Mam dość wspólokatorki jak się jej pozbyć

Mieszkamy razem od 1,5 roku ale z dnia na dzień coraz bardziej irytuje mnie jej zachowanie a nawet obecność. Generalizując jest ogromną syfiarą (nieumyte hałdy naczyń, przepełnione kosze na śmieci - które tylko ja wynoszę, zapchane odpływy wody przez jej kudły, spleśniałe produkty w lodówce, puste butelki po piwie - kij wie komu potrzebne, balkonowa popielniczka - w której nie ma już miejsca na zgaszenie papierosa, śmierdzące pupile, ogólny syf w łazience i kuchni). Do tego jest mało towarzyska, komunikatywna, itp. Nie ma umowy najmu ani nic takiego, także z opuszczeniem lokum nie powinno być problemu. Szukam tylko konkretnego, dobrego aczkolwiek nie koniecznie prawdziwego argumentu na jej wyprowadzkę. Jestem "głównym" najemcą całego mieszkania i staram się w nim godziwie żyć a co za tym idzie sprzątać, itd. a nie tylko wynajmować, to znaczy zamknąć drzwi i niech się dzieje co chce... W mieszkaniu jest jeszcze trzecia osoba, która nie sprawia nieprzyjemności

Porozmawiać z Nią... i wypowiedzieć umowę np. niech ma miesiąc na poszukanie czegoś innego. Poza tym jak to mieszka bez umowy? Czyli pewnie też bez czasowego meldunku i zgłoszenia w Urzędzie Skarbowym?

Przecież autorka napisała, że to na nią jest umowa najmu. Czytaj ze zrozumieniem analfabeto.

prosta sprawa, jeśli ty jesteś głównym najemcą to postaw jej warunki bo w Syfie nie chcesz mieszkać. Jak nie to daj jej 2 tyg. albo mieiaąc na definitywne opuszczenie lokalu.

A co w tej sprawie mówi ta trzecia osoba, któa z Wami zamieszkuje?

Rozmowa nie przynosi efektu, jest dobrze, przez 2 dni, później wszystko wraca do starej sytuacji. Dziś porozmawiam z tą trzecią ale domyślam się, że jest podobnego zdania co ja. Rozwiązanie problemu znam, chodzi mi o argument inny niż nieporządek, który do niej nie dociera...

Z pewnością udało Ci się już rozwiązać swój problem. Moim zdaniem z takimi osobami trzeba rozmawiać, rozmawiać...aż odniesie się zamierzony efekt. Można kupić kosze na śmieci w prezencie http://koszenasmieci.pl/ , podzielić obowiązki domowe itp. Nie poddawać się.

ale żenująca reklama