higiena intymna

Wiem, że to może głupie pytania dla niektórych, bo dawno powinnam to wiedzieć, ale niestety nie wiem :/ i głupio mi pytać, ale w domu nie byłam uczona dbać o higienę jak należy, tyle co sama z czasem się nauczyłam i dowiedziałam przypadkowo. no i tak ostatnio poczytałam i mam wątpliwości, a nie moge znaleźć konkretnych wypowiedzi, bo jak już ktoś zapyta to zaraz głupie odpowiedzi albo obrazy. a chodzi mi o: - mycie samą wodą - że mydła lepiej unikać to wiem, ale przeczytałam, że i żele nie są za dobre i lepiej wodą... wydaje, mi się że sama woda to jednak nie bardzo? a może się mylę? - i druga rzecz, to że brzydka woń normalnie nie powinna występować, ja byłam przekonana, że to normalna rzecz, że po kilku-kilkunastu godzinach tak jest, w końcu każdy się poci, a w takim miejscu nie jest przewiewnie. A z tego co poczytałam, żadna tak nie ma, zgłupiałam, nie wiem już czy dobrze zrozumiałam...czy u mnie jest coś nie tak. mam nadzieję, że ktoś mi odpowie normalnie.

użyj specjalnego żelu do higieny intymnej o odpowiednim pH. samą wodą to nie mycie:P

właśnie używam żelu, bo też coś mi z tą wodą samą nie pasuje, ale nie chce też sobie zaszkodzić.

spróbuj laktacydu do mycia, jest bardzo dobry. poza tym możesz spróbować kuracji jakimś probiotykiem ginekologicznym, może pomoże na nieprzyjemny zapach. ja stosuje lactovaginal dopochwowy na noc, tak mi zaleciła ginekolog kiedy byłam w ciąży. dzięki temu nie miałam problemów z infekcjami. jeśli do zapachu dołaczą upławy i pieczenie idź koniecznie do ginekologa, bo może sie okazać że masz infekcję.

żel do higieny intymnej od czasu do czasu możesz sobie zrobić mycie korą dębową, kupisz w zielarskim też dobrze odkaża i myhe miejsca intymne

Mycie wodą jest najzdrowsze, chociaż w dobie pachnideł, żeli, kremów, chusteczek itd. itp trudno z nich zrezygnować. Kiedyś też miałam podobne dylematy, jednak pod wpływem wycieczki do Japonii kupiliśmy myjącą deskę tzw. biobidet. Okazuje się, że mycie ciała wodą po każdorazowym skorzystaniu z toalety i tego ustrojstwa nie ma najmniejszych problemów z utrzymaniem higieny intymnej. Wspomnę, że z biobidetu korzysta też i mój stary, bo pupkę to też myje... Jeśli jednak masz aż tak duże kłopoty "zapachowe" to zgodzę się z poprzednim postem, że warto udać się też do lekarza.

jesli masz watpilwosci jak wlasciwie dbac o higiene intymna, to podsylam link do ciekawych i przydatnych informacji na ten temat, sama czesto czytam te rady, zeby sie upewnic ze robie wszystko tak, jak trzeba: http://www.provag.pl/infekcje_pochwy/Jak_chronic_sie_przed_infekcjami#Podstawowe_zasady_higieny_intymnej

samą wodą to nie mycie jakoś nikt mi nigdy nie powiedział że śmierdzę myję się od paru lat samą wodą i skonczyły się stany zapalne! -