Problemy z Ex

Jestem z dziewczyna dopiero 3 m-ce i wszystko byloby OK gdyby nie jej EX. Przynajmniej raz w tygodniu dostaje od niego list (wiersze milosne) - zmienila karte wiec na komorke nie ma szans. We wrzesniu na urodziny przyslal jej piekny bukiet, a do teraz zdarza sie, ze na klamce wisza kwiatki z jakims wierszykiem. Dziewczyna dostaje juz obsesji, boi sie wyjsc sama z domu. Zerwali w Sylwestra/NowyRok po 3,5 letnim zwiazku. Ja sie o nic nie wypytuje, wiec nie wiele wiem. Ma obawy, ze jak kiedys przyjdzie do domu to on moze u nich byc, bo jej matka lubi go do tej pory i chyba nadal utrzymuja kontakt. Dziewczyna oczekuje ode mnie pomocy, a ja nie wiem, co mam zrobic. Za krotko ja znam zeby "radykalnie" mieszac sie w te sprawy. Jedyne co mi przychodzi do glowy, to zaproponowac jej, zeby zamieszkala u mnie. Ale czy to nie za szybko ?

Olej ja

Pytanie jak ona reaguje na te wierszyki, co mowi, czy ma z nim kontakt, czy pisze lub dzwoni do,niego odnośnie tych prezentów. Myślę,ze zbyt wczesnie na wspólne zamieszkanie

Byla z nim na jednym roku, wiec do lata bylo jej bardzo ciezko. Zmienila numer i konta w necie zeby nie mial z nia kontaktu. Rodzicom, zwlaszcza matce, zastrzegla, zeby nie podawali mu jej namiarow. Mnie o tym wszystkim mowi, pokazuje listy ale ja nie chce ich czytac...

Bardzo ładnie postępujesz, że się nie wtrącasz, ona musi wszystko sama z nim załatwić .

Nie chcialbym aby ogarnelo ja uczucie, ze jest z tym wszystkim sama, tym bardziej ze jej matka sie nadal nad tym rozzala. Najprosciej byloby facetowi po prostu dac w ryj, ale byloby to bardzo samcze zachowanie, dlatego nawet nie dochodze kto to konkretnie jest.

Badz facetem i sklep tamtemu maske !!!

ja tam jestem bardziej za werbalnymi argumentami

kup jej paralizator

z tego co widze, to musisz bardziej walczyc o "wzgledy" mamusi niz tej dziewczyny

A mamusia tez laska ?

Wczoraj do pracy przyslal jej torta (miala imieniny), oczywiscie z "wierszykiem". Swirus jakis czy co ? Czy on nie potrafi sobie wyobrazic jak ona sie podle czuje w takich sytuacjach ?

jak czujesz ze masz czym to ja bym puknal dobrze mame a pozniej to by sie okazalo czy mamie to smakowalo

Myslisz, ze to mama za tym wszystkim stoi ?

Najprawdopodobniej to sprawka mamy

Czyli jednak lepiej by bylo, gdyby zamieszkala u mnie ?

A ona zechce ?

Człowieku weź sprawy w swoje ręce. To Twoja dziewczyna, jest z Tobą szczera, prosi o pomoc a Ty nic? :O weź załatw to jak facet...jak nie chcesz od razu uciekać się do przemocy do przynajmniej z nim pogadaj, jaki facet dopuszcza do takiej sytuacji

ja sie do swojego faceta wprowadzilam po miesiacu zwiazku dzisiaj juz jestesmy ze soba prawie 3 lata a za rok slub. nie jest zawczenie jezeli czujesz ze jestes gotowy. powodzenia.

Porozmawiam najpierw z nia, z nim jakos nie mam ochoty sie spotkac (choleryk jestem), bo to jakis p***b musi byc, zeby tyle czasu sobie robic nadzieje. Albo robi jej po prostu to na zlosc ? Nie wiem, wypada jej zaproponowac, zeby zamieszkala u mnie ?

Albo dalej ja kocha albo chce rozwalic wasz zwiazek... jedno z dwuch- wypada ale to tez zalezy ile macie lat.

26, ona 24. Z lokum nie byloby wydaje mi sie problemow, pisze wydaje bo nie wiem jak inni to widza. Otoz mieszkam z mama, (smieszne nie ?) ale odkad tato zginal nie moge sobie jakos wyobrazic zeby ja zostawic sama. Alternatywa bylaby kawalerka ktora rodzice kupili mi jak studiowalem, ale to zajmie troche czasu zanim pozbede sie "lokatorow". Ja tez jestem po kilkuletnim zwiazku, dlatego teraz wydaje mi sie to wszystko za szybko, za wczesnie. Sam nie wiem.

To co ,ze mieszkasz z mama - poki co jak jestes sam to jej pomagasz... nie jestescie gowniarzami, zaproponuj jej :) - przy okazji poznasz ja blizej i dowiesz sie czy sie dogadujecie ... a po czasie i tak zamieszkacie sami ... widac ,ze dobry chloapk jestes.. dzialaj :)

ale zaraz? w czym ty widzisz problem? pogadaj z gościem i powiedz mu że twoja kobieta nie życzy sobie z nim kontaktu albo w trójke. a jak będzie miał problem to wp*****l. i niech twoja kobieta pogada z matką bo to reż dziwne to matka ma wybierać z kim ona ma być. Jeżlei ona ewidentnie nie życzy sobie kontaktu z jego strony to załatw to. No bądź jej rycerzem :)

To wszystko nie jest takie proste. To nie jest tak, ze na poczatku byly "motylki" - znajomosc rozwijala sie powoli i to raczej z "rozsadku". W jednym jestesmi pewni, mamy to, czego brakowalo nam w poprzednich partnerach - to wiaze. Tylko mysl, ze po kilku miesiacach zajdzie sie dalej niz z kims przez kilka lat przeraza. I ja chyba tez.

my tez bylismy po przejsciach i nie bawilismy sie w kotka i myszke albo ja kochasz i pomaghasz jej sie uporac z tym problelem albo daj sobie spokoj

"my tez bylismy po przejsciach i nie bawilismy sie w kotka i myszke albo ja kochasz i pomaghasz jej sie uporac z tym problelem albo daj sobie spokoj" Jak sie ma taki bagaz doswiadczen to nie bierze rozsadek gore ? Dac sie poniesc uczuciom ? Jakos nie moge sobie tego wyobrazic - zobacze co ona o tym mysli. W kazdym badz razie serdeczne dzieki za "porady".

W kazdym zwiazku jest inaczej - kazdy czlowiek jest inny. Trzeba sie starac aby dwa razy tych samych bledow nie popelniac ! Daj jej poczuc ,ze przy Tobie moze czuc sie bezpiecznie i ,ze moze na Ciebie liczyc. Zwrocila sie do Ciebie o pomoc to chyba cos znaczy ? Widac nie podoba jej sie zachowanie jej Ex i nie ma zamiaru do niego wracac. Mam nadzieje ,ze podejmiesz prawidlowa decyzje i rozwiazesz to z glowa. Zycze wam powodzenia.

klucha jestes nie facet

Nachodzenie jest karalne prawnie. Jeżeli ona sobie tego nie życzy to niech jemu powie,żeby przestał,jak to nie pomoże to prawnie można wywalczyć sobie zakaz zbliżania się do niej. Nic prostszego.