Brak okresu

Witam. Zacznę od tego, że na pewno nie mogę być w ciąży, ponieważ nie uprawiam seksu - proszę odrzucić takie wiadomości na wstępie;) Moja miesiączka nigdy nie była regularna. Raz pojawiała się szybciej o kilka dni, raz później, jednak była przynajmniej raz na te półtora miesiąca. Gdy chodziłam do gimnazjum były po około 2-3 miesiące bez okresu zimą. Nie przejmowałam się tym zbytnio, bo okres i tak się pojawiał. W tym roku sytuacja wygląda o wiele gorzej - w maju, czerwcu miałam okres mniej więcej co 2 tygodnie. Tym też się nie przejmowałam, bo kiedyś mi się tak zdarzyło i wróciło to do normy. Pamiętam, że 1.07 już okres mi się skończył. Następny nadszedł w połowie sierpnia, i od tamtej pory ani widu, ani słychu. W okresie od sierpnia do października miałam strasznie dużo stresu. Szkoła, brak pieniędzy, utrzymanie domu. Bywały noce, że nie mogłam spać właśnie z tych trzech wymienionych powodów. Zaraz będzie połowa listopada, a miesiączki nadal brak. I tu pojawia się moje pytanie - czy jest możliwość, bym lekami bez recepty pomogła temu okresowi się przebić? Nie trafiłam jeszcze do zaufanego ginekologa, a finansowo będzie krucho aż do przyszłego miesiąca, więc prywatna wizyta nie wchodzi nawet w rachubę.

A jak to sobie wyobrażasz? Brać leki a nie wiedząc na co tak naprawdę. Nie masz kasy to zapisz się na NFZ na wizytę.

Żeby było inaczej to raz Stara Baba złapała złotą rybkę i już chce ją dać swojemu kotu, ale rybka prosi ją o darowanie życia, za co ona spełni trzy życzenia starej Baby. Więc Baba po namyśle mówi : - Po pierwsze chcę być piękną księżniczką! Stało się... - Po drugie chcę mieć wspaniały pałac! Stało się... - A po trzecie chciałabym, żeby ten mój ukochany kotek zamienił się w pięknego księcia! Stało się... Baba/Księżniczka puściła złotą rybkę i zaczyna tańczyć ze szczęścia, we wspaniałym pałacu i z pięknym Księciem... Ale widzi, że Książę płacze jak bóbr... Zdziwiona Baba pyta : - Czemu ryczysz głupi, przecież teraz nic nam już do szczęścia nie brakuje? A na to Książę odpowiada łkając: