Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Omijam życie

Polecane posty

Gość gość

Nie mam dziewczyny , nie mam znajomych , mam ledwo ponad 20 lat. Przyjeżdżam z pracy , zjem i kładę się na łóżko i leże i to jest jedyna moja rozrywka. Takie życie chyba nie ma sensu tak samo to że tutaj pisze bo dużo jest na tym forum osób w podobnej sytuacji a więc pisanie tutaj nie ma sensu a jednak pisze chociaż wiem że nic mi to nie pomoże :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec alfa 192 cm
No to zrób coś z tym, jak mówi znane, mądre przysłowie: "każdy jest kowalem swojego losu", smyku. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam znajomych ani przyjaciół, nikogo.. siedze w domu, prawie caly czas sama, sama w pokoju, tylko internet i ksiazki.. :( nie znam zycia w ogóle.. nie znam ludzi, niczego nie wiem.. a nie mam nawet 20 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tylko żeby coś wykuć to trzeba mieć z czego, a jeśli tego czegoś nie ma to trudno o to. Łatwo napisać zrób coś z tym ale co.. No ale zawsze lepiej dostać taką odpowiedź niż jakieś głupie docinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja mam podobnie jak Ty i doskonale Cię rozumie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteście młodzi jeszcze czas zmienić swoje życie. Macie tylko jedno życie nie warto siedzieć samemu w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autor tematu niech się chociaż cieszy, że w ogóle ma pracę. Niech się cieszy, że ma internet i ogrzewanie w domu i może sobie wygodnie siedzieć przy kompie słuchając muzyki :) Trzeba się cieszyć, z tego co się ma. Inni mają gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy zainteresowania - ksiązki, nauka języków obcych, bieganie.. Ale jak mam z tym kogoś poznać? czytam w domu, uczę się języków w domu bo nie mam aktualnie kasy zeby wydać na kurs, biegam rano po polach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest mnóstwo inicjatyw społecznych do których możesz dołączyć. Ludzie łączą się w stowarzyszenia albo grupy, które łączą wspólne zainteresowania. Poszukaj takiej, która trafia w twój gust. Tam na pewno poznasz ludzi. Jeśli lubisz biegać to wiem, że istnieje coś takiego jak Night Runners, ale to akurat w większych miastach Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie chodzi o to że jestem świadom swojego życia i jeśli kursy czy jakieś kółka miałby by pomóc to było by to zbyt łatwe a wtedy by mnie tutaj nie było , nie miał bym żadnego problemu i nie zakładał bym tutaj tematu.. To wszystko ma głębsze dno i coraz częściej czuje że musi tak być i właśnie przez to życie mi ucieka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O czym ty gadasz? Najpierw piszesz, że nie poznajesz ludzi, a teraz że to ma jakieś głębsze dno. Masz chyba problem z psychiką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może trochę nie jasno napisałem, nie chodzi o jakieś choroby tylko czy warto zmieniać siebie . Mam taką chęć uciekania od ludzi lecz z drugiej strony wydaje mi się to niekoniecznie dobre wyjście i myślę że stąd ten temat.. Chciałbym oczywiście poznać kogoś ale taką bratnią dusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie będziesz spotykał się z ludźmi to nigdy nie poznasz bratniej duszy. Jezu, ludzie! Masz 20 lat a zachowujesz się jakbyś miał 80 i nic więcej nie czekało na ciebie w życiu. Jak byś chciał to byś wyszedł do ludzi i jakoś spędził mile czas po pracy. Ale przyznaj się, wcale nie chcesz, dobrze ci jest tak użalać się na sobą i tkwić w takim zawieszeniu. Niektórzy odczuwają dziwną satysfakcję w użalaniu się nad sobą :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Nawojka ma rację, jeśli chodzi o wyjście po pracy ze znajomymi. Ze współpracownikami, kumplami/kumpelami z pracy. Może jest ktoś, z kim w miarę dobrze się dogadujesz. To zaproponuj wyjście na drinka do pubu. Chyba że masz problemy z nawiązywaniem kontaktów i uciekasz od początku od nich i mają cię za dziwaka. Tak też może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z chęcią bym wyszedł ale nie mam takich zainteresowań jak większość osób w moim otoczeniu i to powoduje że siedzę w domu.. Lubię adrenalinę , wspinaczka mnie interesuje ale mieszkam w takim miejscu że nie ma na to szans dopóki nie odłoże pieniędzy.. Mogę przyznać że czuje się na 80 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warto dążyć do normalności. Nawet jeśli nie czujesz jakiejś ogromnej potrzeby, by kogoś mieć. Mając kogoś polepsza się twoja samoocena, pewność siebie, twoje życie staje się bardziej urozmaicone, nie tak bezpłciowe. Będziesz miał więcej tematów do rozmów, zwiększy się twoja wartość, nie wiem co jeszcze. Będziesz miał dodatkowe wsparcie u przyjaciół, partnerki. No właśnie, dobrze by było, gdybyś sobie znalazł dziewczynę czy chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Użalać się nie lubię aczkolwiek może czasami tak wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to musisz mieć takie same zainteresowania? Możesz opowiadać o tym, co ciebie interesuje. Możesz żartować, wykuć na pamięć jakieś dowc**y, rozmawiać o twoich planach, życiu, przeszłości, możesz być szczery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np nie lubie gadać o swoich planach, marzeniach, przyszlosci, co mam zamiar zrobic i w ogole bo mam wrażenie, że ktoś może wykorzystać to przeciwko mnie. Nie ufam ludziom. Mowiąc o sobie czuję, że w środku mnie nic nie zostaje, czuje sie jak szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ja też taki jestem, nie lubię mówić o sobie. Wolę najpierw sobie coś zaplanować później to zrobić a wtedy mogę o tym mówić , nie jestem tak bardzo otwarty i chyba tego nie da się zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×