Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

merci31

zaczynam przygodę z CLO

Polecane posty

Gość Mantar
Moja znajoma miała mieć dziś cesarkę, i czekam na wiadomości od niej z niecierpliwością. :) Przeszła dużo więcej niż my, zajęło to 4 lata i po clo udało się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaaak
Tak mam jedno dziecko coreczke I czasem patrze na nia i mysle ze jest moim cudem Jednak nie jest ona naszym wspolnym dzieckiem i partner chce miec ze mna dziecko i sam sie smuci ze nie wyhodzi Jego wybiki sa ok.tylko u mnie zla owul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Ta klinika nie jest droga - jedna wizyta kosztuje co prawda ok. 300 złotych, ale warto, bo robią naprawdę bardzo dokładny wywiad i podpowiedzą, co może być nie tak... Rozumiem Cię, ja też na lekarza i lekarstwa wydaję masę kasy i czasem mam wrażenie, że więcej nie dam rady... my wizytę w tej naprotechnologii mamy w maju, potem będę kombinować co z badaniami, żeby nie wydać majątku, może część da radę zrobić na nfz... Ale... na pewno możesz na własną rękę zacząć stosować dietę, która na pewno Ci nie zaszkodzi... Mogę Ci polecić np. książkę "opanuj swój metabolizm" - bardzo dobra książka, w której opisują, jak mądrą dietą opanować hormony w organizmie... Właśnie kończę ją czytać i jestem pod wrażeniem.... służę radą w sprawie diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Jak sobie myślę o moich wpisach tutaj, to wychodzi na to, że jestem jakąś dietomaniaczką :) ale naprawdę po wielu latach odżywiania się w zły sposób zaczęłam teraz zwracać uwagę na to, co jem, czytać etykiety, unikać żywności przetworzonej... i po puerwsze czuję się o wiele lepiej - poprawiła mi się cera, schudłam, nie mam callulitu, znikły wahania nastroju i niewyjaśnione stany niemalże depresyjne, mam więcej energii... I będę namawiać każdego, żeby zaczął zwracać uwagę na to, co je, bo to ma wpływ absolutnie na wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sykatynka - ma nowy fach w rekach ;) beatka - a Ty gdzie sie podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Merci - na razie robię to hobbystycznie :D i gratis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sykatynka - hihi :) w ogole tak sie teraz dziwie, ze niedawno sama zadawalam milion pytan o clo a tu juz sama cos tam doradzam, jak ten czas leci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie musze zmienic swoje jedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
moje rady: zrezygnować ze słodyczy, niezdrowych przekąsek (chipsy, nachosy itd.) i napojów gazowanych (również soków, bo z reguły wcale nie są zdrowe); zrezygnować z słodzików i innych chemicznych świństw (w tym z produktów zawierających glutaminian - typu gotowe sosy w torebkach); zrezygnować z rafinowanego ziarna (białej mąki, białego chleba), przestawić się na chleb razowy (najlepiej własnego wypieku), makaron razowy, ryż brązowy i kasze oraz takie wynalazki jak soczewica i ciecierzyca (oraz np. mąka z ciecierzycy). Owoce - jedna porcja dziennie, z dodatkiem jogurtu naturalnego. Kawa - jedna dziennie. Alkohol -tylko czerwone wytrawne wino, max 1 kieliszek. Jeść dużo surowych warzyw, praktycznie do każdego posiłku. A, i oczywiście regularne jedzenie - odstęp między posiłkami powinien wynosić max 4 godziny, optymalnie 3 godziny :) Koniec, więcej już nie będę mówić o diecie, bo Was zanudzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
