Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćiówa

Czy można nierówno kochać swoje dzieci

Polecane posty

Gość cztery z plusem
Nie wiem czy to kochanie bardziej. Raczej bym to inaczej nazwała. Ja moje kocham tak samo bo zarówno za jedno, drugie trzecie jak i teraz to czwarte ktorego w zasadzie nawet nie znam bym mogla bez problemu oddać życie. Natomiast najbliższa jest mi najstarsza córka. Po 1 dlatego ze jest pierwsza i dużo rzeczy na niej "testuje" w jakiś sposób uczylam i nadals ię ucze na niej macierzyństwa metodą prób i błędów a ona to cierpliwie znosi, po 2 dlatego ze dużo zlego na nią spadło i mam ogromne wyrzuty sumienia jak sobie pomyślę że moze kiedyś moglam coś zrobić ale wtedy nie wiedzialam ze mogę, ogromny żal do losu i chciałabym jej każde jej cierpienie wynagrodzić 10krotnie. Ale to nie oznacza ze pozostałych nie kocham. Jasne ze kocham, przytulam, pozwalam przychodzić w nocy do łóżka mimo ze każde przewrócenie na 2 stronę jest dla mnie bolesne i marze o tym zeby mieć moją połowę wyrka tylko dla siebie, a jednak jak przyjdą to mi ich szkoda i nie mam serca im powiedzieć zeby szli do siebie. Jak przyjdzie tylko 2 to nawet mi się za tym trzecim tęskni i ide w nocy zobaczyć co tam u niego bo jakoś mi tak go brakuje bez rożnicy ktore to dziecko. Kocham ich identycznie mocno, ale różnie bo są różni, mają różne charaktery i rożne doświadczenia ich spotykają i potrzebują odemnie różnego okazywania uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cztery z plusem- a mąż? wszyscy w jednym łózku śpicie? kochasz go mniej od dzieci jak mniemam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery z plusem
Tak mąż też z nami sypia ;) Jakbym go kochala mniej to bym wywalila na kanapę a tak to ma swój kawalek materaca :P:D Nie da się porównac milości do męża z milością do dzieci, milości do swoich rodziców z milością do swoich dzieci bo to już zupełnie inne uczucia i nie o tym ten temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie mój ojciec nie kochał i nie kochał matki, matka miała pretensje i wyżywała się na mnie, bo gdy nie ja to odeszłaby od ojca tragedia rodzinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że można ale zawsze jest nienawiść pomiędzy dziećmi takie przypadki były w mojej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury niektórzy piszą. Autorko, to całkiem normalne. Jak podrosną, to w ogóle możesz je znielubić.Staną się nieznośne, chamskie, niesympatyczne, będą tylko ciągnęły kasę i miały cię za nic. Wtedy możesz nawet żałować , że je urodziłaś. Oczywiście nie życzę ci tego, Ale nie dawać sobie wmówić, że jesteś złą matką, złą osobą itd. Brednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie jest po rowno ....Rownie mocno moja matka nienawidzi cala trojke swoich dzieci jak i meza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam jedno ale wierze ze mozna roznie kochac. jezeli drugie czy trzecie bedzie grzeczniejsze nie bedzie sprawiac prblemow to matka majac np meza alkoholika bedzie bardziej cenila grzeczne niz lobuza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ojciec kochał brata a mnie chyba nie lubił. Szanował moją inteligencję lecz nie lubił. A matka miała nas jednakowo w d***e :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olciś2314
Ja z siostrą jesteśmy skłócone od kilku dobrych lat.Matka żywiła do mnie większe uczucia niż do Lidki ;( I wyszło to z tego ,że siostry się do siebie nie odzywają. A co zrobić żeby dziecko się w późniejszym czasie nie domyśliło to nie wiem. Mam nadzieję ,że ci się to jakoś uda ;) Buziaki❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×