Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co zrobić aby w związku żyło się lepiej

Polecane posty

Gość gość

jakies złote rady na to, aby nie wiało nudą, żeby nie było monotonii, a pojawiło się trochę szaleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jestem ciekawa? ile lat macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestesmy ze soba 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrażam sobie że się nudzę z osobą ,którą kocham. No chyba ,że ty oczekujesz od związku dobrej zabawy a nie więzi i bliskosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie chodzi o znudzenie tą osobą, bo kocham go bardzo, chodzi o to ze po peownym czasie wygasa ta iskierka która była na początku, fajnie by było, zeby powrocila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm możecie razem gotować,oglądać filmy pójść gdzieś do kawiarni do pizzerii,na dyskoteke wypady do znajomych.basen,wspólne gry na play spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jestem jakaś inna bo nie wiem o jakiej iskierce mówisz. Każdy związek się zmienia z czasem , przeistacza się , rodzi się bliskość , troska o partnera, chęć bycia ze sobą tak po prostu a nie tylko wspólne wypady, szaleństwa , namiętność i seks na okrągło. Wartością staje się ten czas w którym dzielimy życie , wzajemny szacunek i zaufanie. jeśli ludzie się szanują nawzajem to wiedzą jak sobie umilić to wspólne przebywanie razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nam nic nie brakuje pod tym względem! szanujemy się, kochamy, nie uprawiamy seksu naokrągło, jestesmy blisko, mamy do siebie zaufanie i mase wspolnych tematow, spedzamy duzo czasu razem, ale jednak czegos brakuje, moze to ja jestem jakas dziwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolagoscc
no ja cie rozumiem,czasami mam takie myśli ze czegoś brakuje w związku ,napisałam ci jak możecie spędzać czas, macie jakieś wspólne zdjęcia jeśli tak zróbcie sobie jeszcze jakieś w parku na spacerze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj to ja naprawdą wypadam w "tym wyścigu" bo iskierki i motylki są po prawie 30-stu latach małżeństwa i odchowaniu dziecka. Nie mam "złotego środka" ale wydaje mi się że mając swoje własne zainteresowania, dążąc do spełnienia nie tylko wspólnych celów, ale też i do własnych, wpływa na dalsze zwspólne zainteresowanie się swoim partnerem. Często spotykam się z opinią że jedna połówka tak doskonale zna drugą połówkę, że może ją czytać jak książkę. Z jednej strony to możei dobrze, ale ja nie chcę byś aż tak "rozszyfrowywana" i "oklepana" że mój mąż zna mnie na wylot. Takie "coś" zawiewa nudą i przewidywalnością. Po co mi facet którego ja znam na wylot? Lubię być zaskakiwana, lubię drobne szaleństwa i lubię fakt że mój facet nigdy nie wie czego się może po mnie spodziewać, i odwrotnie. Ludzie pozwalają aby codzienność weszła w rutynę, nic ciekawego się nie dzieje, a potem narzekają że w związku jest nuda i zawsze to samo. Jeżeli ktoś na to pozwoli, zrobi się za wygodny i za leniwy, to się nie dziwię że zawiewa nudą. Nie wiem jak trudno jest komuś się wysilić na drobne szaleństwa, ale u nas to wyglłda mniej więcej tak: ni z tąd ni z owąd mówię do męża "mam randkę", on na to (oburzony) pyta "z kim"? ja odpowiadma że z takim facetem co się we mnie zadurzył x-lat temu, i tu oczywiście daję opis mojego męża, przypominam fakty (bo faceci, co tu ukrywać...powolni nieraz są, więc mu "pomagam" żeby wiedział że o niego chodzi! :-) ) Poczym podaję godzinę, miejsce "randki" i "straszę" żeby lepiej sią "ten facet" tam pokazał, bo jak nie..to poszukam innego chętnego :-) Oczywiście wszystko pół-żartem, pół-serio, ale bez podtekstów żeby nie było niedomówień. I tak zaczyna się jedna z naszych zabaw. Wiem, dla niektórych to może się wydać idiotyczne, ale mi to rybka. U nas działa i wiele, wiele innych "dzikich" pomysłów. Może ktoś inny spróbuje? Dziękuję za uwagę i pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha. Półtora roku i znudzeni? Śmieszni jesteście. Ja dla swojego słoneczka wczoraj zerwałem kwiatki,a dzisiaj jedziemy pogrilować. Na rybki czesto jeździmy,a w domu nawet cisza nudna nie jest. Ważne że jesteśmy. 25 lat razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×