teściowa zarobiła awanturę bo wyrzuciłam chleb do kosza

nie oceniaj mnie pracuję po 10h dziennie, czasami nawet w niedzielę i nie mam czasu na wycieczki po parku

A bułkę tartą wiesz jak się robi? Pewnie nie wiesz, skoro wyrzucasz dobry chleb. Pokruszyć i rzucić w parku też ciężko?

Ptaki nie są tylko w parku, nie wiedziałaś?

na posesji nie będę kruszyła żeby mieć całe podwórko obsrane

jej chleb za jej ciezko zarobione pieniadze:o niech robi z nim co chce

Wiekszosc ludzi ma opory przed wyrzucaniem chleba do smietnika. Autorce watku zapewne nikt w domu nie wyjasni,l jaka role pelni chleb w religii i kulturze i dlatego traktuje go tak jak kazde inne pozywienie. Dla mnie tacy ludzie sa lekko barbarzyncami.

Moja tesciowa jest bardzo wierzaca. Sama nie wyrzuca i czeka az ja wyrzuce. Ja wyrzucam do kosza na odpadki organiczne gdy plesnieje. Jak sie zesuszy to robie grzanki z oliwa i czosnkiem do zupy.

a moze autorka nie jest wierzaca? teraz robia taki chleb ze brak slow, nafaszerowy konserwantami, plesniejacy po 2 dniach, nie czestwy a plesniejacy!

ja stary chleb wyrzucam osobno. w woreczek zawieszam kolo smietnika zeby ktos mogl wziac. wrzeszczec nie powinna tylko zwrocic Ci zyczliwie uwage.

argumenty religijne do mnie nie przemawiają :)

Az dziw, ze tylu nienormalnych ludzi tutaj. Owszem, lepiej byloby ani chleba, ani niczego innego nie wyrzucac, glownie ze wzgledu na oszczednosc, ale przeciez roznie w zyciu bywa. Gdyby jeszcze tesciowa zwrocila po prostu uwage, to moznaby debatowac kto ma racje, ale jak mozecie przyznawac racje babie wydzierajacej ryj u kogos w gosciach? To jest dopiero barbarzynstwo :)

"U mnie w domu nawet jak upadnie kromka to sie ją całuje tak robiła moja babcia i mama a to dlatego że babcia przeżya czasy kiedy chleba brakowało ja suszę i wieszam koło śmietnika zawsze ktoś weźmie dla kur" ______________ u mnie też tak wieszają i to się później wala w koło śmietnika, bo nikt nie potrzebuje, a zwierzęta gospodarskie na wsi, to jest teraz rzadkość, a nie reguła. ptakom dawać? ptakom chleb szkodzi i jak chcecie dokarmiać, to kupujcie im ziarno- majątku nie kosztuje, a nie robicie im niedźwiedziej przysługi swoim "dobrym sercem". do tego często ten chleb jest spleśniały- doprawdy trzeba być debilem, żeby wykładać koło śmietnika spleśniały chleb dla zwierzątek

"Nie wsypujmy do karmników resztek jedzenia, takich jak: ciasta, stary chleb czy nadpsute kasze, które mogą ptakom tylko zaszkodzić. Zawartość soli, sztucznych dodatków, a także pleśni jest dla ptaków bardzo szkodliwa i może prowadzić do ich śmierci - apeluje"

Dajcie dziewczynie spokoj, ja pier............ miala ochote, to wyrzucila. Wkoncu zarobila na ten chleb i ma prawo z nim zrobic co jej sie podoba. A ten pomysl zeby dac ludziom ze wsi mnie rozwalil. Co za bezmozgie c**y sa na tym forum. A tesciowa powinna dostac op*****l, ze sie wtraca.

CHLEBA SIĘ NIE WYRZUCA. #1 przecież jak czerstwy namaczasz wodą i masz do mielonych, są wtedy zwyczajnie smaczniejsze. #2 możesz polożyć obok śmietnika w jednorazówce, albo ktoś sobie go weźmie albo zwierzętą da. Chyba nigdy nie zaznalaś głodu autorko.

"Taaa...zjedzenie czerstwego chleba przez bezdomnego urąga godności ludzkiej. Powiedz...jak na to wpadłaś?Normalnie błyszczysz intelektem.Głodny człowiek zje wszystko-rozumiesz?Nawet czerstwy chleb." -------------------------- to ty błyszczysz, jeżeli uważasz, że poniżanie ubogich dawaniem im starego jedzenia jest ok. rozumiem, że jak jest zbiórka żywności, to zanosisz skamieniały chlebek i to co się zepsuło z lodówki zamiast kupić coś w sklepie, bo biedni powinni jeść gnijące resztki z pańskiego stołu i całować twoje brudne pięty z wdzięczności..

co innego gdy pleśnieje wtedy sama wyrzucam to logiczne, że zielonego chleba nie bede trzymać. Ale wystarczy wieszak obok śmietnika. Naprawdę ludzie jak mają króliki czy cokolwiek cieszą się z takkiego chleba. a teraz zimą zwyczajnie możesz dokarmić ptaki, ale widać autorka ma wszystko i nie rozumie co to bezinteresowny najmniejszy chociaż ale dobry uczynek. A kolejna sprawa, nie wyrzuca się chleba chociażby dlatego, że na wojnie MOGLI ZABIĆ za kromkę. I Twoi dziadkowie jak i wszystkich nas, walczyli i chodzili głodni.

