Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Leilah22

Jak walczyć z uzależnieniem

Polecane posty

Gość Leilah22

Jestem uzależniona od praktycznie wszystkiego. Komputera, telewizji, telefonu i jedzenia. Nie umem przestać. Ludzie tacy jak ja są słabi i żałośni. Jestem wściekła, że nie potrafie walczyć ze sobą. Jak przewstać i zacząć nowe życie? Zazwyczaj po tygodniu mam zespół odstawienia. Wiem, że "jak na razie" to tylko słodycze i internet ale z czasem zrobi się alkohol i inne....Nie pije. Kiedyś próbowałam alkoholu, na szczęście średnio smakował. Niech mnie ktoś zj***e od beznadziejnych kretynów, może podziała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ano_REX_i_JA
a znasz kogos kto nie jest uzalezniony od jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leilah22
Zapomniałam napisać o braniu nałogowo środków przeciwbólowych. Biorę je codziennie chociaż nic nie boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leilah22
Chodzi mi o to, że obżeram się kompulsywnie. Poczytaj w necie o tym. Jesz i jesz ponad miarę a potem się obwiniasz i znowu zajadasz smutki. Błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jem naraz 5-6tys kalorii ale zaraz zwracam;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leilah22
Gdybym ja zwracała byłabym chuda :D niestety nie jestem. Czy można wyjść z tego o własnych siłach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh nie jestes sama, wlasnie znowu sie obzeram. Czasem wydaje mi sie, ze z tego nie da sie wyjsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leilah22
Czasami udaje się wytrwać tydzień i człowiek pozawala sobie na "jedno ciastko" a na nim nigdy się nie kończy.....Też jestem po ataku i mowię DOŚĆ. Nigdy więcej nie będę żreć. Poproszę współlokatorów żeby mnie pilnowali razem ze mną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety ale ja nawet tygodnia nie umiem wytrwac :) a ostatnio jest coraz gorzej bo ataki mam CODZIENNIE... To wszystko pewnie dlatego, ze nie umiem byc na normalnej diecie, jak jestem na diecie to sie glodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leilah22
Nałogowo wyjadam sobie tez gile z nosa ,a w marketach darmowe próbki orzeszków i serków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina malina123
ja mam bulimię i sobie nie radzę od 5 lat z tym:/ może ktoś chciałby pogadać przez gg lub mailowo i np. zacząc od jutra walkę i wspierać się? samej mi ciężko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym 1 ciasteczkiem masz tak k jak ja z waleniem konia po zawaleniu mówię kończę z tym na wieki aż do nastepnego wieczora.... i tak od 2 miechow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malina, ja moge pogadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leilah22
Najlepiej podobno zacząć od zaraz bo "pożegnalne" jedzenie się zacznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha dokladnie, wyobrazcie sobie jedna sytuacje. Nastepnego dnia zaczynacie od nowa i caly dzien trzymacie sie wytyczonych granic co do jedzenia, wpadacie do domu i pozwalacie sobie na to ciastko, no a jak zjecie ciastko to wiadomo co dalej sie dzieje, wzeracie wszystko co macie pod reka. Tylko dlaczego tak sie dzieje? A to dlatego, ze zjedzenie ciastka jest gwarancja pozniejszego obzarcia sie. Przed zjedzeniem ciastka podswiadomie wiecie, ze po jego zjedzeniu bedziecie sobie mogly wmowic, ze skoro jedno ciastko poszlo to mozna zjesc wiecej bo i tak przegralyscie z jedzeniem... Wydaje mi sie, ze tak to niestety dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leilah22
Właśnie. Tylko czy np. po 3 miesiącach "clean food" człowiek dostanie napadu kiedy zje ciastko, czy już może będzie w stanie się opanować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chetnie bym to przetestowala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leilah22
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć jedno. Jakieś 2 lata temu założyłam się z bratem że nie zjem ani jednego choćby najmniejszego cukierka przez rok. Nie udało się wytrzymać całego roku ale 7 miesięcy. I jednak wróciłam do słodyczy....oczywiście ten " powrót" był długi. Jadłam raz na tydzień kawałek ciasta do kawy. Po roku zaczęłam jeść tak jak jem teraz. Czyli same śmiecie. Chipsy, drożdżówki, batony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minęło 24h bez jedzenia i brania. Jak na razie git. Oczywiście już odczuwam niepokój itp. Spałam dzisiaj 3 godziny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×