Czy dalej to tolerowac

Jestem z dziewczyna od ok. 6 m-cy. Od poczatku nie mowi do mnie inaczej jak "skrzat" albo "krasnal". Fakt, jestem nizszy od niej ale musze zaznaczyc ze jestesmy najwyzsi w naszym towarzystwie (ja 188 ona 191). Twierdzi ze to przez jej "czulosc" do mnie. Wczoraj w klubie powiedziala do mnie (fakt ze byla podpita): "Chodz tu do mnie, kurduplu ziemnoblotny". Cale towarzystwo oczywiscie w smiech ale mnie do smiechu nie bylo. Jest sens ciagnac to dalej ?

serio pytasz? jak tak, to brak ci piątej klepki. przeceż to niewinny żart był...

Ponizyla cie...tak mi sie wydaje. Mow do niej tak samo tyczka,szkapa,żyrafa itd ciekawe czy jej bd milo. Jakby co to mowisz to z milosci;)

ona to na zarty robi, zartuje sobie z waszego wzrostu bo oboje jestescie wysocy, ale nie podlapales albo nie masz dystansu do siebie

To nie jest takie latwe, byc "podmiotem" posmiewiska. Zastanawiam sie, czy ona w podswiadomosci mnie wlasnie za takiego nie uwaza. Moze chce dobrze ale charakter mowi co innego.............

Tak , ale gość jej nie mowi " ty tyko" czy " skyscraper " Trochę szacunku napewno nie zaszkodzi , a z tym kurduplem to jest niesmaczne. Masz dziewczynę prostaczke :(

zwroc jej grzecznie uwage ze ci to przeszkadza

tez mi się wydaje ze to był duzy nietakt z jej strony

rromantyczne to to to nie było :)

Od samego poczatku jej mowie, ze mnie takie epitety irytuja. A ona swoje, ze to tak czule i przeciez milo........... Inni sie smieja jak to slysza - tylko co to za smiech ? A moze faktycznie jestem przewrazliwiony ?

Nie jesteś przewrażliwiony. jeśliby się to zdarzało bardzo sporadycznie to jeszcze byłoby do przeżycia...Ale jeśli ona systematycznie to robi, to znaczy że nie szanuje Twoich odczuć, mimo ze jej zwracasz na to uwagę

juz nie jedna osoba ci powiedziala ze jej zachowanie jest nie na miejscu... na twoim miejscu jakby nastepnym razem sie tak do mnie zwrocila bym powiedziala zeby sobie znalazla innego kurdupla"...

ziemno -błotny to jednak żle sie kojarzy z jakąś kałużą chyba i żabolem

Poniża Cie przy innych , może wtedy sama siebie dowartościowuje ?

Mów do niej tyczko

jest pewnie sama na siebie zla za wzrost :D :D bo to faktycznie zyrafa :D gdzie kobieta zeby taka wielka byla a jeszcze nie daj Boze gruba to juz w ogole kloda :D :D

Przez cale LO i studia bylem "Fozzie Bear" a teraz zostalem "Skrzatem". Czy w koncu odezwie sie ktos do mnie po imieniu ?

Jak tak dalej pojdzie to w niedalekiej przyszlosci zostaniesz pantofelkiem albo jakims innym pierwotniakiem

kurczę, nie lubię takich ludzi (bez względu na płeć;) ), co to próbują wmawiać wszystkim, że lepiej wiedzą, jak oni się czują; tak, jak moja babcia, która zawsze lepiej wiedziała ode mnie, czy MI zimno, czy JA jestem głodna, itd :( tak samo z Twoją dziewczyną; ona sobie może uważać, że to "miło i czule", ale jak Ciebie to wkurza - to trzeba to uszanować i zaprzestać :( a jak Ty jej powiesz, że lanie pasem na gołe dupsko to wyraz głębokich namiętności, które w Tobie drzemią - to co? będzie musiała się grzecznie wypiąć, mimo, że ją to po prostu boli?

Dobre - Wiesz, ze to dzisiaj zrobie (przynajmniej sprobuje). Moj ojciec tez zawsze twierdzil, jak nie przez glowe, to przez d...pe !!!

popieram

zawsze uwazalam, ze im wyzszy tym mniej meski (charakter)

powiedz jej że to Cie boli...

ignoruj, jak tak Cie zawola, udawaj ze nie slyszysz

"Jak sobie poscielisz, tak sie wyspisz" - jezeli tak bylo od poczatku, to nie mozesz teraz do nikogo miec zalu.

Porozmawiaj z nią na tern temat,jeśli nie poskutkuje powiedz,że z nią zerwiesz.Innego wyjścia nie widzę,nie daj się zwodzić,że to z czułości.

Dobre, od dzis mowie do zony : "pigmejka"

Dobre, od dzis mowie do zony : "pigmejka"

zdziel jej tyłek jak zapyta za co to wytłumaczysz

To juz druga taka propozycja - musze sprobowac............