Pierwszy rozbiór polski miał miejsce już w 1667 roku

Tak naprawdę pierwszy rozbiór Polski miał miejsce już w roku 1667 - Rosja anektowała wtedy ogromne połacie kresów wschodnich (w tym ziemię smoleńską). Z powodu demilitaryzacji Litwy oraz wyniszczających skutków Powstania Chmielnickiego (1648-1655) Polska nie była w stanie utrzymać tych terytoriów. Sławna odsiecz wiedeńska króla Jana III Sobieskiego z 1683 roku - o tym też media nie mówią - była w dużej mierze finansowana ze środków zagranicznych. W roku 1772 nastąpił pierwszy formalny rozbiór ówczesnej Polski, jako kraju - w opinii sąsiadów - upadłego (tak jak Kraków dzisiaj).

- Twoja siostra jest ruda? - Nie, blond. - To czemu wołają na nią Wiewióra? - Lubi żołędzie...

Jutro na TVP1 będzie można ponownie obejrzeć dwa pierwsze odcinki "Ogniem i Mieczem" z 1999 roku. Serial traktuje właśnie o powstaniu Kozaków pod wodzą Bogdana Chmielnickiego z 1648 roku. Powstanie spowodowane byłą wyzykiem ludności ukraińskiej (tzn. Kozaków) przez polską magnaterię. W przypadku zagrożenia wojennego, Polska wzywała na pomoc Kozaków - dawano im płótno na ubrania, płacono, i nie musieli odrabiać pańszczyzny. Jednak później traktowano ich znowu jak zwykłych chłopów - musieli utrzymywać się sami, do tego odrabiać pańszczyznę, a niepokornych zakuwano w dyby. Kozacy wiele razy się buntowali, ale zwykle bunty te były krwawo tłumione przez wojska koronne (polskie). Powstanie Chmielnickiego było największym, i odniosło sukces. Ostatecznie Kozacy oddali się pod opiekę Rosji, w efekcie czego Polska na zawsze utraciła kontrolę nad Zaporowską Ukrainą (tzn. środkową Ukrainą, ukraińskim odpowiednikiem Wielkopolski). Później jeszcze tylko w okresie II RP (1918-1939) Polska zachowywała zachodnią Ukrainę.

Dzisiaj o tamtych dawnych dziejach mało kto już pamięta, ale pisał o tym ostatnio na swoim profilu na FB znany polski Politolog ze Stalowej Woli na Podkarpaciu.

Główną przyczyną upadku zarówno I RP, II RP, jak i PRL-u był brak reform. Czyli - mówiąc wprost - zacofanie: W przypadku I RP głównie na płaszczyźnie politycznej. W przypadku II RP głównie na płaszczyźnie wojskowej. W przypadku PRL-u głównie na płaszczyźnie gospodarczej. Czy III RP skończy podobnie ? Cóż, Platforma Obywatelska - poprzez projekt reformy Urzędów Pracy przewidzianej na 2014 roku - stara zatrzymać odpływ młodych ludzi zagranicę i niedopuścić do upadku państwa. Zagrożenie rysuje się głównie na Zachodzie - Niemcy chcą odzyskać utracone w 1945 roku tzw. "landy wschodnie", obejmujące 1/3 obszaru dzisiejszej Polski.