Po odwiedzinach u znajomej zarzucił mi syf w domu a mamy 3 dzieci

Mój mąz bardzo zmienił się po narodzinach dzieci... Stał się sknerą, marudą i nudnym mężem i ojcem .Seks uprawiamy raz w miesiącu . Z dziećmi nigdzie nie chce chodzić bo jak mówi to nie ma zamiaru się z nimi użerać więc weekendy spędzam z nimi sama poza domem . Wracając do tematu to w piątek wieczorem pojechaliśmy do dawno nie widzianej znajomej ,która ma bardzo zadbany dom.My sami mamy piekny dom ale mąż teraz przyczepia się, że nie mamy w domu tak czysto i pieknie jak u niej .Dodam, ze ona nie ma dzieci a my mamy trójkę w wieku 7, 5 i 2 lat więc cudu nie ma , że dom będzie od rana do nocy lśnił z czystosci niczym z katalogu ! Przykro mi bo twierdzi , że siedzę z dziecmi w domu i nie potrafię utrzymać porządku .Dodam , że nie mieszkamy w Polsce a mąż jest tubylcem tego kraju .Czasami boję się, że mnie kopnie w tylek i zabierze dzieci . A dokładnie zaczęlam sie tego obawiać od wczoraj gdy mu powiedziałam w nerwach , że odejdę a w odpowiedzi usłyszałam "droga wolna..." :( Nie spodziewałam sie tego . Uf wyżaliłam się ... Jacy są wasi mężowie moje drogie ?! Macie podobne problemy ? Pozdrawiam

pracujesz?

z 3 dzieci wątpie by pracowała

faceci robia sie tacy kiedy czuja ze juz nic wiecej nie musza robic, zadnego wkladu w zycie rodzinne, malzenskie, zrobia dzieci i oczekuja od zony wszytskiego, obiadu, prania, czystosci i spokoju. nie obchodzi ich to co dzieje sie dookola nich, niestety to boli. najgorsze jest to ze niedoceniają naszej pracy, potrafia krytykowac. moja znajoma bedac w niemal identycznej sytuacji postanowila niesprzatac w domu, maz pracowal, wracal pozno, maja dwoje dzieci 4 i 3 lata, wiadomo, brudzą, rozwalają zabawki itd. on wrocil i zrobil awanture ze jest syf, nieugotowane itp. na to jego zona powiedziala, ze wlasnie dzis nic nie robiła i zeby porownal sobie jak wygladal dom dotychczas a jak wygląda dziś. przestal sie czepiac, ale jak widac musiala zrobic z siebie idiotke zeby do niego cos dotarlo. takze glowa do gory, musisz porozmawiac z mezem, niech nastapi u was w domu jakis podzial obowiazkow, to chyba poki co jedyne wyjscie

a w jakim kraju i ile lat mieszkasz? może ci wcale ten maz nie potrzebny :) na zachodzie samotne matki bez pracy maja jak zabezpieczony byt i mieszkanie.

Tez tak kiedyś zrobiłam, nie posłałem łóżka, nie wyniosłam śmieci, nieugotowalam obiadu, nie sprzatnelam ze stolu Ale i tak szybko zapomniał o tej lekcji pogladowej Za to coś do niego dotarło gdy pojechał z kumplem z pracy i okazało sie ze on ma kanapki a kumplowi żona nie szykuje, wtedy docenił ze ja o nim myśle i dbam a inni tak nie maja

to po co sobie dalas trojke zmajstrowac? wydaje mu sie ze nic nie robisz i ma na ciebie haka.ja pracuje. W domu staram sie miec porzadek bo nielad do szalu mnie doprowadza. wiadomo ze dzieci roznosza zabawki po calym domu, ale przed kolacja ida sprzatac. czseto im pomagam by nie trwalo to wieki. Dzieci maja 4 i 6.

Czyli jesteś syfiarą i wszystko zwalasz na dzieciaki. Dziwię się temu chłopu, że trzyma takie coś i jeszcze utrzymuje. Brudaskę bym raz dwa pogonił.

a mój się wcale z kanapek nie cieszył, bo uważał że lepiej jak kobieta idzie do pracy, zarabia a jego będzie stać na jadanie na mieście. A dzieci? Najlepiej żeby babcia zrezygnowała z pracy i zajęła się wnukami.