ja bym nie dała rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sykatynka - a wyczytalas cos o stewii? o tym niby naturalnym slodziku? dobre to? warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Zależy do czego, do wypieków nadaje się średnio, bo po obróbce termicznej ma taki gorzki smak... mi na przykład on nie pasuje, zrobiłam kiedyś babeczki ze stewią i musiałam je wyrzucić :) Ale np. do herbaty czy kawy podobno ok, ale... nie taka w proszku czy w pastylkach, bo ona ma z reguły dodatek innych słodzików, które są bardzo szkodliwe, trzeba się zaopatrzyć w taką liściastą (jest chyba nawet tańsza niż ta w pastylkach) i albo ją rozdrabniać, albo zrobić sobie z niej taki jakby słodki syrop. Ale jeśli nie masz problemów z insuliną, to najlepszym rozwiązaniem jest miód albo np. syrop z agawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Mantar - też tak myślałam na początku, uwierz mi, że byłam załamana, potrafiłam się rozpłakać jak moi rodzice postawili na stole ptasie mleczko :) ale już się przyzwyczaiłam i w ogóle mi ta dieta nie przeszkadza :) No i robię sobie jedno odstępstwo w miesiącu - jak przychodzi @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sykatynka - gdzies ostatnio czytalam wlasnie o tej stewii i tak mnie zastanowilo czy to dobre :) a jak sobie radzisz w tlusty czwartek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
całe szczęście, nie muszę przechodzić na dietę :) i obym nie musiała, bo w moim przypadku byłoby to niewykonalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Merci - o tyle dobrze, że pracuję w domu, więc nic mnie nie kusi :) Ale może zrobię sobie na kolację coś smacznego, jest wiele alternatyw :) np. racuchy z mąki z ciecierzycy albo z mąki migdałowej z jabłkiem :) tak samo pyszne jak zwykłe racuchy, a zdrowe i dozwolone mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Dzięki :) nie mogę na to nic poradzić, więc lepiej doszukiwać się lepszych stron :) jeśli ma to mnie doprowadzić do wymarzonego celu, czyli dzidzi, to jestem gotowa na wszystko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
3200g i 55 cm - Marika :) , jak myślę co przeszli Jej rodzice, i co zrobili by doczekać dzisiejszego dnia, to mi się płakać chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
i oczywiście sama nie mogę się takiego dnia doczekać, Wam również go życzę i oby nadszedł jak najszybciej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Mantar - super :) Płakać się chce, ale mi takie historie dają nadzieję i siłę - że nie można się poddawać, trzeba dążyć do swojego celu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
najbardziej rozczuliła mnie wiadomość, że tatuś dziewczynki wziął 1,5 mieś urlopu, żeby móc jak najdłużej się nią nacieszyć. Jutro będę miała okazję zobaczyć malutką, bo na weekend jedziemy do rodziny, a to po drodze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Może się zarażę :), a jak wrócę zarażę i Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej nie nadarzam czytać laseczki. :-) Karola nie masz insuliny oporności jeśli nie masz pcos to się ze sobą łączy. No chyba ze masz guza trzustki ale w to watpie. Tak ze postaraj się schudnac tak szczerze zrób rachunek sumienia tez mowilam nie mogę schudnac nie mogę a jak się wzielam to schudlam dużo. I teraz jeszcze raz musialam schudnac i udało się az 12 kilo zrzucić a tez wazylam 85. Scudnij trochę to ci pomoże to sakatynka ma racje ja tez na diecie jestem. I żadnych ustępstw bo mi przybrało 2 kg przez święta w Polsce. Mantar to super ze im się udało. Tobie tez się uda. Ja jutro badanie progesteronu. Gość toja co u ciebie? I beatka odezwij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edka12
Co tam ile paczkow zjadlyscie dzis? ;) ja zjadlam 2 a potem pol godz wisialam na klopie. Juz 12 tc a ja wciaz mdlosci ale mi dzidzia daje popalic...,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko 1, po którym i tak było mi niedobrze. Ale trzeba było zjeść na szczęście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko w moim przypadku chyba waga nie ma nic do rzeczy bo Kiedys wazylam 62kg 165cm i nie moglam yajsc w ciaye przez trzy lata z taka normalna waga.... Wiec skad ten brak owulacjo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×