Czuje się strasznie samotna Złapałam doła

Oprócz chłopaka i Rodziców nie mam nikogo więcej na kim mogę polegać. W pracy mnie nie lubią za bardzo, pracuję ze starszymi babkami i jestem gnojona przez nie. Od czasów studiów nie mam dobrych znajomych. Mam tylko dalszych znajomych ,,od piwka"... Czuję, jakby nic mnie już w życiu ciekawego nie czekało, a jestem przecież taka młoda. A co najlepsze boję się kontaktu z ludźmi bliższego, nie wiem czemu nawet... Może zdziczałam?

ja tez czuje sie samotna... i ta jesien mnie przybija.

ja mam podobnie jak ty tyle że mam tylko mamę, nawet faceta nie mam;/

ja też mam to samo, a skąd jesteście, z jakiego miasta?

Ja za to mam tylko faceta bo z rodzina sie nie dogaduje :(

Ja jestem z okolic Szczecina. W zasadzie mam jeszcze brata, ale nie utrzymujemy ze sobą kontaktu, nie przepadamy za sobą. Wiem dziwne, ale tak było od lat młodzieńczych... Traktujemy się jak obcy ludzie.

moze znajdz sobie hobby ,a w pracy nie gadaj z starszymi kobietami bo cie zagryza. (Brak polskich znakow)

Mam to samo... facet pracuje, bywa w domu na week. A ja sama z dzieckiem i jeszcze zblizajaca sie zima... nie mieszkam w miescie rodzinnym wiec do mamy, babci, cioci tez nie pojde

Dziewczyny mślałam kilkanaście lat temu , jak Wy , ale zmieniłam tok myślenia i .zycie mi się zupełnie odmieniło.Myśl pozytywnie , patrz w lustro codziennie i mów do siebie , że życie jest piękne , aTy jesteś jego częscią.

Ja np mam bardzo pozytywne myślenie. Na co dzień pracuje w Warszawiei ( harówa, na nic nie mam czasu ), a na weekendy przyjeżdżam do rodzinnego miasta i czasu mam ponadto. Wydaje mi się, że jestem dość atrakcyjną i normalną dziewczyną z poczuciem humoru, lubię zakupy, modę. Zainteresowań mam dużo - języki obce (ucze się), taniec (chodze na zajęcia), ale samotność mnie doskwiera. Mam chłopaka, ale nie chce, żeby moje życie ograniczało się wyłącznie do Niego. Z rodzicami też mam dobry kontakt, ale ja potrzebuje koleżanki. Chce mieć kogoś z kim mogę iść za zakupy, na aerobić, na rower, na dyskotekę, z kim mogę iść na herbatę i się zwierzyć, popłakać jak będzie taka potrzeba, pośmiać się. Dość często próbuje odświeżać stare znajmośći, ale albo nie mają czasu, albo się umawiają a potem coś im wypada i tak np dziś znowu idę sama do kina...

Bądż sobą ,jeśli się zmienisz dla faceta(męża) nigdy nie będziesz sobą.Jeżeli jesteś wartościową osobą to trafisz na tego, który Cię doceni, Ja mam koleżanki , ale one myślą zupełnie innymi kategoriami, są wolne beztroskie, kochają na krótko , a ja ,jak kocham to sercem i duszą.

ja mam tak samo... czuję się bardzo samotna mimo chłopaka :( jestem osobą zamkniętą w sobie i raczej zakompleksioną. mieszkam w wawie z chłopakiem, do rodziców mam dużo km.. brakuje mi koleżanki :( stare znajomości się urywaja, kiedyś byłam osobą lubiana i duszą towarzystwa. Dzisiaj mam wrażenie, że nikt mnie nie lubi

jest ktoś z Białegostoku?

18:29 ---Nie zmieniaj się dla jakiegoś gogusia.Lepiej żyć samej , aniżeli być nikim dla kogoś , który Cię nie docenia. Wal go.

Ja mam chłopaka, ale czuje, ze zycie ogranicza sie tylko do niego. Kiedys mialam duzo znajomych, teraz czuje jakbym miala jakas fobie spoleczna, BOJE sie wzdrazac w nowe znajomosci.

też mam fobię społeczną i to mnie blokuje. Chciałabym mieć koleżanki, ale boję się nowych znajomości. Ciężko mi się otworzyć i wyluzować przy kimś nowo poznanym. W ogóle ciężko mi mówić o sobie, nie potrafię być z siebie dumna. Mam problemy z mówieniem, brakuje mi słów, stresuję się, jestem za bardzo wrażliwa. Boję się tego, co ktoś o mnie pomyśli. Nikt mnie nie lubi, wydaje mi się, że np na studiach narzucam się dziewczynom. Nawet niby moja koleżanka nie słucha mnie jak czasami coś mówię... Miałam pewne przeżycia, byłam u psychiatry, miałam skierowanie na terapię, ale nie mogę się przemóc!!!!!!!! Kiedyś byłam odważna, a teraz stresuje się jak muszę o coś kogoś zapytać. Męczę się... Czasami jak się wkręcę to non stop myślę o tym wszystkim.

Dziewczyny nie kochacie siebie! Miłość jest piękna , ,ale nie róbcie z siebie niewolnic . cholerea z takim związkiem .Partnerstwo polega na wzajemnym szacunku, jeśli tego nie ma, to ńie ma szczęścia.kropka...;.

A ja mam tylko rodziców lecz to mi nie wystarcza i dlatego czuję się samotna.

mieszka ktoś w warszawie ?

a ja też samotna tzn mam rodziców i dwie przyjaciółki W pracy właśnie dogaduję się ze starszymi od siebie a z tymi w swoim wieku marnie bo ci w moim wieku reprezentują postawy typu " wyścig szczurów "....

e_e_welin_ka Kochana, wiem co czujesz. Mam IDENTYCZNIE. Fobie społeczną mam na 100% i nie jest mi z tym dobrze... Męczę się. Czuję się jakbym w jakiejś skorupie była ukryta, a kontakt z ludźmi to dla mnie tortura. Ile masz lat, jeśli mogę zapytać eewelinka?

mam 21 lat, a Ty ?

aaaaaaaaaaaaa gdzie jestes ? :)

Ja mam 24 lata... W tym wieku powinnam byc ogarnieta i nie powinnam bac sie ludzi, zycia, a jednak tak jest...

A coś wpłynęło, że tak jest ? Chodzi mi o jakieś zdarzenie, epizod z życia ? U mnie trochę tak

Hmmm dręczenie w gimnazjum na pewno miało bardzo duże znaczenie. Do tego przejechanie się na kilku ,,pseudo-przyjaźniach''.

Kochana, ja uciekam juz z komputera. Jutro tu bede, wiec bede wdzieczna jak jeszcze jutro tu zajrzysz to pogadamy :) Dobrej nocki ;)

Chcesz pogadać mailowo ?

też czuje się samotna nawet nie mam z kim pogaać

Zostawiam maila pk7kch@onet.pl :) tutaj mogę pogadać