Norwegia mieszkamy w Uk a mąż jest Anglikiem .Ale co mi z pomocy państwa ? Ja się boję, że mi dzieci będzie chciał zabrać. Mieszkam tu 11 lat a od 8 jesteśmy malżeństwem...

nie jestem żadną syfiarą bo w domu jest czysto ! Jemu przeszkadza to , że zabawki są wszędzie i kosmetyki w łazience nie pochowane w szafkach a tylko na widoku leża . Chodzi o płyny do kapieli, szczotki i gumki do włosów córek itp... Napatrzył się na dom tej babki , która mieszka sama i teraz wydziwia :/

ten kto napisal ze ''dała sobie zmajstrować trójkę dzieci'' jest totalnym palantem, dzieci to nie sa przedmioty ktore sie majstruje i widocznie chcieli miec trojke dzieci. one nie sa niczemu winne! to normalne ze rozwalaja zabawki i brudza, bo to dzieci, my tez bylismy tacy sami kiedy bylismy mali i tez rodzice sie nami zajmowali i po nas sprzatali. mezczyzni maja tak plytkie myslenie ze do ich szczescia wystarczylaby im spokojnie krata piwa na tydzien, playboy i meczyk

teraz od roku nie pracuję Wczesniej teściowa siedziała z dziećmi a ja normalnie do pracy biegałam codziennie .Ale oczywiście też był z tego niezadowolony

Czasami boję się, że mnie kopnie w tylek i zabierze dzieci . A dokładnie zaczęlam sie tego obawiać od wczoraj gdy mu powiedziałam w nerwach , że odejdę a w odpowiedzi usłyszałam "droga wolna..." xxxxxxxxxxxxxxxxxx nie chce z dziećmi spędzać czasu, ale po rozstaniu ci je zabierze??? chyba tylko po to, żeby doić zasiłki!!!

zapytaj sie meza 'z łaski swojej' co mu dokładnie przeszkadza w tym co robisz, niech ci zrobi liste rzeczy i powie co chce zmienic, co znie znaczy ze masz sie dostosowac do wszystkiego, absolutnie, uzgodnij z nim cos, kazdy ma swoje prawa i obowiazki w domu ale bez przesady no kurde, twoj maz ewidentnie uwaza sie za jakiegos pana i wladce, bez sensu, im dalej tak bedzie tym gorzej ebdzie wam sie zylo ;/

Maz jest Anglikiem i takie głupoty wygaduje? Ty nie rób z siebie mamalygi tylko poszukaj ładnie na necie jakie obowiązki mają względem dzieci rodzice, i poszukaj sobie pracy to Ci maz dzieci nie zabierze

Ale co z tego , że teraz z dziećmi nie spedza wolnego czasu ? Kocha je i to jest pewne i po rozstaniu może chcieć je zatrzymać przy sobie . Mężczyzni czesto tak postępują

ten kto napisal ze ''dała sobie zmajstrować trójkę dzieci'' jest totalnym palantem, dzieci to nie sa przedmioty ktore sie majstruje i widocznie chcieli miec trojke dzieci. one nie sa niczemu winne! to normalne ze rozwalaja zabawki i brudza, bo to dzieci, my tez bylismy tacy sami kiedy bylismy mali i tez rodzice sie nami zajmowali i po nas sprzatali. mezczyzni maja tak plytkie myslenie ze do ich szczescia wystarczylaby im spokojnie krata piwa na tydzien, playboy i meczyk xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx wydaje mi sie, ze gdy zakladasz rodzine to trzeba wszystko przedyskutowac a nie isc na zywiol i pozniej pisac jak maz czy zona sie zmienil/a uwierz znam kobiety ktore po to maja dzieci by nie isc do pracy. Siedza w domu i maja totalny syf. Co robia caly dzien? nie wiem Tu autorka sie wypowiada, a zeby miec jasny poglad to trzeba poznac zdanie obydwoch stron

