wasze przedszkola

dziewczyny, czy w przedszkolach waszych dzieci przedszkolanki pomagają dzieciom 4 - letnim w kwestiach higienicznych? Moja córka ma problem z dokładnym podtarciem się w toalecie i widzę że bardzo ją to stresuje - tak samo jest z ubraniem, w sensie, że robi to niestarannie, (inne dzieci też), a przedszkolanki zupełnie to olewają :(

jeśli ktoś potrzebuje pomocy to przedszkolanki pomagają

Nie pomagają. Ja moim dawalam i nadal daje mokre chusteczki takie co można do toalety wrzucać (w kauflandzie jest spory wybór rożnych firm i ceny też rożne) i tym sobie radzą bo zwyklym papierem to tak nie koniecznie.

o widzisz, dzięki za pomysł! tylko nie wiem, czy moje paniusie pozwolą jej go mieć... w ogóle mnie denerwuje to przedszkole bo panie to takie damulki na szpilach i raz, że nie zniżają się do "brudnych" prac, a dwa, że dzieci się ich boją :(

A czemu mają nie pozwolić? Powiesz ze dziecko sobie nie radzi i chcesz żeby używalo tych chusteczek bo takich używa w domu i jest przyzwyczajone i tyle. U nas nie ma Pań w szpilkach i pewnie gdyby się dziecko zwrócilo do Pani o pomoc to by pomogla ale akurat moje nigdy pomocy nie chcialy wręcz przeciwnie zawsze wszystko sami nawet jak coś im zupełnie nie wychodzilo i nie dawali sobie z tym rady.

moja od czasu przedszkola zrobiła się strasznie mamusina... :( generalnie sobie radzi, ale widzę, że boi się przedszkolanek. Kurcze, tak nie powinno być, co?

Różne dzieci rożnie reagują. A rozmawialaś z corką? Pytalas czemu się Pań boi? Może coś siekawego się dowiesz. Ja się dowiaduje nieraz bardzo fajnych rzeczy w takiej "luźnej rozmowie" z dziećmi. Tylko nie naciskaj a spytaj tak od niechcenia co tam w tym przedskzolu? Czy panie krzyczą na dzieci? Jak sobie z niegrzecznymi dziećmi radzą itd. Moze corka się rozkręci i opowie coś co cię naprowadzi.

Panie często nie pomagają w toalecie czterolatkom gdyż większość takich dzieciaków jest już w miarę samoobsługowa. Gdyby dziecko poprosiło o pomoc to pewnie by pomogły. Zawsze Ty możesz zwrócić Paniom na to uwagę- ale nie z pretensjami tylko poproś, zeby dopilnowały bo dziecko sobie nie radzi. Raczej nie powinny odmówić.

no, trochę już wiem, ale - moja jest niestety jedynaczką - i trochę ma tych jedynaczych cech... np bardzo źle reaguje na krytyką, wszelką :( rozmawiam i z nią, i z paniami w przedszkolu, ale jest coraz bardziej kiepsko - mała nie chce wracać do przedszkola we wtorek.