Dziewczyny kiedy dzidziuś Wam się odwrócił głową w dół

Witam Moje pytanie na dziś brzmi: w którym tygodniu najpóźniej Wasze dzieciaki odwróciły się głową w dół? Ja jestem teraz w 32 i mały uparciuch nadal ułożony pupką. Na piątkowej wizycie dowiedziałam się, że za 3 tygodnie (kolejna kontrola) gin będzie mnie kwalifikował do c.c - jeśli ta pozycja się nie zmieni. Jak o mnie chodzi to nawet wolę cesarkę, ale nie wiem czy już mogę się na nią nastawiać czy jeszcze czekać? Jeśli któraś z Was miała cesarkę to przy jakim znieczuleniu? Nie wiem czego się bardziej boję: naturalnych skurczów (bardzo niska tolerancja na ból miesiączkowy :( czy znieczulenia w kręgosłup. Natomiast przy ogólnym strach czy nie zaszkodzi dziecku ...

Starsza corka obrocila sie w 36 tyg. Mlodsza w 33 .

starsze w 36 t.c. a teraz jestem w 37 i jeszcze kilka dni temu było co prawda główką w dół ale na skos ułożone i ginekolog nie wiedziała co z tym dalej robić. Mówiła ze będziemy obserwować bo nieraz i w dniu porodu dzieci się odwracają.

ooo widzicie,a mój gin twierdzi że po 35 tyg odwracanie to rzadkość, bo nie ma na to miejsca

moj syn ulozyl sie szybko juz w 28 tc

syn w 32 tygodniu

to znaczy że tak pół na pół - opcje są dwie : albo mi się jeszcze ruszy, albo nie :)

skąd wiecie że odwróciły się dokładnie w którymś tam tygodniu, przecież to konkretnie tylko usg jest w stanie sprawdzić. Ja miałam usg w 36 tc i dopiero wtedy okazało sie że dziecko sie odwróciło. Ale to mogło nastąpić zaraz po porzednim usg, mogło byc tydzień przed tym usg które stwierdziło prawidłowe położenie itd itd. Sama nie czułam gdzie ona ma główkę itp. Miałam też łożysko przodujące i długo byłam przygotowana na cesarkę, ale przesunęło sie minimalnie i kazali rodzić. Autorko, ja rodziłam SN choć to jak się teraz rodzi w szpitalu to już wcale nie jest naturalny poród, oksytocyna, balonik na rozepchanie szyjki, nacięcie, pośpiech, stres, poród w pozycji wygodnej dla personelu itp. Teraz jestem w drugiej ciąży i liczę że w ciąży spełnię jakieś warunki na zakwalifikować mnie do CC, nie wyobrażam sobie drugi raz tyle godzin kwiczeć z bólu. Jeśli nie będzie wskazań to będę płacić lekarzowi w łapę. Lubelskie- tutaj żaden szpital nigdy nie oferował znieczulenia do porodu SN.

wiem o położeniu bo ma bardzo dobry wykop - ciągle czuje te kopniaki na pęcherzu ;) Też bym była spokojniejsza rodząc przez c.c - wydaje mi się to z wielu powodów bezpieczniejsze, zwłaszcza po niektórych programach w TV gdzie odmówiono c.c i coś się podziało ...

Córka odwróciła się w 31 tygodniu. Na początku 31 tyg byłam na usg i była główką do góry, z resztą kopała mnie okropnie po pęcherzu, a w połowie tego tygodnia w nocy poczuła, bardzo silne poruszenie w brzuchu i te kopania się skończyły. Pod koniec tego samego tygodnia miałam wizytę u lekarza i powiedział że jest już główką w dół.

zobaczymy, według tego co wiem to 32 tydz kończy się nam w środę/czwartek - a na obecną chwilę kopie gdzie kopało.

Moje dzieciaki cały trymestr ostatni były odwrócone. Ale one wyrywne i szybko zbierały się do wyjścia :D Lekarze mówili, że pewnie jeszcze nie raz fikną koziołka a oni uparcie wisieli głową w dół. Widać to było na usg- a że ciąże zagrożone to usg było częste- w przypadku pierwszego dziecka nawet raz w tygodniu

w wannie i brałam kąpiel kiedy poczułam ze coś się robi nie tak z moim brzuchem. Na chwile zrobiło mi się słabo, poczułam ból, a brzuch się cały ruszał na wszystkie strony. Po chwili było już po wszystkim. Następnego dnia miałam USG i lekarz stwierdził ze dziecko się odwróciło i nasze rozmowy o cięciu cesarskim są już nieaktualne. To był koniec 36 tygodnia.

też mam ryzykowną (na lekach) i usg co 2-3 tygodnie