( Gdyby moj tata był zdrowy inaczej by to wyglądało było by łatwiej (córeczka tatusia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1234
To dziewczyno uciekaj. Czemu tak pisze? bo znam podobna historie. wszystko tak samo jak u ciebie. I teraz przepowiem Ci przyszlosc na podstawie tamtej historii. Maz obiecal poprawe, ona wrocila, bylo ok, az ona zaszla w kolejna ciaze. maz wrocil do poprzednich nawykow. A ona z dwojka dzieci juz nie mogla odejsc bo nie miala gdzie. Pojawilo sie trzecie dziecko I do 50tki meczyla sie z draniem. Dopiero niedawno zdecydowala sie odejsc I jest szczesliwa, ale... No wlasnie, co dzieci sie napatrzyly na "malzenska milosc" to ich. Nie warto meczyc dzieci. A jesli maz kocha wasze dziecko to nik mu nie zabrania byc najlepszym ojcem pod sloncem. Konczy sie malzenstwo a nie ojcostwo o czym niestety wielu rodzicow zapomina. Nie daj sie mloda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze on dobrym ojcem nie jest woli dziecko siostry niż swoje własne;( nie mam gdzie uciekac no kurde nie wyzyje za 500 zł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1234
To poszukaj pracy w stylu opieki nad dzieckiem u kogos. Moze sie uda. Jesli nic nie zrobisz to bedzie tylko gorzej, albo, wez meza na bok I z nim porozmawiaj ale nie krzykiem tylko na spokojnie I nie zaczynajac od obwiniania go ale od pytania czy ci kocha I dlaczego wybral sobie ciebie za zone? Moze da sie jeszcze wasze malzenstwo uratowac? A Ty czemu za niego wyszlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiałam z nim spokojnie i powiedzial ze mnie nie kocha a na pytanie to dlaczego ze mna jestes zmienia temat a dlaczego ja za niego wyszlam z milosci przed slubem byl inny on sie zmienil o slubie ale jego ojciec tez ich bil za byle gowno jego matka uciekala rozmawialam z tesciowa ale jej synek jest swiety wiec to nic ni daje nie kocham go juz nie mam sily z nim walczyc codziennie mam dosc jego i jego brata wanty pretensje wypomina mi kazda zjedzoną kromke chleba bo on zabrabia a ja nie a jego brat nie pracuje i jakos nie daje na nic i jemu nie wypomni ja sie dusze w tym malzenstwie ale nie umiem mamy przekonac ze on udaje kazdy jej to mowi i wogole ona nie wiezy maz grozi ze zadzwoni do mojej mamy i powie jak jest tlko ze ona wierzy jemu nie mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skąd to założenie że pracy nie znajdziesz? Poszukaj, może znajdziesz. dziecko możesz oddać do żłobka. A gimnazjum nie skonczyłas na wlasne zyczenie. Rusz teraz głową nie dupa i będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto da prace komus bez wykształcenia tak jasne na swoje zyczenie sama sie w domu zamykałam i moze powiesz mi ze z 2 pietra mialam przez balkon skakac co...???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1234
Ok, to moze powiedz mu, ze szkoda zebyscie sie meczyli ze soba. Mlodzi jestescie, on moze jeszcze znajdzie nowa milosc, ty tez. Niech nie robi problemow tylko skoro sie meczy z toba to czas to rozwiazac. Pokaz mu ze chcesz jego dobra (ok troche naciagane, ale jak bedziesz go oskarzala to zle na tym wyjdziesz). Mysle ze teraz jest ten moment by skonczyc zwiazek zanim staniecie sie najwiekszymi wrogami. Nie warto do tego dopuszczac. A aspekt wiary? Sa ludzie, ktorzy nie chca sie rozwiesc wlasnie przez przekonania. Rozumiem ze u was nie ma tego problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mojej strony nie ma ja chce i mam dosc ale on nie chce nie wiem on mowi ze to moja wina ze to ja niszcze ten zwiazek a tak naprawde wyglada to tak ze on przychodzi do domu zjada obiad idzie do kuchn siedzi z bratem do wieczora ja kompie dziecko i usypiam on przychodzi do pokoju znowu siedzisz przed telewizorem nic nie robisz (posprzatane ugotowane pomyte) wylaczam telewizor leze udaje ze spie kladzie sie u siebie na lozku (spimy osobno ja z dzieckiem on sam ) i slysze tak k***a znowu spi wlacza telewizor patrzy czy spie jak zobaczy ze nie spie to wojna o byle co a jak spie a mu cos o 12 w nocy przeszkodzi bo nie wylaczy on telewizora a go obudzi to budzi mnie i mam wojne ze nie zgasilam teewizora ja mu ze on go zostawil a ten mi ze trudno mialam zgasic a jak zgasze i sie poloze to wojna bo ja sie polozylam sac a n nie zanie bo go obudziłam i tak godzien musze siedziec i patrzec czy on spi i jak on zasnie to dopiero ja sie moge polozyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jesteś patologia moja rodzina (mama,tata,2 siostry i brat) sa pożądni tylko 1 siostra sie wywyzszyla i mialam kata w domu nie moglam wychodzic bo z jej dziecmi siedzialam gotowalam sprzatalam jak przychodzila to ona byla zmeczona i mialam czas dopiero jak jej dzieci poszly spac i moglo mnie cala noc nie byc wazne ze na 5 mialam byc w domu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiec dlatego patologia. jak mozna pozwolic dziecku rzucic gimnazjum? rodzicow mialas cos nie teges. albo cos nam sciemniasz, moze ci sie nie chcialo chodzic albo cie zwe szkoly wyrzucili? no