chorob bostonska pilne pilne

czy można na nia zachorować drugi raz? czy ten 2 raz jest jakiś łagodniejszy ? moja mała raz na to chorowała, masakra, od wczoraj ma plamki na nóżkach i kiepsko śpi ... ale te plamki sa takie jakby mniej zaognione, choć wyglkądają na takie same ..boje się !!! mam nadzieje że jest opcja na łagodniejszy drugi raz!!!

up

nie, wirus coxsackie zaraza sie tylko raz, daje trwala odp***osc wiec albo wczesniej dziecko nie mialo bostonskiej albo teraz to inna choroba np ospa

No wlasnie ta choroba jest czesto z ospa mylona,wiecmoze wtedy toospa byla,albo teraz bedzie ,a moze tylko takie jakies plamki dostala.Moj maly tez niedawno na bostonska chorowal,ale na szczescie nie byl mocno wysypany bardzo lagodnie ja przeszedl.

na 100/5 to był bostonsk,a teraz od 2 dni mala j=była w nocy bardzo placzliwa, a dziś, tak jakby te krosty co były wcześniej 6 ms temu są takie zaczerwienione plamki, nie krosty już, i nie wiem czemu. plus 1 bąbel w buzi, na wardze wewnątrz. wtedy miała z multum w buzi, na stopach i dłoniach.. i nie wiem czy to się rzokreci czy co . wtedy był dramat .

A z tymi chorobami to cholera wie jak jest,teoria teoria a w praktyce roznie bywa,ja znamdwa przypadki gdzie dzieci drugi raz na ospe zachorowaly

nie wiem wlasnie co robic, czy to już koniec- tzn takie male objawy i już, bo np. jest bardziej uodporniona ?!?!

bostonka a z jakiego miasta jestes?

z Wawy ..a co to ma do rzeczy ?

Moze i tak teraz ma wieksza odp***osc i lagodniej przechodzi

a ma, bo ja też z wawy i ja i moje dziecko aktualnie chorujemy na to g***o dodatkowo jestem w ciąży, nie miałam gorączki,tylko lekki ból gardła, 1 dzień złe samopoczucie i od wczoraj po kilka bolących plamek na rękach i stopach, teraz już przechodza w pęcherzyki

***w czerwcu .

no, ale zaraża,może i zachowuje się normalnie moje też przywlokło z przedszkola, kilkoro tam choruje i pewnie też chodziło, bo niby dobrze się czuje moje miało kilka krost i duzo plamek jak od druciane szczotki, ale gorączkę przez dobę ponad 39

a i prawie zero jedzenia, bynajmniej kwaśnych potraw, bo pieczenie języka i gardła, zero owoców przez 3 dni itd

mojamała za 1 razem miała tak jakby od szczotki, a teraz wlasnie nie, dlatego chce zasiegnac porady czy to może być łagodniejszy 2 raz .... chyba już nie zaraża, skoro choroba do krost wylęga się 4-5 dni, to 2 dni goraczki plus 2 dni "krost" i dziś...

no i to wcale nieprawda, ze choruje sie tylko raz, zależy od typu wirusa coxsacki ma kilka typów: A, B, A16 i inne teraz zapewne mamy A16, ale kto wie?

Moj krost mial najwiecej na buzi a na stopach i dloniach same plamki,a i na posladkach mial krosty ale niewiele,praktycznie nie goraczkowal troche tylko tempka podwyzszona byla 37.5 najwiecej.Ponad tydzien w domu go trzymalam,bo wiem ze tego gowna nie mozna przeziebic,lepiej nie dawaj malej do zlobka

no mój dzieć miał od szczotki, a ja już nie, u mnie tylko kilka bolących dużych plam i wsio, więc jak widać zależy jak leży

a jeżeli jutro już krostek będzie mniej ? lub nie więcej ? wtedy nasiliło się z dnia na dzień z 30 na 100 , naprawdę to był mega trudny czas....

bo te krosty to ok doby wyłażą, mój miał też wokół ust, a ja nie mam nic, język i gardło już nie boli, język wcale nie bolał,a gardło z jednej strony dziwna ta choroba no i mloje miało też na pupie i kilka na udach, reszta to plamki na stopach i rękach, bez pęcherzy

powiem Ci tak, jestem mega spanikowana, bo te 7 dni w czerwcu to chyba były najgorsze w moim zyciu, upał, bąble z wodą, dużo bąbli, i nieprzespane noce...i nawet leku na to nie ma, jedynie czopki trochę pomagaly ....myslalam ze to już za nami, a tu.... nie wiem dziwna sprawa. Powiem tak, dla mnie to wygląda jak wtedy 2 tygodnie po zachorowaniu, to tak jakby już schodziło, a zarazem się zaczelo, dlatego domniemam, ze jest łagodniejsze po prostu, same plamki, plus wcześniej trochę goraczki, a nie mega dużo bąbli ....pani doktor wtedy kazała mi siedzieć, 5 dni w domu, znaczy bez zlobka, bo wychodzić normalnie można, i tak mysle, ze teraz to już tak jaby jest 5 dzień, o ile jutro nie będzie gorzej

gorzej może nie będzie, przechodzić można bardzo łagodnie, nawet bezobjawowo po ciężkie zakażenie+ zakażenie bąbli a coxsacki typu A jest aż 24, typu B 6,ale B lepiej nie załapać, to raczej w azji ja przechodzę w miarę łągodnie,mój dzieć trochę gorzej

ale może tak być ze : była goraczka, 3 dni marudzenia, teraz bąble ( mało ) i tyle, skoro ten 1 raz był taki ostry ? chyba zaryzykuje jutro ze zlobkiem i zobaczymy, o ile noc będzie ok, no i rano będzie bez zmian.

bo tak jak pisałam, te bąble ślady teraz sa inne, tak jakby już przechodzone, nie małe czerwone krostki które zamienily się w bable ...tylko bardziej opuchnięte plamki, w buzi jedna jest krostka z ropą...

no to objawy jak najbardziej na bostonkę, ale dziecko najlepiej jak obejrzy lekarz a ten żłobek to co tak się uparłaś?

nie uparlam się tylko mam problem z praca...i tak dopytuje....bo widze 100razy mniejsze objawy niż za 1 razem ....no i już minelo 5 dni "od początku" .... wiec co jej może grozic .. a tez już nie zaraza z tego co mi wiadomo z netu

najlepiej jakby lekarz powiedział czy zaraża czy nie a objawy słabe nie swiadczą o niemożności zarażania

dlatego pytam doświadczonych ....

lekarzy tu nie ma, a nasze doświadczenia są różne, tak jak i przypadki bostonki

?