2 lata temu poznałem Madziulę

dlaczego ona mi musiała dać kosza. Przecież ona mi była potrzebna do tego żeby mnie troszeczkę z tego bagna wyciągnąć w którym siedzę a i też sporo miłości by ode mnie zaznała, nie ma dysproporcji w urodzie i nie było by jej źle ze mną.

to idz do niej

I dwa lata juz za nia placzesz?

widocznie miała cię dość

No nie całe dwa lata bo pierwszy kwartał 2012 roku miałem nadzieje że coś z tego będzie.

To moze czas sie ogarnac i poszukac innej madziuli? Chyba ze zamierzasz rozpaczac po kres swych dni za kims kto najwyrazniej nie postrzega cie w tych samych kategoriach co ty jego. A czemu wam nie wyszlo tak w ogole?

Podszedłbym chętnie do niej ale mam zakaz od 17 VII 2012 goda. Jej koleżanka powiedziała "Ej kolego nie rozumiesz że ona się nie chcę z tobą spotykać?" A ja się pytam wtedy Madziuli 'czy to podtrzymuje?' A ona odpowiedziała "Tak, tak podtrzymuje wszystko".

ale bzdury 17 lipca 2012 data jak kazda i nic nie oznacza projekcie

Pamiętam ten dzień bo byłem na lekcji doskonalenia sztuki jazdy samochodem. Była jeszcze inna data 13 lipca 2012, to był piątek, poszedłem do klubu i w tym klubie się na mnie inna koleżanka Madziuli zaczęła drzeć "Mówiłam ci już że masz do nas nie podchodzić, do żadnej z nas masz nie podchodzić".

jaka ty masz fantazje tylko gratulowac

Poznałbym kogoś innego ale podobnie jak w kwestii uwodzenia nie mam też szczęścia kogoś nowego sobie znaleźć.

Jesteś palantem człowieku, dobrze ci radze znajdz sobie podobną palantkę bo żal to czytać.

Milczeć.

Dwa lata temu o tej porze chyba szukałem Madziuli na nk. Potem z uzyskanymi danymi poszedłem na FB i ona tam miała takie pięknę zdjęcia. To dzięki nim się zakochałem w Madzi.

No i Werka też na nich była. Postanowiłem do niej zagadać, gdzieś w styczniu jak dobrze pamiętam.

Czemu żadna z nich nie jest moją dziewczyną? Przecież ja tak bardzo pragnąłem którąś z nich, Madzie w szczególności. Byłem Magdą zainteresowany w liceum.

chciałbyś aby madziula lub wera zatańczyły lub zaśpiewały tylko dla ciebie?

Chciałbym żeby były przy mnie a czy wiecie że ja kiedyś śpiewałem przed Werką "Katiuszę" w liceum jak był konkurs piosenki zagranicznej :D Dostałem za to ocenę z angielskiego.

Dwa lata temu mi jakiś syf wyskoczył na twarzy i zamroziłem wtedy wszelkie działania wobec Madzi aż do Nowego Roku.

Czasem sobie myślę że Madzia i Werka to jakieś przekleństwo by mnie jeszcze bardziej upodlić. Po co je spotkałem na swojej drodze skoro nie mogę być z żadną z nich? Mam tylko do myślenia niepotrzebnie.

przepraszam wszystkich którzy poznali Madziulę 2 lata temu ...to moja wina

serce boli

Tak, mnie w szczególności boli a poza tym nie mogę wyjść z podziwu że nawet w takich naturalnych czynnościach, które są normalną koleją rzeczy do tego stopnia mi się nie wiedzie.

Chciałbym być z Madzią. Już dawno to powtarzam i będę powtarzał jęśli się coś nie zmieni natychmiast.

Powrót do Madziuli po dwóch latach w V 2014. Ja bym sobie dbał o Madziule gdyby mnie tego goda zechciała, troszczył się o nią, pielęgnował i chronił.

2 lata temu podchodziłem do Madziuli na przerwie, myślałem że coś z tego będzie.

Paciemu mnie moja Dziulka nie zechciała? Już nie zechcę, nawet jak tam pójdę na tą maturę i znowu będę błagał niemalże, Madziulu bądźmy razem.

Widzicie? Nigdy się ode mnie nie uwolnicie, nie ma ode mnie ucieczki, dwa lata temu byłem w szkole i w 2014 roku też jestem.

Podejście na maturzy do Madzi i Werki

Spiecjalnyje Mietody Rozbłaczenija Szpionow