coz, szybko chcialas sie wydostac, myslalas, ze zlapalas pana boga za rogi poznajac faceta i to jemu oddalas wszystko. wygodnie ci bylo, bez szkoly, do pracy nigdzie nie pojdziesz wiec szybko ciaza i malzenstwo wymuszone oczywiscie. tak to widze. syn ma dwa lata a malzenstwem tez jestescie od dwoch lat wiec reasumujac, wymusilas slub na nim zachodzac w ciaze. nic dziwnego, ze cie tak traktuje. a kto by traktowal inaczej dziewczyne tak mloda, ktora nie zawalczyla o to zeby szkole, na dodatek gimnazjum skonczyc. nie chcialo ci sie. jestes leniem i zerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz zero ambicji, nie masz zycia tylko dom, jedzenie, dziecko i spanie, nic poza tym. myslisz, ze twoj facet jest slepy? wie kogo ma w domu. jak mozna sobie zycie marnowac z kims, kto nigdy nie pojdzie do pracy, a szkoly szuka jak juz za pozno. trzeba bylo myslec wczesniej. jestes leniem i tyle. wygodnie ci z facetem bo nie musisz za nic placic, pracowac, nic. masz dziecko z nim i to cie przy nim trzyma, bo nie masz dokad pojsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1234
Ja nie widze innego rozwiazania jak odejsc I to dla dziecka. Skoro nie ma kontaktu z ojcem to nie odczuje jego braku. Sorry ale jestem zdania ze takie malzenstwo jest gorsze niz rozwod. No dobra, ale to juz wiesz. Pogadaj z rodzina. Z rodzenstwem. Nie wierze ze nie ma nikogo kto nie mogl by ci pomoc. No I nagraj meza jak na ciebie krzyczy I posc to mamie. Niech poslucha na co chce skazac corke bo jej pomoc jest teraz niezbedna. Powiedz jej ze nie chcesz siedziec na jej glowie. I jesli sie zgodzi to tez cos od siebie daj. Idz na kurs, skoncz szkole. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, ze tak po tobie jade ale nie mam szacunku do ludzi, ktorzy wszystko chca a nic nie robia zeby zmienic jakos swoje zycie. w ciaze zaszlas i myslisz, ze sprzatanie, gotowanie i opieka nad jednym dzieckiem to sztuka? a facet niech sie zapracuje na smierc? podziwiam ludzi, ktorzy ciezka praca dochodza do czegos a nie takich leni jak ty, ktorzy nawet gimnazjum nie potrafia skonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma 21 lat, syn 2 lata, 2 lata w malzenstwie, ktore wymusila na facecie zachodzac w ciaze. w koncu to jedyna szansa zeby jakos sobie zycie ulozyc. znalezc faceta z praca, zajsc w ciaze i przeprowadzic sie do niego. a teraz ma pretensje, ze on krzyczy, ze nie zadowolony. a czego sie spodziewalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wymusiłam bo jak dowiedziałam sie o ciąży to chciałam odejsc od niego bo bałam sie jego reakcji on powieział ze mnie kocha ze wychowamy razem wezmiemy slub i bedzie dobrze przed rok było super naprawde od kad wprowadzil sie do nas jego brat czyli rok temu mam przej****e ciagle awantury a to tylko dlatego ze go szpuntuje a szpuntuje go bo powiedzialam ze ja nie jestem szwagra służącą nie wiesz nie oceniaj h*j cie to jak bylo u mnie w domu tak mam 21 lat i co z tego takie cos mogło sie zdazyc nawet 31 letniej kobiecie myslałam ze otrzymam rade ale tutaj potafia ludzie tylko zdołowac kaz mi jeszcze isc sie powiesic myslisz ze nie chcialam zostawic dziecka mamie i isc tylko nie pozwolila mi wyjsc z domu tak sie meza przestraszylam ale wybaczylam wrocilam i tu byl moj blad teraz wiem ze nie mam nikogo kto by mogl mi pomoc powiedz mi gość1234 co moge zrobic zeby załatwic dom samotnej matki...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1234
Posluchajcie tak siebie. Co sie dzieje z ludzmi? Kazdy z nas chce byc zrozumiany. Kazdy popelnia bledy. Naprawde ludziom nie nalezy sie druga szansa? Tam jest przemoc, brak szacunku o milosci nie wspominajac. Ale przede wszystkim tam jest dziecko. Nie ma sensu wylewac na dziewczyne pomyj bo nam samym cos nie wyszlo I teraz najlatwiej sie na kims wyzyc. Ciezej napisac dobre slowo. Wiem, ale moze warto sie postarac, albo nie pisac nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom samotnej matki? juz ci mowie. tylko zebys mnie posluchala! musisz sie udac do oddzialu opieki spolecznej i oni sie pokieruja dalej. bedziesz miala szanse zeby zamieszkac w domu samotnej matki. moze nie od zaraz ale po paru dniach powinni cos znalezc dla ciebie. sorry ze tak po tobie pojechalam. po prostu gardze takimi ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1234
A z jakiego miasta jestes albo w okolicach jakiego mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc1234, no ale pomysl logicznie dziwi cie autorko to, ze brak twojego meza buntuje go przeciwko tobie? wiec posluchaj. mam siostre. ma partnera i dziecko. gdyby jej facet nie mial zadnej szkoly skonczonej (nawet gimnazjum!!!), nic nie robil tylko siedzial w domu, zajmowal sie dzieckiem i tp, a siostra musialaby zarabiac na zycie, to pewnie tez bym ja buntowala i mowila, ze po co sobie wziela takiego nieudacznika i lenia. napisalam ci troche prawdy o tobie. ja rozumiem, ze kazdy popelnia bledy. no ale bez przesady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×