dlaczego na Krzysztofa Bosaka nie lecą laski skoro jest megainteligentny

przecież liczy się inteligencja, a Krzysztof bije inteligencją na głowę miliony mężczyzn

Gdzie widzisz u niego inteligencję!? Dla mnie to prostak, zatrąca homo- niewiadomo! I ta jego mowa jakby miał kluche w gębie!

czy to ten poseł co ma jedną brew?

"Gdzie widzisz u niego inteligencję!?" On w przeciwieństwie do ciebie czyta coś innego niż tylko etykiety na lakierze do paznokci i plotkarskie magazyny... XD

Krzysiu, nie lecimy na ciebie bo trącisz faszyzmem. I po co wchodzisz na kafe?

bo to faszystowska morda

"Krzysiu, nie lecimy na ciebie bo trącisz faszyzmem. I po co wchodzisz na kafe?" "bo to faszystowska morda " A ty wiesz czym jest faszyzm dziecko? Jak on faszysta to ty komunistka... Brawo...

Wygadany i inteligentny jest. Wiekszosc facetow nawet wypowiedziec sie poprawnie nie potrafi. Teoretycznie kobiety powinny na niego leciec skoro liczy sie wnetrze.

i tez uwazam ze zaden z niego faszysta. To tak jak SLD nazwac komunistami.

Ludzie klepią jak pelikany za TVN-em i resztą faszyzm Żeby był faszyzm to trzeba przede wszystkim mieć władzę w państwie.... Ale jak się nie wie co to nacjonalizm, patriotyzm...

nie faszysta on tylko zamawia 5 piw hahahahahahahah

Nie wiem czemu, dla niego mógłbym zmienić orientację hehehe. Świetny koleś.

A skad wiesz,ze nie leca?Masz fiksum-dyrdum i sledzisz go 24h na dobe,czy robisz za materac w jego lozku?

"nie faszysta on tylko zamawia 5 piw hahahahahahahah" 5 piw to zamawiali naziści a to zdecydowanie na lewo także sorry pudło XD

spytałem wujka Google, kto to taki, i co prezes wszechpolaków znaczy się młody durny, a ponadto, jaka dziewczyna poleci na takiego osmarkanego , obesrańca

Obsrancy to wasi faceci, bardzo czesto ktorych wybraliscie :)

lecą na niego lecą, tylko się nie przyznają

Kobiety ogólnie nie lecą na polityków, nawet jeśli są przystojni ale takich przypadków jest niewiele. U Bosaka problem jest taki, że ma skrajne poglądy i jakakolwiek próba rzeczowej dyskusji z nim sprowadza się do jego kontrargumentów nad których racją jest święcie przekonany i nie dopuszcza możliwości że może się mylić. Być może jest to cecha pożądana w polityce ale na pewno nie w prywatnych stosunkach międzyludzkich, wyobraź sobie normalną kłótnię z nim o jakąś błahostkę typu kto dziś zmywa naczynia :-o

brzydki gościu jak fiut diabła Boruty