UK mówisz? 11 lat, to dzieci angielskie obywatelstwo maja, ty tez-a jak nie to ma 100% prawo stałego pobytu co jest równoznaczne. może ci skoczyć. dzieci ci nie zabierze. pogadać se może. mam znajoma Polke zresztą, ma 2 dzieci i jest o wiele krócej niż ty. kopnela dziada w d**e bo tez ja dreczyl tak jak ten twój, dostala dom za darmo plus co miesiąc pieniądze na siebie i dzieci, nie pracuje. nie zdziwie się jak przyznasz ze ci pieniędzy nie daje, będziesz miała lepiej bez pana i władcy. nikt ci dzieci nie zabierze, będzie miał utalone terminy kiedy siemoze z dziecmi spotykać i tyle. sajonara. nie boj się go. w UK jako samotna matka która ma stale prawo pobytu nie zginiesz.

Nelli 87 Ale co z tego , że teraz z dziećmi nie spedza wolnego czasu ? Kocha je i to jest pewne i po rozstaniu może chcieć je zatrzymać przy sobie . Mężczyzni czesto tak postępują XXXXXXXXXXX aha! skoro dla ciebie to normalne, to świetnie! więc po co się żalisz?

ale ona wcale nie zamierza się z nim rozstawać, więc darujcie sobie te rady.

chyba mnie nie zrozumiałeś .Ja nie napisałam , że mi nie przeszkadza to , że z dziećmi nie chce wychodzić a wręcz przeciwnie ! Ktoś napisał, że nie spędza z dziecmi czasu a będzie chciał je zabrać ode mnie .Ja odpisałam, że teraz nie spędza z nimi czasu z lenistwa ale po rozstaniu będzie zapewne ubiegał się o wylączne prawa .Ma przecież mamusie która mu pomoże

Maz to chyba nie jest rodowitym Anglikiem co?

nitk ci dzieci nie zabierze, przestan swirowac. no chyba ze jesteś alkoholiczka, narkomanka albo je tłuczesz. a jeżeli nie to ci nikt dzieci nie zabierze ze względu na to ze maz chce. jedynie co to dostaniesz pomoc materialna i mieszkanie, gdzyby co

napisałam chyba , że jest tubylcem ?! Dla mnie tubylec to rodowity Anglik a nie Afrykańczyk czy Polak

Cóż mógłby zawsze być hindusem z obywatelstwem angielskim. Lub innym potomkiem

Nie zabierze ci dzieci, bedzie sie obawiał o swój spokój za bardzo. Zreszta możesz go spokojnie zapytac, czy jesli zdecydujesz sie odejsc to on bedzie ci robił trudnosci z dziećmi... takim zimnym spokojnym podejsciem do tematu mozesz go zaskoczyc, bo on pewnie nie traktuje na powaznie twoich słow o odejsciu. I moze cos mu sie w głowie rozjasni. Kurde... wkurza mnie to... miłosc, rodzina, plany na przysżłosc ... a potem kłotnie o pare zabawek... skzoda ze ludzie nie widza, ze nie warto i ten porządek to nie jest cos najwazniejszego w życiu - nie to było przeciez celem waszego ślubu.

Nelli szukaj pracy, a mężowi powiedz, że dom i dzieci są obowiązkiem obydwojga rodziców a jeśli Twoje sprzątanie mu się nie podoba to niech sam sprząta

nigdy nie spotkałam się z czymś takim, żeby facet Anglik miał pretensje do żony o nieposprzątane mieszkanie! nie ma kobita czasu czy ochoty sprzątać? - to zatrudnia sprzątaczkę!

ale ja mu powiedzialam po ostatnim, że odejdę to powiedział "droga wolna" tak chłodno i bez emocji więc coś jest nie tak .I tu nie chodzi o te zabawki ale mąż z roku na rok robi się coraz bardziej podły w stosunku do mnie . Zarzuca mi , że za dużo tracę pieniędzy bo za dużo kupuję córkom ubrań co nie jest prawdą ! Zaczął narzekać na moje gotowanie , po prostu ciągle mu się coś nie podoba we mnie . Krytykuje mój ubiór .Potrafi moją szminkę skrytykować więc nie jest dobrze