"Taaa...zjedzenie czerstwego chleba przez bezdomnego urąga godności ludzkiej. Powiedz...jak na to wpadłaś?Normalnie błyszczysz intelektem.Głodny człowiek zje wszystko-rozumiesz?Nawet czerstwy chleb." -------------------------- to ty błyszczysz, jeżeli uważasz, że poniżanie ubogich dawaniem im starego jedzenia jest ok. rozumiem, że jak jest zbiórka żywności, to zanosisz skamieniały chlebek i to co się zepsuło z lodówki zamiast kupić coś w sklepie, bo biedni powinni jeść gnijące resztki z pańskiego stołu i całować twoje brudne pięty z wdzięczności.. ------------------------ HALO CO INNEGO JAK JEST W SKLEPIE ZBIÓRKA WTEDY SIĘ KUPI, ALE JAK MA TO NIECH NIE WYRZUCA BO NAPRAWDE KTOŚ GLODNY MOŻE TO ZJEŚĆ!

stary chleb moze zjesc? oby sie nie pochorowal

nie jestem religijna i stary chleb nie jest dla mnie metaforycznym ciałem chrystusa, tylko takim samym produktem spożywczym jak zepsuty ser. nie lubię marnotrawstwa, rzadko wyrzucam produkty spożywcze, ale jak mi zostanie jakaś sucha pięta, to bez skrupułów wywalam do śmieci. no i nie wiem jaki, to szacunek, to zostawianie pod śmietnikiem, bo ten wasz święty chleb z tesco się później wala po ziemi w okolicach śmietnika, bo nikt go nie bierze

weźcie sobie półgłówki poczytajcie o dokarmianiu ptaków zanim napiszecie głupoty, że można ptakom dać

A to faktycznie jest szacunek, zamiast wyrzucic, wywieszac kolo smietnika. Smacznego! :D

Szantaże religijne, wróżenie przyszłości na podstawie zawartości śmietnika, dziwienie się, że ktoś po 10h pracy nie ma ochoty iść do parku i kruszyć szkodliwego dla ptaków chleba albo że nie ma wsi za rogiem... no litości. Zgadzam się z tym, że jeśli chleb jest suchy to można z niego zrobić bułkę tartą, grzanki albo usmażyć w jajku. Może autorka kiedyś z tych pomysłów skorzysta. Ale nie należy wyzywać ludzi od barbarzyńców bo wywalili chleb do kosza jednocześnie nie widząc nic złego w wyrzucaniu starych ogórków :P I teściowa pewnie inaczej wychowana, jej mama na pewno chleb szanowała jak skarb i dlatego przeżyła szok widząc, że ktoś wyrzuca go do śmieci. Ale to nie znaczy, że mogła się zacząć drzeć w cudzym domu.

HALO CO INNEGO JAK JEST W SKLEPIE ZBIÓRKA WTEDY SIĘ KUPI, ALE JAK MA TO NIECH NIE WYRZUCA BO NAPRAWDE KTOŚ GLODNY MOŻE TO ZJEŚĆ! -------------------------- taa, na pewno ktoś głodny będzie zbierał wasz stary chleb twardy jak kamień i zjadał. bezdomni zabierają ze śmietników butelki, puszki, rzeczy, które można sprzedać, a nie czerstwe buły

autorko, chleba podobno się nie wyrzuca... ja wyrzucam, bo spleśniały, bo stary itp, nie mam z tym problemów, tutaj zamiast ocenić teściową, która zachowała się jak ostatnia furiatka - oceniają ciebie... daj sobie spokój i olej wszystkich - teściową i te z kafe - najmądrzejsze i takie bogobojne... robisz jak uważasz twój problem i twoja sprawa, twój dom - twoje zasady, tyle w temacie, ja jestem z tobą... trzymaj się...

Ja wyrzucam. Kiedyś oddawalam ale kobieta co brała dla kur potem zaczęła mówić, a ze z workiem dany, a ze cos w środku splesnialo, a ze tu jakaś słodka bolka a kury nie powinny i w końcu stwierdziłam ze nie bede segregacji jeszcze chleba dla kur których nawet na oczy nie widzę i wyrzucam. Trudno.

kiedyś moja babcia na wsi miała kury, wiec woziłam jej ten chleb. teraz nie ma kur, więc albo zbieram w torebkę i wkładam do pojemnika na chleb obok śmietnika (ale jak ten chleb jest jeszcze taki w miarę), albo wyrzucam i nie dorabiam do tego ideologii, chociaż kiedyś, przyznam, miałam duże opory, bo jestem przecież z kraju "gdzie kruszynę chleba z ziemi podnoszą przez uszanowanie..). często jednak mrożę, co nie zmienia faktu, że miewam nadmiar chleba. aha, bułek żadnych nie wyrzucam, suszę i robię bułkę tartą.

Ja wrecz mam zaburzenie jakies i zawsze jak musze cos wyrzucic serce mnie boli, chocby trzyletnia zabawke z kinder niespodzianki. Pewnie przez nasze polskie wychowanie gdzie kruszyne chleba sie bardziej szanuje niz drugiego czlowieka. A i tak przyznaje racje autorce calkowicie.

ja sama zjadam czerstwy chleb (a biedna nie jestem) pokroje namocze troszke woda i podpieke na olwie z oliwek posmaruje czosnkiem - palce lizac...

A zepsute mięso też tak szanujecie? Wpieprzacie przeterminowane jogurty? Zaśmierdłe jajko? Rozumiem tradycję ale skoro autorka jej nie kultywuje to jest wyłącznie jej sprawa i nikt nie powinien ma nią krzyczeć w jej własnej kuchni. Fajny mąż.